Płace w 2017 roku wzrosną o 5 procent
Sytuacja na polskim rynku pracy jest niejednoznaczna. Mamy do czynienia z najniższymi poziomami bezrobocia od 26 lat - rejestrowany wskaźnik wynosi tylko 8 procent. Mimo iż spadki w 2016 roku wyniosły niemal 1,5 pkt. procentowego, to 7 z 16 województw odnotowało dwucyfrową stopę bezrobocia. Dynamiczna poprawa na rynku pracy nie jest więc widoczna w całym kraju. W Polsce zatrudnienie rośnie, ale dużo wolniej niż zakładano - przy tak spadającym bezrobociu.
- Wiele osób, które są wykreślane ze statystyk urzędu pracy lub przestają występować w ewidencjach stopy bezrobocia, znikają z rynku pracy w wyniku działań demograficznych - powiedział agencji eNewsroom.pl Andrzej Kubisiak, szef biura prasowego Work Service.
- Rok 2017 będzie pierwszym odczuwalnym rokiem starzenia się polskiego społeczeństwa. Z prognoz ZUS wynika, że na emeryturę w tym roku może przejść ponad 0,5 mln pracowników. Polski rynek pracy kurczy się w bardzo szybkim tempie, a liczba osób w wieku produkcyjnym stale maleje. Powstała wyrwa w dużej mierze odpowiada za spadki bezrobocia. Wszystko wskazuje na to, że rok 2017 będzie rokiem rywalizacji o pracowników. Większa konkurencja wynika z mniejszej ilości zasobów ludzkich na rynku pracy - co przełoży się na uposażenia i warunki zatrudnienia. Spodziewamy się, że płace w tym roku wzrosną średnio o ok. 5 proc. w całej gospodarce - dodał Kubisiak.