Niespodzianki w sieci!

Resort pracy pracuje nad uruchomieniem ogólnopolskiej bazy internetowej mającej ułatwić firmom szukanie pracowników. Przedsiębiorcy będą mogli w bazie bezpłatnie zgłaszać oferty pracy, a pracownicy szukać tam zatrudnienia. Będzie możliwość przeszukiwania w jednym miejscu ofert pracy z całej Polski.

Tworzona przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej internetowa centralna baza ofert pracy ma ułatwić bezrobotnym poszukiwanie pracy w innej gminie, powiecie, a nawet województwie. Będą też oni mogli umieszczać w niej swoje oferty. Baza ułatwi również pracodawcom poszukiwanie pracowników. Firmy same będą składać oferty pracy za pomocą internetu i nic za to nie zapłacą. Za pomocą wyszukiwarki znajdą też kandydatów do pracy, którzy będą odpowiadali ich oczekiwaniom. Będą również mieli możliwość bardzo szybkiego kontaktu z nimi. Rząd chce, żeby baza była dostępna już od stycznia 2009 roku.

Przestarzała baza

Obecnie w internetowej bazie urzędów pracy znajdują się oferty tylko z danego powiatu. Są to jedynie suche informacje o tym, że w jakiejś gminie jest zapotrzebowanie na pracownika. Na przykład w gminie Barcin (woj. kujawsko-pomorskie) obecnie brakuje mechanika samochodowego, nauczyciela wychowania przedszkolnego i kucharza. Na stronach powiatowych nie znajdziemy jednak informacji, ilu jest bezrobotnych budowlańców albo osób, które chcą się zatrudnić na kilka miesięcy. Raporty o zawodach deficytowych i nadwyżkowych są publikowane raz na pół roku.

Urzędy pracy mają jednak obowiązek przesyłania ofert do ogólnopolskiej bazy E-puls (http://www.epuls.praca.gov.pl). W praktyce powiaty zatrzymują jednak dla swoich bezrobotnych najlepsze oferty pracy. Przepisy nie nakładają kary za takie działania dyrektorów urzędów.

- Nie ma narzędzi technicznych, żeby sprawdzić, czy urząd prawidłowo wywiązuje się z obowiązku zamieszczania ofert pracy - mówi Elwira Młynarz, naczelnik w Departamencie Informatyki w MPiPS.

Zdaniem Dariusza Boguckiego, dyrektora Departamentu Informatyki w MPiPS, E-puls się nie sprawdził.

- Jest to przestarzała baza, która ma wszystkie wady internetowych baz powiatowych - mówi.

Co dla szukających pracy

Od nowego roku bezrobotni będą mogli zamieszczać w internetowej bazie własne CV. Żeby z tego skorzystać, będą jedynie musieli bezpłatnie zarejestrować się w systemie.

- CV da pracodawcy pełniejszą informację o kwalifikacjach bezrobotnego i jego ewentualnej przydatności - mówi Sławomir Przybył, zastępca dyrektora Urzędu Pracy w Brzezinach.

Beata Czajka, zastępca dyrektora Departamentu Rynku Pracy w MPiPS, zauważa, że oferty pracy, które utracą aktualność, będą automatycznie usuwane, a te, które zostaną wykorzystane, będą wycofywane przez urząd pracy, który wprowadził je do bazy. Jej zdaniem w bazie znajdzie się bardzo dużo ofert i będą aktualizowane na bieżąco. Dzięki powstaniu bazy bezrobotnym łatwiej niż obecnie będzie poszukiwać pracy w miejscach oddalonych nieco od ich miejsca zamieszkania. To szczególnie ważne, bo nieraz w jednej miejscowości odległej zaledwie o kilkanaście kilometrów są oferty pracy, a w miejscu zamieszkania bezrobotnego ich nie ma.

Skorzystają pracodawcy

Z CV bezrobotnego będzie mógł się zapoznać każdy pracodawca, który zarejestrował się bezpłatnie w bazie. Pracodawcy będą też otrzymywać informacje o najnowszych ofertach pracy na skrzynkę mailową.

- Pracodawca będzie też mógł szukać pracownika z takimi kwalifikacjami, jakie mu odpowiadają - mówi Ewa Andziulewicz z Urzędu Pracy w Gdyni.

Na przykład firma po wpisaniu do wyszukiwarki: murarz z co najmniej trzyletnim doświadczeniem, otrzyma kilkanaście ofert z danego regionu. Pracodawca będzie mógł też sam zamieszczać ofertę pracy po zalogowaniu się do bazy i wypełnieniu formularza. Będzie też mógł bezpośrednio - bez pośrednictwa urzędu pracy - kontaktować się z kandydatami, jeśli zostawią w swojej ofercie na przykład telefon czy adres e-mail.

- Dzięki temu, gdy z dnia na dzień zabraknie mi murarza, będę mógł błyskawicznie zorientować się, czy jest ktoś na jego miejsce - mówi Józef Zubilewicz, prezes Erbudu.

Łatwiej o pracownika

Zdaniem Tomasza Solisa, wiceprezesa Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej, baza powinna przypominać pralkę, w której można wybrać odpowiedni program.

- W elektronicznej bazie chciałbym znaleźć wyselekcjonowane oferty pracy dla pracowników sezonowych ze wskazaniem również kwoty wynagrodzenia - mówi Tomasz Solis.

W opinii Henryka Michałowicza, resort pracy powinien oprócz uruchomienia bazy, zająć się też monitorowaniem potrzeb rynku pracy po to, by osoby kształcące się, wybierające ścieżkę edukacji czy czynne zawodowo wiedziały, w jakich zawodach będzie w przyszłości możliwość znalezienia pracy.

- Bez rozpoznania rzeczywistych potrzeb pracodawców baza nie stanie się skutecznym narzędziem aktywizacji zawodowej - podkreśla Henryk Michałowicz.

Stanowisko Michałowicza znajduje potwierdzenie w praktyce. Józef Zubilewicz wielokrotnie bezskutecznie zwracał się do urzędu pracy o bezrobotnych budowlańców.

- Przez to, że od kilku lat kuleje edukacja zawodowa, w rejestrach urzędów pracy bardzo trudno znaleźć osoby o określonych umiejętnościach - mówi Józef Zubilewicz.

OPINIA

CZESŁAWA OSTROWSKA

wiceminister pracy i polityki społecznej

Od kilku miesięcy program obsługujący centralną bazę ofert pracy funkcjonuje w wersji pilotażowej. W drugiej połowie tego roku będziemy go wdrażać w wersji ostatecznej. Chcemy też, aby urzędy pracy były dostępne przez siedem dni w tygodniu, przez 24 godziny. Bezrobotny dowie się o ofertach pracy i szkoleniach korzystając bezpłatnie z call center lub internetu. Będzie też mógł porozmawiać z konsultantem i zadać interesujące go pytania. Dzięki internetowi do bazy będą też mieli dostęp Polacy, którzy wyjechali do Anglii czy Irlandii.

Paweł Jakubczak

Reklama
Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »