Praca czeka na Facebooku

Zamiast spędzać godziny na Facebooku na obserwowaniu znajomych możesz wykorzystać ten czas na poszukiwanie pracy na tym portalu. W ten sposób "siedzenie na fejsie" nareszcie zmieni się w coś pożytecznego!

Obecnie przeglądanie Facebooka utożsamiane jest z marnowaniem czasu - miesięcznie przeciętny użytkownik spędza tam 6 godzin i 45 minut* (nie oszukujmy się, nikt tutaj nie jest przeciętnym użytkownikiem). Jednak prawie 7 godzin spędzonych na oglądaniu zdjęć znajomych i klikaniu "Lubię to!" można bardzo szybko zamienić w efektywny przegląd rynku pracy.

Zacznij od polubienia marek, które są bliskie twoim zainteresowaniom - niektóre firmy ogłaszają nabór na praktyki i staże właśnie na swoich fanpage’ach. Jeżeli masz wymarzonego pracodawcę, to koniecznie obserwuj go na Facebooku! Dodatkowo, rzeczowo komentując jego posty, zwiększasz szanse, że twoje CV nie przejdzie niezauważone. W ten sposób w tym roku można było znaleźć np. ogłoszenia na staż w redakcji magazynu ELLE, letnie praktyki w Skanska czy w zespole zarządzania ryzykiem informatycznym w Ernst & Young.

Reklama

Szczególnie warto poszukać facebookowych stron dedykowanych karierze w konkretnej firmie. Wiele marek, najczęściej tych dużych, ma specjalne strony poświęcone poszukiwaniu nowych pracowników (np. Nutrisfera Nutricii), na których można znaleźć wiele ogłoszeń dotyczących obecnie prowadzonych rekrutacji.

Nowe wpisy z propozycjami pracy pojawiają się na nich nawet kilka razy w tygodniu i dotyczą bardzo ciekawych stanowisk czy programów w różnych działach, takich jak kontroling finansowy czy IT. Dodatkowo administratorzy stron przypominają o właśnie zamykających się rekrutacjach - co jest dużą zaletą dla zapominalskich.

Co zrobić, gdy twoimi wymarzonymi miejscami pracy są firmy, które nie prowadzą rekrutacji w mediach społecznościowych? Warto "polubić" strony portali rekrutacyjnych, które dają codzienną porcję najciekawszych ofert i informacji o pracodawcach. Teraz nawet jeżeli przeoczysz fajną ofertę na portalu, masz szansę zobaczyć ją na swoim "wallu".

Media społecznościowe to oczywiście nie tylko Facebook. Jeżeli nie masz jeszcze profilu na - ostatnio bardzo modnym - LinkedIn, to natychmiast go załóż! LinkedIn opiera się na kontaktach biznesowych, co jest jego niewątpliwą zaletą. Można np. znaleźć szefa z poprzedniej pracy i śledzić jego dalszy rozwój zawodowy - może będzie okazja ponownie z nim współpracować?

Wiele firm umieszcza tutaj swoje profile i oferty pracy. Informacje o firmie mogą ci się przydać na rozmowie kwalifikacyjnej - znajomość marki jest bardzo dobrze odbierana. A jeżeli już zakładasz profil na LinkedIn, to warto też stworzyć go na GoldenLine. Te portale są obserwowane przez rekruterów, więc jeżeli ty nie znajdziesz pracy, to są duże szanse, że praca sama znajdzie ciebie!

Oczywiście, żeby szybko znaleźć pracę, nie można ograniczyć się do "siedzenia na fejsie" i dodawania znajomych na LinkedIn czy GoldenLine; warto też być aktywnym użytkownikiem tych portali i brać udział w dyskusjach. Media społecznościowe pozwolą ci trzymać rękę na pulsie - zapoznać się z firmami i zdobyć nowe wiadomości, a także pomogą ci rozwinąć umiejętność poszukiwania informacji.

Przy minimalnym wysiłku możesz zamienić 7 bardzo bezproduktywnych godzin, spędzanych na oglądaniu zdjęć i klikaniu "Lubię to!", w rozwijającą obserwację pracodawców i przyjemne poszukiwanie pracy.

* Dane pochodzą z portalu www.komputerswiat.pl

Karieraplus.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »