Nieprawdopodobne Chiny (część 2)

Hotel Peninsula w Pekinie ma znacznie więcej personelu niż jego odpowiednik w Nowym Jorku. Zastępy odźwiernych przywołują taksówki, bagażowi konkurują o bagaż, szklanki z wodą w restauracji są wypełniane przez uprzedniej prośby. W niedalekim domu handlowym tuziny sprzedawców głośno zachwalają towar i udowadniają, że Pekin to miasto, gdzie najłatwiej złapać taksówkę. Ilość punktów usługowych w stolicy Chin jest nieprzeliczona. To przywołuje pytanie o chiński biznes, czy nie zależy im na efektywności?

Obsesja na punkcie podtrzymania lub zwiększenia zatrudnienia to główna cecha chińskiej gospodarki oraz polityczna i społeczna konieczność chińskiego rządu. Głównym celem rządu jest tworzenie miejsc pracy oraz w konsekwencji wystarczająco dużego dobrobytu, by uniknąć rozczarowania i buntu. Chińska socjeta może pochwalić się długą tradycją niechęci ze strony ludności wiejskiej oraz długą tradycją respektu dla studentów. Pierwsza była wielokrotnie manifestowana w minionych dekadach. Protesty zwykle dotyczą korupcji urzędników i działaczy. W 2005 roku rząd przyznał się do 70 000 incydentów, jakie miały miejsce w poprzednich latach. Takie sprzeciwy szybko przeradzają się w ostrą krytykę administracji centralnej. To jest jedna z przyczyn ostrych działań przeciw korupcji w rządzie i przedsiębiorstwach. Częstą karą za przestępstwa finansowe jest egzekucja. Drugą jest przykład z Tiananmen sprzed dwudziestu laty, gdy zwykli pekińczycy stanęli na drodze czołgom zmierzającym na plac Tiananmen i budowali barykady w obronie protestujących tam studentów. Jest to wydarzenie, którego powtórzenia rząd pekiński za wszelką cenę chce uniknąć.

Reklama

Miary i wątpliwości

W pierwszej części felietonu przyglądaliśmy się liczbom opisującym dynamikę zmian chińskiego PKB, jakie podaje oficjalna agencja rządowa, gdzie mamy wzrost w tempie 8,9 proc. w III kwartale, 7,9 w II i 6,1 procent w I kwartale oraz kilku związanym z nimi sprzecznościom. Jeśli chińska gospodarka faktycznie rosła w III kwartale w tempie 8,9 proc. to inne publikacje powinny być z tym zbieżne. Jednak kilka ważnych miar wzbudza wątpliwości co do prawdopodobieństwa tego, co opublikowano. Dane dotyczące importu i eksportu wydają się rozmijać. Eksport spadł w III kwartale średnio o 20,5 proc., a import o 11,8 proc. Chiński PKB jest w 38 proc. zależny od wyniku w handlu zagranicznym i wydaje się dziwne, że towary produkowane na eksport nie są później eksportowane. Import składa się zarówno z produktów inwestycyjnych, jak i konsumpcyjnych, materiałów, komponentów oraz gotowych towarów. Logiczne jest, że gospodarka, która rośnie o 8,9 proc. nie potrzebuje więcej niż produkuje, a w szczególności, gdy znaczną część chińskiego eksportu tworzą produkty składające się z importowanych składników.

Czy dane są wiarygodne?

W tym tekście zajmiemy się znacznie prostszym porównaniem, wielkości podaży pieniądza i cen. Pytanie jest takie samo, czy publikowane statystyki mają sens? Jeśli agregat M2 rośnie w udokumentowanym tempie, lecz deflacja ma miejsce na każdym odcinku łańcucha cen, czy faktycznie sprzedaż detaliczna rozwija się, jak się głosi, w tempie 15 proc.? Gdzie zatem napięcia na ceny? Jeśli eksport spada, a sprzedaż detaliczna jest kwestionowana, to czy wzrost w tempie 8,9 proc. jest wiarygodny, lub zdolny do utrzymania w dłuższym okresie? Chiński agregat monetarny M2 w III kwartale wzrósł w tempie 28,75 proc., w II kwartale w tempie 26,70 proc., a w I kwartale w tempie 21,59 proc. Są to rządowe dane publikowane przez Ludowy Bank Chin, które podał Bloomberg. W tym samym czasie wszelkie miary cen, od tych na poziomie hurtowników, jak i na poziomie konsumentów, spadały.

Indeks cen hurtowników, czyli cen w wymianie między przedsiębiorstwami spadł w III kwartale średnio o 7,0 proc., o 7,6 proc. w II kwartale, a w I o 5,6 proc. (dane LBC podawane przez Bloomberga). Indeks cen produkcji sprzedanej w III kwartale spadł o 7,7 proc., w II o 7,2 proc., a w I o 4,6 proc. Ceny dóbr konsumpcyjnych obniżyły się w III kwartale o 2,25 proc. (tu dane dotyczą tylko lipca i sierpnia), w II kwartale o 2,03 proc. oraz o 0,8 proc. w pierwszych trzech miesiącach tego roku. Zmiany cen produkcji i dóbr konsumpcyjnych pochodzą z Narodowego Biura Statystycznego i opublikowane zostały przez Bloomberga. Ponadto indeks cen zaopatrzenia (materiały, paliwa i energia) spadł o 11,06 proc. w III kwartale, a w poprzednich o 10,4 proc, i 7,1 proc. I ostatecznie ogólny wskaźnik CPI spadł w III kwartale o 1,26 proc., w II o 1,53 proc., a w I o 0,6 proc. Jednorodność zmian cen jest uderzająca.

Kto to kupi?

Dla porównania - wzrost M2 w Stanach Zjednoczonych w relacji rok do roku wyniósł w III kwartale 7,6 proc., w II 8,6 proc., a 9,4 proc. w I. Amerykański wskaźnik cen produkcji sprzedanej (rok do roku) wyniósł odpowiednio -5,3 proc,. -4,3 proc. i -1,9 proc. Indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł odpowiednio -1,6 proc., -1,1 proc. i -0,06 proc. Chiński M2 rósł 3,8 razy szybciej w III kwartale, 3,1 razy szybciej w II kwartale oraz 2,3 razy szybciej w I kwartale. Jednakże chiński wskaźnik CPI jest zbliżony do amerykańskiego oraz chiński wskaźnik PPI w kilku przypadkach spadł mocniej niż w USA.

Nasuwa się zatem logiczne pytanie - jak przy tak wysokim wzroście podaży pieniądza w gospodarce, która rośnie o 8,9 proc. oraz gdy sprzedaż detaliczna rośnie o 15 proc. nie pojawiły się odmienne wielkości inflacji? Jeśli jest tu jakaś niezgodność, to który z elementów podaży pieniądza, PKB, czy sprzedaży detalicznej jest przeszacowany? Lub zapytajmy inaczej, gdzie poszły te wszystkie pieniądze? Nie idą one na zakup towarów oraz nie wpływają na popyt na produkcję, bo ceny spadają zarówno na poziomie konsumentów, jak i producentów. Część tych pieniędzy może zapewne trafiła na rynek akcji. Giełda szanghajska zyskała w tym roku 73 proc. Ceny nieruchomości notują wzrost, ale statystycznie nie jest to tendencja powszechna. Chiński rząd z bankiem centralnym zalały gospodarkę pieniądzem. Lecz pieniądz sam z siebie nie wygeneruje popytu, a bez popytu nie da się wyprodukować nawet inflacji. Oceniając po dynamice cen, popyt konsumpcyjny w Chinach jest niewielki. Jeśli eksport także nie wzrasta, kto kupi produkty wzrostu w skali 8,9 proc.?

Joseph Trevisiani

Część pierwsza felietonu dostępna jest tutaj

Niniejszy materiał, w żadnym przypadku nie może być traktowany jako wydana przez City Index Limited oraz City Index Limited Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością Oddział w Polsce (razem zwane "City Index") rekomendacja lub oferta sprzedaży lub jako rekomendacja lub też zachęcenie do kupna jakiekolwiek papieru wartościowego lub innego instrumentu finansowego. Ponadto fakt dystrybucji niniejszego materiału lub opieranie swojej aktywności na niniejszym materiale nie mogą być rozumiane jako zawarcie jakiejkolwiek umowy czy wejście w jakąkolwiek inną relację. Niniejszy materiał nie jest osobistą rekomendacją. Powinieneś zasięgnąć niezależnej porady, czy spekulowanie na jakimkolwiek z wymienionych w materiale rynku jest dla Ciebie odpowiednie oraz czy Twoja zdolność do oszacowania związanego ryzyka w tym zakresie jest właściwa. Ponadto w przypadku wątpliwości należy zasięgnąć niezależnej porady w zakresie Twojej sytuacji podatkowej oraz podatkowych i księgowych charakterystyk lub konsekwencji każdej z transakcji. City Index nie gwarantuje oraz nie stanowi, iż niniejszy materiał jest właściwy, kompletny, nie wprowadza w błąd lub iż odpowiada celowi, do którego był przeznaczony. City Index nie gwarantuje również oraz nie stanowi, iż na zapisach niniejszego materiału powinno się opierać jakiekolwiek działania. City Index może z uwagi na zwykły rodzaj prowadzenia swojej działalności utrzymywać pozycje w aktywach wskazanych w niniejszym materiale. Kontrakty na różnicę ("CFD") są wysoce ryzykowne dla Twojego kapitału, ponieważ straty mogą przewyższyć początkowe nakłady. Dlatego też, CFD mogą nie być odpowiednie dla wszystkich inwestorów. Upewnij się, że rozumiesz związane z nimi ryzyka i jeżeli jest to konieczne zasięgnij niezależnej porady. Informacje o produktach City Index znajdują się na stronie www.cityindex.eu/pl. City Index świadczy usługi w zakresie CFD. Jest uprawniony i nadzorowany przez Urząd Nadzoru Finansowego (FSA). Nr rejestru FSA: 113942. City Index Limited jest podmiotem zarejestrowanym w Anglii i Walii pod numerem: 1761813 z siedzibą w Park House, 16 Finsbury Circus, Londyn, EC2M 6XB.

City Index / o. w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »