Pracodawcy o nas dbają

Polacy na ogół dobrze oceniają stan przestrzegania przepisów prawa pracy. 95 proc. zatrudnionych deklaruje, że ich wynagrodzenia wypłacane są w terminie - wynika z badania "Pracujący Polacy 2007", przeprowadzonego przez CBOS i SGH na zlecenie Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) Lewiatan.

Na dzisiejszej konferencji prasowej zaprezentowano wyniki badania, które prowadzono w czerwcu i lipcu 2007 r. na grupie - 1021 pracujących Polaków.

Zdaniem eksperta Konfederacji dr. Jacka Męciny, sytuacja na rynku pracy znacznie zmieniła się i obecnie, gdy brakuje rąk do pracy, pracodawcy bardziej dbają o pracowników i przestrzeganie ich praw.

Badania pokazały, że 90 proc. zatrudnionych dobrze ocenia organizację pracy w zakładzie, 92 proc. - stan przestrzegania BHP. Ok. połowa respondentów uważa, że pracodawcy przestrzegają przepisów o ochronie macierzyństwa (56 proc.), a kobiety po urlopie macierzyńskim nie mają utrudnionego powrotu do pracy (44 proc.).

Reklama

Prof. Juliusz Gardawski z SGH powiedział, iż badanie pokazało, że istnieje rozbieżność pomiędzy postrzeganiem przez pracodawcę i pracowników ich roli. Pracownicy uważają, że powinni mieć udział i wpływ na rozwój firmy, wiedzieć o planach, a pracodawca nadal oczekuje od pracownika tylko wykonania określonych obowiązków - podkreślił.

Prezydent PKPP Lewiatan Henryka Bochniarz oceniła, że obecnie "pracownicy więcej wymagają, m.in. szkoleń, ścieżki kariery (...) a pracodawcy zwracają większą uwagę na ich potrzeby". Jak pokazują badania, po pierwszej fali emigracji, osoby, które zostały w kraju, patrzą na emigrację z dystansem i wolałyby zostać, oczekując możliwości rozwoju.

Bochniarz zwróciła uwagę, że elastyczne formy zatrudnienia i samozatrudnienie traktowane są jako bardzo korzystne. Zaskakujący - w ocenie Bochniarz - jest wniosek, iż z jednej strony Polacy akceptują prywatyzację przedsiębiorstw, a z drugiej - rośnie akceptacja dla interwencji państwa.

Minister pracy i polityki społecznej Joanna Kluzik-Rostkowska podkreśliła, że mimo spadku bezrobocia do zaktywizowania pozostała najtrudniejsza grupa osób - długotrwale bezrobotnych. Wyzwaniem jest zachęcenie osób, które wyemigrowały do pracy na Zachód, aby wróciły do Polski. Trzeba stworzyć im dobre warunki rozwoju zawodowego w kraju - powiedziała.

60,2 proc. pracujących jest zdania, iż w ważnych sprawach rząd przed powzięciem decyzji powinien konsultować się z grupami społecznymi, organizacjami, stowarzyszeniami.

Badano także postrzeganie konfliktów społecznych. 78,1 proc. ankietowanych twierdzi, że taki konflikt istnieje między rządem a społeczeństwem, 70,9 proc. - między parlamentem a społeczeństwem, 64,9 proc. - między biednymi a bogatymi, 53,3 proc. - między Polską "liberalną" a "solidarną".

Z kolei pod względem gotowości do emigracji zarobkowej, wyodrębniły się dwie grupy: tych, którzy chętnie by wyjechali, jednak nie mają możliwości (23,1 proc.) oraz tych, którzy mają możliwości i by wyjechali (10,5 proc.).

Większość ankietowanych (77,4 proc.) ma krytyczny stosunek do bezrobotnych. Według nich, bezrobotni, jeśli tylko chcą, mogą znaleźć jakąś pracę, aby zarobić na utrzymanie.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »