Nie ma cię na Facebooku? W przyszłości możesz mieć problemy ze znalezieniem pracy
W Polsce nadal pracy najczęściej szuka się na serwisach rekrutacyjnych. Jednak coraz więcej z nas wykorzystuje w tym celu również portale takie jak Facebook czy LinkedIn. Przykład idzie ze Stanów Zjednoczonych, gdzie znajdowanie zatrudnienia za pośrednictwem mediów społecznościowych już od jakiegoś czasu nie jest niczym nadzwyczajnym.
- Facebook jak najbardziej może być wsparciem w poszukiwaniu pracy. Po pierwsze mamy dostęp do grup branżowych, na których pojawia się wiele ogłoszeń unikalnych i publikowanych szybciej niż na klasycznych portalach pracy. Mamy osobisty kontakt z umieszczającym ogłoszenie, co daje nam pewną przewagę [...]. Warto też pamiętać o tym, że na grupach branżowych możemy zaprezentować się jako ekspert - mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Franciszek Georgiew, założyciel agencji marketingowej Social Tigers.
Na razie Polacy są jeszcze dosyć wstrzemięźliwi, jeśli chodzi o szukanie pracy w serwisach społecznościowych. Należy się jednak spodziewać, że pójdziemy śladem Amerykanów i będziemy się przekonywać do tego coraz mocniej. Sprzyjają temu działania samych portali społecznościowych - stale rozbudowują one narzędzia pomagające w szukaniu pracy. Na pewno osobom, które dbają o swój biznesowy wizerunek w social mediach, będzie więc znaleźć zatrudnienie łatwiej.
W kontekście powyższego nie powinno dziwić np. otwieranie przez Facebooka różnych centrów szkoleniowych, m.in. dla przedsiębiorców czy osób szukających pracy. Jedno z nich ma powstać wkrótce w Polsce. - Może być to ciekawym wsparciem i rozwinąć kompetencje cyfrowe wśród Polaków - zauważa ekspert.