Pieniądze dla bezrobotnych dopiero od stycznia

Jacek Rostowski zafundował bezrobotnym bardzo trudny grudzień. Odchodzący jutro ze stanowiska minister finansów nie zgodził się na zwiększenie funduszy na aktywizację osób bez zatrudnienia. Urzędom pracy może więc zabraknąć pieniędzy.

Nowy minister finansów Mateusz Szczurek - choćby chciał - nie zdoła już zmienić sytuacji bezrobotnych, bo nie będzie na to czasu.

Szef resortu pracy Władysław Kosiniak-Kamysz od kilku miesięcy prosił Jacka Rostowskiego o dodatkowe pół miliarda złotych na bezrobotnych, ale minister finansów nie chciał się na to zgodzić.

Reporter RMF FM Krzysztof Berenda zapytał ministra pracy, czy ten sam wniosek wyśle teraz do nowego szefa resortu finansów, Mateusza Szczurka. Usłyszał, że nie ma to sensu, bo pieniądze i tak nie dotrą już do bezrobotnych przed końcem roku.

Reklama

Nowe środki pojawią się w urzędach pracy dopiero w styczniu.

(edbie), Krzysztof Berenda

Więcej informacji ekonomicznych na RMF24.pl


RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »