Niemcy zatrudnią polskie pielęgniarki, opiekunki i terapeutów

1 maja nastąpi całkowite otwarcie niemieckiego rynku pracy. To duża szansa dla polskich pracowników z branży medycznej. Jakie muszą spełnić wymagania? Na jakie zarobki mogą liczyć? Rozmowa z Arturem Raganem, przedstawicielem agencji doradztwa personalnego i pracy tymczasowej Work Express.

W Polsce tzw. średni personel medyczny (pielęgniarki, fizykoterapeuci, masażyści, itp.) nie jest dobrze wynagradzany. Wiele osób myśli o zarobkowej emigracji. Czy otwarcie niemieckiego rynku pracy od maja br. stworzy przed nimi nowe możliwości? Czy Niemcy potrzebują polskich pielęgniarek i fizykoterapeutów? Jakie inne specjalności medyczne będą na topie?

- Nasi niemieccy klienci od dawna deklarują chęć zatrudniania przede wszystkim średniego personelu medycznego. Zapotrzebowanie na wykwalifikowaną kadrę dotyczy nie tylko publicznej opieki zdrowotnej, ale także placówek prywatnych. Polskie pielęgniarki z dobrym niemieckim znajdują pracę od zaraz.

- To samo dotyczy personelu pomocniczego branży medycznej, jak na przykład fizjoterapeutów i operatorów sprzętu medycznego oraz opiekunów osób starszych. Co do tych ostatnich, z aktualnych danych wiemy, że wydatki przeznaczone na opiekę nad osobami starszymi w Niemczech wynoszą obecnie około 1,3 miliarda euro rocznie. Szacuje się, że do 2020 kwota ta wzrośnie do ponad dwóch miliardów.

Reklama

- Kolejna dobra informacja jest taka, że mobilne pflegediensty (państwowe i prywatne placówki służby medycznej - ich działalność można porównać do pracy pielęgniarek z MOPS albo PCK) wypracowują tam około 14,5 miliona godzin, co nadal nie pokrywa zapotrzebowania na opiekę. W ciągu najbliższych 10 lat planują one wzrost do ponad 23 milionów godzin. Tylko w tego rodzaju instytucjach brakuje już ponad 5000 pracowników opieki mobilnej (dojeżdżających do domów podopiecznych).

- Chciałbym tu dodać, że ze względu na znaczny stopień starzenia się niemieckiego społeczeństwa dużym powodzeniem cieszyć się będą pracownicy, którzy mają doświadczenie w geriatrii, reumatologii itp. Ponadto poszukiwani są operatorzy aparatury do fizykoterapii oraz technicy RTG.

Problemem może okazać się bariera językowa. Jak dobrze trzeba znać j. niemiecki aby dostać w Niemczech etat pielęgniarki? Czy można liczyć na nieodpłatne kursy fundowane przez stronę niemiecką?

- Sądzę, że wielu rodaków pracujących w zawodach medycznych będzie chciało spróbować sił i wyjechać pracować do Niemiec. Największą przeszkodą będzie jednak z pewnością nieznajomość języka. A opanowania chociaż podstaw niemieckiego wymagają prawie wszyscy niemieccy pracodawcy. Większość przedstawicieli tych zawodów na początku będzie więc musiała podjąć pracę opiekuna osób starszych, a o lepsze propozycje będą walczyć, kiedy podszkolą się z języka i oswoją z realiami życia w Niemczech.

- Oczywiście decyzja o zatrudnieniu leży po stronie potencjalnego pracodawcy i to on musi określić wymagany poziom języka. Najczęściej wymagany jest poziom komunikatywny. Jeśli pielęgniarka jedzie z agencji pracy tymczasowej powinna zadbać o to indywidualnie i raczej nie ma co liczyć na nieodpłatne kursy w Niemczech fundowane przez pracodawców. Z doświadczenia wiemy, że Niemcy starają się naturalizować imigrantów, w związku z tym, jako osoby pracujące w Niemczech, możemy uczestniczyć w kursach doskonalenia języka, które organizowane są przez land. Tak zwany VHS Sprachkurs trwa kilka dobrych miesięcy i - jeśli się przyłożymy - zapewnia szybki efekt.

Pobierz za darmo: program PIT 2010

Jak wygląda obecnie kwestia uznawania dyplomów? Czy każda polska pielęgniarka może bez dodatkowych, formalnych wymogów, podjąć pracę w niemieckim szpitalu lub domu opieki?

- W całej Unii Europejskiej obowiązuje prawo wzajemnego honorowania dyplomów potwierdzających kwalifikacje zawodowe, bez względu na to w jakim kraju zostały one wydane, jeśli tylko kraj ten jest członkiem Unii Europejskiej. Niestety fakt ten nie oznacza, że wszystkie dyplomy są uznawane automatycznie i z urzędu nabywa się takie same prawa, jak obywatel Niemiec. Uznawanie dyplomów jest w Niemczech rozrzucone po różnych instytucjach, a czasem zdarza się tak, że dyplom ważny w jednym landzie, wymaga potwierdzenia swojej ważności w innym landzie. Zajmują się tym różne instytucje rządowe, pozarządowe, regionalne i branżowe.

- Generalną zasadą jest, że o uznaniu dyplomu decyduje instytucja odpowiedzialna w danym landzie za kształcenie w tym kierunku. W największym skrócie - wykształcenie w zawodach medycznych uznają ministerstwa zdrowia danego landu lub urząd działający na jego zlecenie, czyli najczęściej izba lekarska, izba stomatologów, izba weterynaryjna, izba aptekarska itp.

- W przypadku dyplomu ukończenia studiów wyższych na kierunku pielęgniarstwo z tytułem "magister pielęgniarstwa" (Master-Diplom) - taki dokument zatwierdzany jest na zasadzie potwierdzenia równoważności dyplomów. W przypadku, w którym jest to tytuł niższy - licencjat lub dyplom szkoły średniej, procedura komplikuje się, bo jeśli kurs odbyty został przed wejściem Polski do Unii, trzeba będzie dostarczyć oświadczenie, że posiadane wykształcenie spełnia wymogi UE. Reasumując, każda polska pielęgniarka może bez dodatkowych, formalnych wymogów, podjąć pracę w niemieckim szpitalu lub domu opieki, jeśli tylko zna język niemiecki i posiada dyplom potwierdzający jej kwalifikacje.

A co z zakwaterowaniem? Czy można tu liczyć na jakąś pomoc ze strony niemieckiej?

- W sprawie zakwaterowania można spróbować poprosić o pomoc pracodawcę. Z reguły jednak trzeba radzić sobie samemu. O mieszkanie nie jest łatwo, wynajęcie to nie jest tania sprawa, istnieje możliwość zdobycia dostępu do subsydiowanego mieszkania . Należą się one ludziom o niskich dochodach, których nie stać na wynajęcie własnego mieszkania, jednak warunkiem jest posiadanie prawa do pobytu na okres nie krótszy niż rok. Można się również ubiegać o dopłaty do czynszu w miejscowym urzędzie miasta czyli ratuszu oraz uzyskać przydział do mieszkania socjalnego.

No i kwestia najważniejsza. Na jakie zarobki mogą liczyć w Niemczech polskie pielęgniarki oraz inni specjaliści ze średniego personelu medycznego?

- Co do zarobków - w Niemczech muszą one odpowiadać wykształceniu. Ktoś kto ma wyższe wykształcenie nie może zarabiać 7 euro na godzinę. Rzecz jasna zależy to również od doświadczenia, przeważnie oczekuje się minimum 3 lat praktyki. Inne stawki są w hospicjach, inne w publicznych czy prywatnych placówkach. Średnia to 1500 euro na miesiąc.

- Dodatkowo trzeba przypomnieć, że stawka minimalna dotyczy tylko pracowników, którzy w pracy wykonują czynności związane głównie z opieką lub pielęgnacją, bądź podstawą ich pracy jest właśnie opieka lub pielęgnacja. Osoby zatrudnione jako opiekunowie osób starszych, które wyjadą na własną rękę, nie mają co liczyć na ustawowe wynagrodzenie minimalne 7,50 lub 8,50 euro brutto za godzinę pracy u rodzin prywatnych, jako że będą zatrudniane jako pomoce domowe, którym takie wynagrodzenie nie przysługuje.

- Co ważne, w Niemczech nie ma jeszcze jednej, powszechnie obowiązującej płacy minimalnej, dlatego też opiekunka/opiekun może podpisać z tamtejszym pracodawcą umowę, według której będzie dostawać np. 2 euro za godzinę. I będzie to zgodne z przepisami.

rozmawiał: Zbigniew Greźlikowski

Pobierz: program do rozliczeń PIT

Praca i nauka za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »