Od czerwca dodatki antykryzysowe

- Osoby zmieniające miejsce zamieszkania w związku z poszukiwaniem nowej pracy lub dojeżdżające do niej mogą już w czerwcu starać się o specjalny dodatek z funduszy unijnych - zapowiada wiceminister rozwoju regionalnego, Jarosław Pawłowski.

- Jest to element antykryzysowego planu resortu rozwoju - powiedział min. Pawłowski. - Pierwsze dodatki mogą być wypłacone zainteresowanym pod koniec czerwca - dodał. Szczegóły tej pomocy będą określane przez realizatorów projektów unijnych, m.in. związki zawodowe i organizacje pracodawców.

Jednorazowo do 5 tys. zł

Jednorazowy tzw. dodatek relokacyjny na pokrycie kosztów dojazdów lub osiedlenia się w nowym miejscu może wynieść nawet 4 minimalne wynagrodzenia, czyli ponad 5 tys. zł brutto. Będą go mogły otrzymać osoby, które stracą pracą na skutek trudnej sytuacji przedsiębiorstwa i zdecydują się na podjęcie zatrudnienia w innej miejscowości. Dodatek ma wynieść równowartość dwóch minimalnych wynagrodzeń w przypadku podjęcia pracy w odległość 50-100 km od dotychczasowego miejsca zamieszkania oraz czterech minimalnych płac, jeśli dana osoba podejmie pracę dalej niż 100 km od miejsca zamieszkania. Obecnie minimalne wynagrodzenie wynosi 1276 zł brutto.

Reklama

Pomoc dla szukających pracy

- Chodzi o to, żeby wesprzeć osoby, które podjęły już taką decyzję, zmniejszając koszty przeprowadzki - wyjaśnił wiceminister. - Dodatek może stanowić pewną zachętę, gdy ktoś zastanawia się, czy poszukać pracy poza swoim miejscem zamieszkania, ale na pewno nie będzie to główna motywacja do przemeblowania życia - dodał.

Jarosław Pawłowski podkreślił, że dodatek jest jednym z elementów planu antykryzysowego MRR, z wykorzystaniem środków programu operacyjnego Kapitał Ludzki. Plan ma umożliwić osobom, które są zagrożone utratą pracy, jak najszybsze znalezienie nowego zatrudnienia - zanim jeszcze stracą pracę.

- Głównym narzędziem są szkolenia dostosowane do nowego miejsca pracy oraz wsparcie doradcze i finansowe na rozruch firmy do wysokości ok. 40 tys. zł - wymienił Pawłowski.

Tylko 30 dni na decyzję

- W związku z trudną sytuacją w gospodarce uelastyczniliśmy i przyspieszyliśmy procedury związane ze szkoleniami i przyznawaniem grantów. Umożliwiamy również łatwiejszy dostęp do nich osobom objętym procesami restrukturyzacyjnymi - podkreślił wiceminister rozwoju regionalnego. Będzie się to odbywać w ten sposób, że pracodawca, który nosi się z zamiarem zwolnień, zgłosi to do wojewódzkiego urzędu pracy. Zagrożeni pracownicy będą mogli korzystać ze szkoleń, dopłat oraz dodatków ze środków unijnych.

- Skróciliśmy czas rozpatrywania tego rodzaju projektów z trzech miesięcy do 30 dni - zapewnił wiceminister Pawłowski.

W tym roku na program Kapitał Ludzki resort przewiduje 3,5 mld zł. Z tego 700 mln zł ma trafić na działania antykryzysowe. Istnieje możliwość zwiększenia tej puli w przypadku dużego zainteresowania.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »