Praca: Niemcy zbyt późno ruszyli po Polaków

Niemcy dość późno otworzyli rynek pracy; wielu specjalistów z Polski znalazło wcześniej zatrudnienie w innych krajach UE - oceniają eksperci Polskiego Forum HR.

- Zgodnie z naszymi przewidywaniami, niewiele osób wyjechało do Niemiec nazajutrz po 1 maja. Koniunktura będzie rosła powoli i w najbliższym czasie ten wzrost może przyspieszyć za sprawą ofert prac typowych dla okresu letniego: w rolnictwie, hotelarstwie, czy gastronomi - przewiduje członek zarządu Polskiego Forum HR Dariusz Lamot.

- Szacuje się, że w Niemczech legalnie pracuje dzisiaj ponad 400 tys. Polaków i około 70 tys. nielegalnie. Osoby te zatrudnione są najczęściej w służbach opiekuńczych oraz jako pracownicy budowlani. Zaledwie 11 proc. osób, które wyjechały po 2002 r., miało wyższe wykształcenie - twierdzi członek zarządu tej organizacji Guido Vreuls.

Reklama

Jego zdaniem z otwarcia niemieckiego rynku pracy skorzystało mniej niż 100 tys. pracowników z Polski. Realne dane za kilka miesięcy powinni podać sami Niemcy.

- Polski pracownik ceni się coraz wyżej i niełatwo znaleźć na przykład spawacza, który wyjedzie za stawkę niższą niż 10 euro za godzinę - taką bowiem może otrzymać w Holandii, Danii oraz Francji. Rynek niemiecki, mimo bliskości, nie oferuje szczególnie atrakcyjnych wynagrodzeń; większość z nich regulowana jest przez umowy taryfowe, określające wynagrodzenie minimalne w danej branży - powiedział Tomasz Hachuła, ekspert PF HR.

Zdaniem Lamota, Niemcy za późno otworzyli swój rynek pracy dla Polaków. - Najlepsi specjaliści już dawno wyjechali np. do Wielkiej Brytanii i Irlandii - powiedział PAP.

Eksperci oceniają, że najbardziej poszukiwane zawody w Niemczech to: wykwalifikowany handlowiec, elektryk, pracownik socjalny, pielęgniarka i opiekun osób starszych, masażysta.

Guido Vreuls mówił w środę podczas spotkania z dziennikarzami, że aby pozyskać polskich pracowników, Niemcy będą musieli obniżyć wobec nich wymagania oraz podnieść płace.

- W kwietniu 2011 r. przeprowadziliśmy badanie wśród 350 niemieckich pracodawców, z którego wynika, że połowa z nich jest zainteresowana zatrudnieniem polskich pracowników. Niemieccy pracodawcy zdają sobie sprawę z potrzeb i problemów, z jakimi boryka się niemiecki rynek pracy. Aby Niemcy mogły utrzymać obecne tempo rozwoju gospodarczego, będą musiały zwiększyć zatrudnienie - powiedział.

Polskie Forum HR - Związek Pracodawców powstało w 2002 r. z inicjatywy firm z branży agencji zatrudnienia. Jego eksperci opiniują projekty ustaw, uczestniczą w pracach Komisji Trójstronnej, spotykają się z przedstawicielami instytucji publicznych. PF HR jest członkiem PKPP Lewiatan oraz konfederacji CIETT, zrzeszającej agencje zatrudnienia na świecie.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »