Praca pod wysokim napięciem
Presja czasu i wyniku. Sprzedaż kart kredytowych, powierzchni reklamowych, specjalistycznych usług lub leków. Warto zadbać o BHP, gdy pracuje się pod "wysokim napięciem".
Telemarketerzy, sprzedawcy kredytów, akwizytorzy, przedstawiciele medyczni, pracownicy biur obsługi klienta, doradcy czy windykatorzy poddawani są silnej presji osiągnięcia wyniku w ograniczonym czasie. Objawami takiego silnego stresu są napięcie mięśni, utrata apetytu, kłopoty ze snem oraz poczucie zupełnego wyczerpania fizycznego i psychicznego. Wielu jednak radzi sobie z presją na tyle skutecznie, że ich kariera rozwija się wprost proporcjonalnie do oddziałującego na nich napięcia. Jak to robią?
Mam tyle do zrobienia!
Koncentracja na zadaniu, a nie na wyniku, sprawia, że stres w pracy pod dużą presją jest mniejszy. Jeśli skupiamy się na czynności "tu i teraz" (rozmowa z klientem, spotkanie biznesowe, przygotowanie prezentacji), jesteśmy bardziej skuteczni, niż wówczas, gdy myślimy wyłącznie dalekosiężnie (sprzedać 10 kredytów, podpisać 7 umów itp.) Naszym osobistym zyskiem staje się uczucie mniejszego ciężaru z powodu liczby zadań do wykonania - chociaż obiektywnie do zrobienia mamy tyle samo. Działamy jednak z większą energią i efektywniej.
Last minute
Zarządzanie sobą w czasie pozwala uniknąć sytuacji pracy w pośpiechu. Żeby uniknąć poczucia presji czasu, warto przyjrzeć się swoim zawodowym obowiązkom i umieścić je na jednym z czterech wymiarów (zob. diagram).
Nasz stres rośnie, gdy zajmujemy się tym, co NIEWAŻNE i NIEPILNE - sprawdzanie prywatnej poczty w pracy, biurowe pogaduchy albo szukanie oferty last minute na nadchodzący urlop. Jednocześnie doświadczamy silnego stresu, gdy nasze zadania do wykonania stają się WAŻNE i PILNE - wtedy porzucamy inne obowiązki i często własnym kosztem - zmęczenia czy bycia z bliskimi - realizujemy dane zadanie. Najlepiej pracuje się nam wtedy, gdy zawodowe sprawy diagnozujemy jako WAŻNE i NIEPILNE. Wówczas etapami możemy osiągać to, co zaplanowaliśmy lub otrzymaliśmy do wykonania.
Kult lenistwa
Może brzmi to absurdalnie, ale kierując się zasadą "im mniej, tym więcej", możemy bez pośpiechu i w zdecydowanie mniejszym stresie osiągnąć zadowalające wyniki naszej pracy. Chodzi o to, by dobrze zaplanować swoją zawodową aktywność pod presją. Jeśli poświęcimy trochę czasu na przygotowanie się do spotkań, zobrazujemy nasze rozmowy z kontrahentami - wówczas praca stanie się już tylko odtwarzaniem dobrze nam znanego scenariusza.
Anna Dzierżawska-Popiołek
Źródło: miesięcznik KARIERA, nr 9