Podniesienie wieku emerytalnego jest nieuchronne
Profesor Marek Góra ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie uważa, że podniesienie wieku emerytalnego jest nieuchronne. Krytykuje natomiast pomysł PSL, by wraz z wydłużeniem wieku emerytalnego kobiet, umożliwić matkom przechodzenie na wcześniejszą emeryturę.
Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia podkreślał, że sprawa wcześniejszego przechodzenia na emeryturę nie dotyczy tylko rynku pracy, ale jest problemem społecznym. Góra podkreślił, że najważniejszym problemem jest to, iż obecnie człowiek przechodząc na emeryturę, w części marginalizuje się.
- Człowiek, który przekroczył 60. rok życia, nie jest niedołężnym starcem - przekonywał . Współautor reformy emerytalnej przypomniał, że dłuższa praca powoduje, iż ludzie z jej tytułu otrzymują większe pieniądze, więc wcześniejsze przechodzenie na emeryturę nie opłaca się.
Zwrócił uwagę, że ludzie uciekają na emeryturę, bowiem większość z nich ma kwalifikacje, które nie przystają do wymagań rynku pracy. Dlatego, jego zdaniem, każdy powinien odpowiednio wcześnie myśleć o podnoszeniu swoich kwalifikacji, co pozwoli na wykonywanie pracy w wieku ponad 60 lat.
Zdaniem Marka Góry, jest to poważne zadanie dla instytucji państwa, które powinny młodym ludziom umożliwić i sfinansować zdobywanie dodatkowych zawodów. Zdaniem gościa Radiowej Jedynki, skończyły się czasy, w których można było w jednym zawodzie przeżyć całą karierę zawodową.
Pytany o propozycje PSL w sprawie emerytur, profesor Marek Góra podkreślił, że zamiast wydawać pieniądze na wcześniejsze emerytury, trzeba pomyśleć, jak ułatwić życie rodzinom mającym kilkoro dzieci. Wyjaśnił, że chodzi m.in. o dobre i tanie przedszkola, możliwość sfinansowania szkolnych wyprawek czy dożywiania dzieci w szkołach.
- Warto na to wydawać społeczne pieniądze - powiedział. Zgodnie z planami rządu wiek emerytalny ma być podniesiony do 67. roku życia.