Praca: Koniec przerw na papierosa?

Niemieckie Stowarzyszenie Średnich Przedsiębiorstw apeluje o likwidację przerw na papierosa w czasie pracy.

Jak wyliczono, osoby wychodzące zapalić przynoszą firmom wielomiliardowe straty. Stowarzyszenie skarży się, że osoby wychodzące na papierosa dezorganizują pracę całego zespołu. W skrajnych przypadkach trzeba nawet wstrzymywać produkcję, bo na przerwę idzie niemal cała załoga.

Jak wyliczono, pracownik robiący sobie dziennie trzy przerwy na papierosa powoduje straty w wysokości 2 tysięcy euro rocznie. W skali całego kraju to blisko 30 miliardów euro.

Przedsiębiorcy podkreślają też, że dodatkowe przerwy dla palaczy dyskryminują osoby niepalące, mimo że - w teorii - czas spędzony na paleniu trzeba odpracować.

Pomysł skrytykowały już związki zawodowe. Jak podkreślono, zakaz byłby kolejnym przejawem ucisku zatrudnionych. Poza tym dyskryminowałby... palaczy.

Reklama
IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »