Polacy chcą się zwalniać? Co trzecia osoba rozważa zmianę pracy

Co piąty Polak w ostatnim półroczu zmienił pracę, a co czwarty stanowisko. Rotacja pracowników może być większa, bo ponad jedna trzecia Polaków rozważa zmianę pracy w ciągu pół roku. Co ciekawe pracodawcę częściej zmieniały kobiety (24 proc.) niż mężczyźni (17 proc.). Zmiana stanowiska częściej obejmowała natomiast mężczyzn (26 proc.) niż kobiety (24 proc.).

Nowego pracodawcę i nowe stanowisko w ciągu ostatnich sześciu miesięcy najczęściej mieli inżynierowie (odpowiednio: 38 i 49 proc.). Firmy zmieniają też często robotnicy niewykwalifikowani (31 proc.) i pracownicy administracyjni (22 proc.). Najrzadziej na nowego pracodawcę decydowali się kierownicy (12 proc.).

Stanowisko w obecnej firmie najrzadziej zmieniali natomiast kasjerzy, sprzedawcy i pracownicy obsługi klienta (6 proc.). Na pracę u nowego pracodawcy w ciągu ostatniego półrocza najczęściej decydowały się osoby zatrudnione na podstawie umów cywilno-prawnych.

Reklama

Lepsze warunki pracy głównym motorem rotacji

Gdy pytamy pracowników o powody zmiany pracodawcy, to najczęściej wskazują oni na chęć rozwoju zawodowego (48 proc.) oraz wyższe wynagrodzenie w nowym miejscu zatrudnienia (47 proc.). Na ich decyzje wpływ ma także korzystniejsza forma umowy w nowej firmie (30 proc.) oraz niezadowolenie z dotychczasowego pracodawcy (30 proc.).

Wszystkie czynniki, które składają się na lepsze warunki pracy (wynagrodzenie, forma zatrudnienia, bonusy), są nadal najważniejszym powodem zmiany pracodawcy (64 proc.). Udział tych aspektów w odpowiedziach respondentów od lat systematycznie rośnie. Dla porównania, jeszcze pięć lat temu, w 2013 roku, te czynniki wskazywał co piąty ankietowany.

- Zauważalna jest także zmiana postaw pracowników, dla których coraz ważniejsza, obok wzrostu wynagrodzenia, jest poprawa warunków pracy, często związana z niezadowoleniem z obecnego pracodawcy. Jest to symptomatyczne dla rynku pracownika, na którym to firmy poddawane są presji sprostania rosnącym oczekiwaniom zatrudnianych. W tym kontekście powinna cieszyć oczekiwana przez pracowników możliwość rozwoju, której brak jest główną przyczyną zmiany pracy. Dlatego kluczowymi zadaniami dla zarządzających są: tworzenie warunków umożliwiających podnoszenie kwalifikacji oraz taka organizacja procesów, która umożliwi pracownikowi rozwój. To oznacza wyższą produktywność, za która powinien iść oczekiwany przez pracowników wzrost wynagrodzenia - zauważa Jakub Gontarek, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Co piąty ankietowany w obecnym miejscu pracuje krócej niż pół roku. To największa grupa wśród badanych, ale liczna jest również grupa pracowników, którzy ze swoim pracodawcą są związani od ponad 15 lat (16 proc.).

Uczestnicy najnowszej edycji badania raczej nie obawiają się utraty pracy. Takie duże ryzyko dostrzega zaledwie 7 proc. ankietowanych (podobnie jak w poprzedniej edycji). Zdaniem 21 proc. to ryzyko nie jest ani duże, ani małe - podobny był poziom odpowiedzi w poprzednich kilku kwartałach.

Największe ryzyko utraty pracy odczuwają robotnicy niewykwalifikowani (15 proc.), pracownicy handlu i obsługi klienta (14 proc.) oraz wyższa kadra zarządzająca (12 proc.). Częściej pojawia się ono wśród respondentów z grupy wiekowej 30-44 lata (9 proc.).

Na optymizm badanych Polaków nakłada się także postrzeganie szansy na znalezienie nowej pracy. 84 proc. respondentów uważa, że w ciągu pół roku jest w stanie znaleźć jakiekolwiek zajęcie (tylko raz w historii badania notowaliśmy wyższy wynik - w połowie zeszłego roku deklarowało tak o 2 pp. więcej badanych). Dwie trzecie uczestników najnowszej edycji badania uważa, że przez sześć miesięcy jest w stanie znaleźć pracę co najmniej tak samo dobrą, jak dotychczasowa.

- Może to sygnalizować, że w odczuciu Polaków pula lepszych ofert pracy powoli wyczerpuje się - tłumaczy Monika Hryniszyn, dyrektor personalna i członek zarządu Randstad Polska. Dla pracodawców, którzy wciąż zmagają się z niedoborem pracowników, oznacza to konieczność podnoszenia atrakcyjności swoich ofert. Niewykluczone natomiast, że pracownicy w obliczu słabszych propozycji pracy będą skłonni do większej lojalności wobec aktualnego pracodawcy - dodaje Hryniszyn.

Na tle tego optymizmu odstają nieco respondenci ze wschodnich województw - tam 80 proc. ankietowanych uważa, że znajdzie szybko jakąkolwiek pracę. W regionie centralnym twierdzi tak 81 proc. badanych. Dla porównania, na południu, zachodzie i północy - od 87 do 88 proc. Z większym entuzjazmem na swoje szanse zawodowe spoglądają ankietowani ze wsi w obrębie aglomeracji (89 proc.), najmniejszych miast (87 proc.) oraz miast z przedziału od 50 do 200 tysięcy mieszkańców (87 proc.).

Patrząc na pracowników pod kątem płci, większymi optymistami są mężczyźni (88 proc.) niż kobiety (80 proc.), natomiast pod kątem wieku to zdecydowanie osoby młode (93 proc.). Najlepiej swoje szanse postrzegają mistrzowie i brygadziści (93 proc.), inżynierowie (90 proc.) i kadra kierownicza średniego szczebla (90 proc.).

newsrm.tv
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »