Praca z doskoku dobra dla bezrobotnych i symulantów
Malowanie, murowanie, przeprowadzki. Jeśli praca fizyczna nie jest dla nas problemem, możemy ją wykonywać w Niemczech codziennie w innej firmie. Legalnie lub "na ulicy".
W Niemczech jakiś milion, a może dwa miliony ludzi pracuje tylko z tzw. doskoku. Kiedy im się podoba, jak długo wytrzymają, by wystarczyło na przeżycie, do następnej wypłaty zasiłku. Z tej formy zatrudnienia często korzystają także cudzoziemcy, zwłaszcza bez prawa do legalnej pracy. Jest to także jakaś alternatywa dla Polaka, który pierwszy raz wyląduje w Niemczech i nie może od razu nigdzie na stałe się zaczepić.
We wszystkich dużych, niemieckich miastach funkcjonują miejsca zbiórki nielegalnych pracowników. Trzeba tam pojawić się wcześnie rano, cierpliwie czekać, nie tracić nadziei. Kiedy podjeżdża samochód zaczyna się licytacja. Większość "pracodawców" wybiera tą osobę, która sprzedaje siebie za najniższą cenę, ale znacznie ma także znajomość języka niemieckiego. Pracę można dostać na dzień, kilka dni, a jeśli mamy szczęście to na miesiąc lub dłużej.
Płace oferowane przez pracodawców zatrudniających na czarno nie są imponujące. Możemy liczyć na 5, a maksymalnie 7 euro za godzinę pracy. Są to atrakcyjne stawki dla Niemca, który jest na zasiłku albo udaje chorego i jest na zwolnieniu lekarskim. Dla emigranta to rozwiązanie wyłącznie tymczasowe. Przy takich zarobkach trudno bowiem cokolwiek odłożyć, a ponadto otrzymuje się do ręki gołą wypłatę, bez jakichkolwiek świadczeń, bez ubezpieczenia, bez prawa do urlopu, do leczenia, do emerytury.
Owe punkty zbiórki funkcjonują oczywiście nielegalnie. Policja i Urząd Celny (Zollamt), który z urzędu zajmuje się tropieniem nielegalnej pracy, dobrze wiedzą o tym procederze. Niekiedy robią nawet naloty i legitymują gromadzące się w danym miejscu osoby. Po kontroli jednak wszyscy wracają na swoje miejsca. Bo tak naprawdę, taki układ wszystkim pasuje.
Stać i czekać na zlecenie dzienne w Niemczech można też legalnie. Jednak oferta ta jest tylko dla osób, które posiadają niemiecką kartę podatkową i są zameldowani jako bezrobotni. Ofertami takiej pracy, po niemiecku - Tagesjob - dysponują urzędy pracy. Polega to na tym, że pracodawcy codziennie meldują w urzędzie, że potrzebują tylu a tylu pracowników na dany dzień, a urząd przydziela zlecenia bezrobotnym według kolejności zgłoszeń. Zatrudniony w takiej formie jest ubezpieczony, a stawka godzinowa wynosi średnio 8 euro/h netto. Uwaga: ofertami typu Tagesjob dysponują tylko wybrane urzędy pracy.
Miejsca zbiórek (praca na czarno):
- Frankfurt nad Menem - Hanauer Landstraße i Sonnemannstraße
- Kolonia (Köln) - Venloer Straße
- Berlin - Treptower Park (przy parkingu)
- Dortmund - Mallinckrodtstraße
Wybrane urzędy pracy z ofertami Tagesjob:
- Berlin - Streitstrasse 6-7, 13587 Berlin, telefon: 030-5555 72 1316
- Hamburg - Kurt-Schumacher-Allee 16, 20097 Hamburg, telefon: 01801-555111
A. Koc