Poznaj swojego szefa i awansuj

Zbuduj właściwe stosunki, a korzyści przyjdą same.

Nazwijmy to przypadkiem dyplomacji przy pomocy pączków. Doradca zawodowy, Cynthia Shapiro, miała kiedyś klientkę, której szefowa ciągle denerwowała się na pracowników spóźniających się na spotkania. Oto nowatorskie rozwiązanie: dziesięć minut przed rozpoczęciem spotkania, klientka Shapiro postawiła na stole konferencyjnym pudełko pączków i rozesłała do współpracowników szybką wiadomość, że czeka na nich małe co nieco.

10 rzeczy, o jakich należy pomyśleć, zanim się rzuci pracę

Uczelnie spoza USA z najlepiej ocenianymi programami MBA

10 najlepszych zawodów roku 2011

10 najgorszych zawodów roku 2011

Gdy jej współpracownicy częstowali się słodyczami, ona udała się po cichu do biura szefowej. - Szefowa miała niewiarygodny wyraz twarzy, gdy dowiedziała się, że wszyscy już na nią czekają. Ich stosunki uległy całkowitej zmianie - mówi Shapiro, autorka książki "Corporate Confidential: 50 Secrets Your Company Doesn't Want You to Know--And What To Do About Them".

Zdaniem Shapiro na tym polega właśnie "zarządzanie szefem dla zaawansowanych". Spraw, by szef czuł wsparcie, a korzyści - ciekawe projekty, przestronne biuro i elastyczny czas pracy - przyjdą same.

Czego nie mówić szefowi

Poznać swojego szefa

By uzyskać status "pupilka szefa", należy najpierw zrozumieć jego styl. Czy lubi kontaktować się drogą elektroniczną, czy woli może spotkania twarzą w twarz? Czy lubi dostawać informacje poparte konkretnymi liczbami, czy preferuje bardziej konceptualne podejście?

- Próbujemy trzymać się reguły złotego środka i traktować ludzi tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani. To może nas jednak wpędzić w tarapaty - mówi Pat Heim, konsultant kadry menadżerskiej oraz autor książki "Hardball for Women: Winning at the Game of Business". - Trzeba dobrze wiedzieć, w czym szef różni się od ciebie, i stale o tym pamiętać.

Heim pamięta przypadek byłej szefowej, która poprosiła ją o dokonanie zmian w ich dziale. - Zrobiłam wszystko tak, by ułatwić logiczne działanie, ale szefowa stwierdziła "Nie, nie. To się nie spodoba Nancy". Uświadomiłam sobie, że mam odstawić logikę na bok i skupić się na tym, komu zmiany nie będą się podobały.

By lepiej poznać szefa, postaraj się co tydzień umówić się z nim na 10-minutową odprawę. - Jest to chyba najważniejsze narzędzie, które posłuży nam w kontaktach z szefem - mówi Katherine Crowley, współautorka "Working For You Isn't Working For Me: The Ultimate Guide to Managing Your Boss". - Szefowie myślą bardzo często, że rozmawiają z nami cały dzień czy tydzień, ale to nie to samo, co spotkać się i omówić priorytety na dziś, sprawy do zrealizowania oraz ustalić, gdzie będą fizycznie przebywać.

Rozwiąż jego problemy

Szef, który nie będzie widział pożytków płynących z cotygodniowych spotkań, szybko się zacznie nimi oczywiście niecierpliwić. Dlatego należy nie tylko poznać jego priorytety, ale jednocześnie uczynić je własnymi. - Zignoruj swoje priorytety i skup się na tym, na czym zależy szefowi - mówi Shapiro.

Musisz się dowiedzieć o ważne kwestie, takie jak nowe linie produktów lub strategie sprzedaży, a równocześnie zwrócić uwagę na problemy, które będą może mniej ważne dla innych, ale za to bardzo istotne dla szefa. Shapiro pamięta klientkę, której szef denerwował się, gdy przesyłki FedEx nie trafiały do niego natychmiast, jak tylko kurier przynosił je do budynku. Jego pracownik zaczął więc na recepcji czekać na samochód FedExu około godziny doręczania przesyłek i przynosić szefowi paczki z dołączoną notatką.

Czego nie mówić szefowi

Na początku szef ani nie dziękował, ani nawet nic o tym nie wspominał. - Dwa miesiące później pracownik dostał jednak awans, po tym jak szef pochwalił go oficjalnie przed całym działem - mówi Shapiro. - Nie miał ani takiego stażu pracy, ani doświadczenia, jakie mieli inni ludzie z biura. Sprawił jednak, że szef czuł z jego strony pełne wsparcie, bo zlikwidował to, co go denerwowało - wyjaśnia Shapiro.

Dla szefa wszystko

Zmiana we wzajemnych stosunkach powinna być widoczna po około trzech miesiącach zabiegów o istotne w przekonaniu szefa kwestie i usuwanie wszelkich przeszkód. Szef zacznie pokładać w tobie zaufanie lub powierzać ci ważniejsze zlecenia. Wtedy można zacząć go prosić o to, na czym nam zależy, na przykład o elastyczny czas pracy lub możliwość zrezygnowania z uciążliwych i czasochłonnych zadań.

Czego nie mówić szefowi

Należy to jednak przedstawić nie jako coś, co ci się należy, ale jako posunięcie, na którym to on skorzysta. - Dużym błędem pracowników jest proszenie o coś, bo im się to należy za ciężką pracę lub dlatego, że to samo dostał kolega z księgowości. To nigdy nie jest dobry pomysł - twierdzi Shapiro.

Nie należy też traktować problemu personalnie. Lepiej nie mówić, że chcemy jeden dzień w tygodniu pracować w domu, bo musimy wtedy odebrać dzieci. Można powiedzieć, że w zaciszu domowym będziesz szalenie wydajny, bo poświęcisz całą uwagę na zadania, na których szefowi najbardziej zależy.

Sprawdź: PROGRAM PIT 2010

Shapiro radzi, że jeżeli po sześciu miesiącach nie widać zmiany w podejściu szefa, trzeba może odświeżyć swoje CV. Zaleca jednak cierpliwość - zwłaszcza teraz w trudnych ekonomicznie czasach. - Szefowie czują na sobie ogromną presję, o czym często zapominają pracownicy. Ci, którym uda się to zmienić, zapewnią sobie stabilność zatrudnienia.

Pierwsze prace celebrytów

Sara Eckel

Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w serwisie Praca INTERIA.PL

Forbes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »