Pochwała pokory w pracy

Kilka dni temu poczułam, że potrzebuję czegoś od jednego z moich przełożonych i musiałam zaznaczyć swoją wartość, by to dostać. Na początku się wahałam. Czy nie wyjdę na chwalipiętę, jeżeli będę udowadniać, że się bardziej zasłużyłam niż moi koledzy i koleżanki? W końcu się zdecydowałam.

Na początek na spotkaniu osobistym, a potem w e-mailu, który był krótki, ale konkretny i bardzo przekonujący. Przekonywałam, że z 30-letnim doświadczeniem jako dziennikarka, 15 latami w redakcji "Forbesa" i ostatnimi udanymi artykułami X, Y i Z - zasługuję na wyróżnienie. Zanim jednak wysłałam wiadomość, pokazałam ją mojemu bezpośredniemu redaktorowi, który zasugerował jedną niezwykle pomocną rzecz. Wymieniwszy wszystkie swoje osiągnięcie, na zakończenie powinnam uderzyć w ton pokory. Napisałam więc, że będę niezwykle wdzięczna, jeżeli szef przychyli się do mojej prośby.

Reklama

Jak sobie poradzić bez nieustannej autopromocji

10 najlepszych wskazówek, jak utrzymać pracę

Jak najlepiej wykorzystać stanowisko, na którym się ugrzęzło?

W których krajach najtrudniej jest znaleźć pracę

Jak się obchodzić z trudnym szefem

Czy wbrew wszystkim radom zawodowym, zgodnie z którymi pracownicy i osoby szukające pracy powinni nieprzerwanie dbać o autopromocję, wciąż jest miejsce na najbardziej tradycyjną ze wszystkich zalet - pokorę? Doradcy zawodowi twierdzą, że tak. - Ktoś, kto wchodzi i mówi: "Patrz, jaki jestem super", może zrażać ludzi - tłumaczy Jeff Hunter, wiceprezes działu kadr w Dolby Laboratories w San Francisco oraz doradca zawodowy dla Glassdoor.com, portalu poświęconego poszukiwaniu pracy. - Najlepiej jest zwrócić się do osoby odpowiedzialnej za rekrutację lub przełożonego z perspektywy tego, czego potrzebują i tego, co najlepiej odpowiada ich potrzebom.

- Nie należy opisywać swoich atrybutów wieloma przesadzonymi przymiotnikami. Przedstawmy krótko i zwięźle swoje osiągnięcia w trudnych sytuacjach - radzi Orville Pierson, wiceprezes w firmie outplacementowej Lee Hecht Harrison i autor książki The Unwritten Rules of the Highly Effective Job Search (Niepisane zasady skutecznego szukania pracy). - Twoja historia powinna cię przedstawiać z najlepszej strony - mówi Pierson. Trzymaj się faktów i konkretów. Przedstaw sytuację, zadanie, które wykonałeś, i rezultaty, które osiągnąłeś.

Rada Piersona przypomniała mi słynną maksymę: "Czyny mówią więcej niż słowa". Sugestywne szczegóły są bardziej znaczące niż ogólnikowe opisy. Przeglądając notatkę, którą spisałam kilka dni temu, zorientowałam się, że udało mi się wyszczególnić cztery niedawno napisane artykuły, natomiast dość ogólnikowo brzmiała wzmianka o "wszystkich projektach", w których wzięłam udział. Nie opisałam też konkretnie problemów, dla których znalazłam rozwiązania.

Jeff Hunter zaznacza, że można oczywiście przesadzić z pokorą. Przykład - w zeszłym tygodniu rozmawiał z kandydatem do pracy w Dolby, który, jak sądził, nadawał się na dane stanowisko. Jednak gdy go zapytał, co może zrobić dla firmy, kandydat zbagatelizował swoje umiejętności i podkreślił, że to inne osoby pomagały mu odnieść sukcesy. - Przerwałem rozmowę - mówi Hunter. - Powiedziałem: - Bardzo mi się podoba to, jak Pan podkreśla swoją umiejętność pracy w zespole, ale nie mówi Pan o swoich dokonaniach i o tym, co może Pan zrobić dla firmy.

Janice Howroyd, szef Act-1 Group, firmy kadrowej z Torrance w Kalifornii, radzi pracownikom, by wykazywali się zarazem pasją, jak i pokorą. Swoje dokonania i ambicje należy opisać z entuzjazmem. - Pasja jest zawsze atrakcyjna - mówi - a pokora stanowi nić łączącą pasję z umiejętnościami.

August Turak, przedsiębiorca i konsultant, który napisał serię czterech artykułów dla Forbes.com pod tytułem "Sekrety handlowe trapistów" o swoich doświadczeniach w zakonie prowadzącym dobrze prosperującą działalność handlową, potwierdza, że pokora ma duże znaczenie w miejscu pracy. - Zapomnienie o własnych interesach leży w naszym interesie - mówi. - Wykazanie się pokorą jest najbardziej bezwstydnym aktem autopromocji. Pokora może posłużyć wielu celom, ponieważ uważana jest za pożądaną zaletę. Turak przypomina sobie moment, gdy w wieku 22 lat wygrał nagrodę jako sprzedawca kopiarek. Na przyjęciu, na którym świętowano jego osiągnięcie, wstał i powiedział: - Nie dokonałbym tego bez pomocy mojego menadżera i wiceprezesa.

Wspomina: - Rozejrzałem się po tłumie i zdałem sobie sprawę, że zdobyłem ich uznanie.

Jak negocjować pensję

Susan Adams

Polecamy: Praca Gdańsk, Praca Łódź, Praca Poznań

Forbes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »