Postępowanie naprawcze zamiast upadłościowego

Przedsiębiorca z niewielkim zadłużeniem uzyska prawo do wszczęcia postępowania naprawczego zamiast upadłościowego. Układem w postępowaniu naprawczym zostaną objęte wszystkie zobowiązania pieniężne i niepieniężne firmy. Aby uniknąć upadłości, przedsiębiorca będzie mógł kilkakrotnie występować o przeprowadzenie postępowania.

Postępowanie naprawcze może wszcząć teraz tylko przedsiębiorca zagrożony niewypłacalnością. Natomiast rządowy projekt nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego (Dz.U. nr 60, poz. 535 z późn. zm.) przewiduje, że procedurę naprawczą może wszcząć nawet zadłużony przedsiębiorca pod warunkiem, że nie opóźnia się w wykonywaniu zobowiązań dłużej niż trzy miesiące, a łączna suma zadłużeń nie przekracza 10 proc. księgowej wartości jego majątku. W stosunku do zadłużonego przedsiębiorcy, który spełnia te wymogi, sąd będzie mógł oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości i zezwolić na wszczęcie postępowania naprawczego.

- W ten sposób przedsiębiorcom z niewielkim zadłużeniem stworzy się możliwość naprawy przedsiębiorstw w drodze postępowania naprawczego - tłumaczy Małgorzata Zamorska, radca prawny z kancelarii bnt Neupert Zamorska & Partnerzy.

- Takie podmioty gospodarcze tworzą największą grupę dłużników. Znowelizowane przepisy pozwolą małym firmom uniknąć upadłości - dodaje.

Łatwiej uniknąć upadłości

Projekt noweli przewiduje znaczne ułatwienia dla przedsiębiorców, którzy aby uniknąć upadłości, planują wszcząć postępowanie naprawcze. Proponuje się, aby sąd wydawał pozwolenie wszczęcia postępowania naprawczego na wniosek zadłużonego przedsiębiorcy wówczas, gdy wcześniej w okresie wskazanym w przepisach nie prowadził on już postępowania naprawczego lub upadłościowego. Chodzi tu o przedsiębiorców, którzy nie byli objęci układem w postępowaniu upadłościowym lub naprawczym, nie prowadzono przeciwko nim postępowania upadłościowego obejmującego likwidację majątku, albo w którym przyjęto układ likwidacyjny, względnie w stosunku do którego oddalono wniosek o ogłoszenie upadłości bądź umorzono to postępowanie z powodu braku majątku na zaspokojenie kosztów postępowania.

Zaproponowano też usunięcie z ustawy zapisu o niedopuszczalności ponownego złożenia przez tego samego przedsiębiorcę oświadczenia o wszczęciu postępowania naprawczego.

- Teraz przedsiębiorca, który wadliwie złożył takie oświadczenie, a sąd zakazał mu wszczęcia postępowania naprawczego, nie ma już nigdy możliwości złożenia takiego oświadczenia - tłumaczy Helena Markowska, radca prawny z kancelarii Radców Prawnych Biernaccy.

Jej zdaniem tak surowa sankcja nie jest niczym uzasadniona i zamiast niej wystarczy wprowadzić inną, że oświadczenie nie wywoła skutków prawnych.

Komu grozi niewypłacalność

Przedsiębiorca zagrożony niewypłacalnością, który teraz może wszcząć postępowanie naprawcze, to podmiot, który nie ma żadnego zadłużenia, prowadzi firmę i wykonuje wszystkie swoje zobowiązania, ale po dokonaniu oceny swojej sytuacji ekonomicznej dochodzi do wniosku, że w niedługim czasie stanie się niewypłacalny.

- Właściwe dokonanie takiej oceny jest bardzo trudne. Granica między sytuacją, gdy już zaczyna się niewypłacalność, a sytuacją, gdy dopiero występuje zagrożenie nią, jest dosyć cienka. Często o wystąpieniu niewypłacalności decydują wierzytelności sporne lub należności, które przedsiębiorcy uda się odzyskać dopiero po zakończeniu toczącego się od wielu lat postępowania - wyjaśnia Małgorzata Zamorska.

Dlatego w praktyce niewielu przedsiębiorców decyduje się złożyć w sądzie wniosek o wszczęcie postępowania naprawczego, ponieważ sądy najczęściej nie pozwalają na takie postępowania. Uzasadniają to niespełnieniem wymogów przez wnioskodawcę. W związku z przygotowaniem wniosku przedsiębiorca ponosi dosyć duże koszty. Musi przygotować plan naprawy, dołączyć dokumenty oraz oświadczenie z podpisem notarialnie poświadczonym. Musi też zapłacić za ogłoszenia o wszczęciu postępowania naprawczego w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz w co najmniej jednym dzienniku o zasięgu lokalnym i w jednym o zasięgu ogólnopolskim.

- Ogłoszenia w gazetach służą ochronie wierzycieli, których sytuacja w postępowaniu naprawczym nie jest korzystna - mówi radca prawny Helena Markowska.

Teraz w postępowaniu naprawczym restrukturyzowane są tylko zobowiązania pieniężne, które mogłyby z mocy ustawy zostać objęte układem w postępowaniu upadłościowym.

Zobowiązania niepieniężne

Projekt proponuje objąć restrukturyzacją w postępowaniu naprawczym również zobowiązania niepieniężne, oraz aby z dniem wszczęcia postępowania naprawczego zostało zawieszone wykonywanie zobowiązań przedsiębiorcy oraz naliczanie odsetek należnych od przedsiębiorcy. Z tym dniem nie mogą być też wszczynane przeciwko przedsiębiorcy postępowania zabezpieczające i egzekucyjne, a wszczęte z mocy prawa zostają zawieszone. Wyjątek od tej zasady dotyczyłby postępowań zabezpieczających i egzekucyjnych w związku z wierzytelnościami nieobjętymi układem.

Zaproponowany przez dłużnika sposób naprawy przedsiębiorstwa powinien określać restrukturyzację zobowiązań, majątku przedsiębiorcy oraz zatrudnienia. Projekt przewiduje zmianę restrukturyzacji zatrudnienia.

- Restrukturyzacja zatrudnienia polega również na zatrudnianiu nowych pracowników, wówczas gdy firma zamierza podjąć nową produkcję - tłumaczy radca Helena Markowska.

  • 167 471 przedsiębiorców jest wpisanych do Krajowego Rejestru Sądowego
  • 70 918 podmiotów wpisanych do KRS stanowią niewypłacalni dłużnicy.

Reklama

Małgorzata Piasecka-Sobkiewicz

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »