Najciężej pracujące kraje

Gdzie na świecie ludzie pracują najciężej? Odpowiedź można znaleźć w opublikowanym tej wiosny raporcie OECD (Organization for Economic Co-Operation and Development) czyli działającej w Paryżu organizacji 30 krajów o wolnorynkowych gospodarkach.

Zdaje się, że tam, gdzie panuje surowy klimat wszyscy oddają się z lubością ciężkiej pracy. Natomiast w słonecznych krajach śródziemnomorskich, gdzie normą są codzienne sjesty, dni robocze są krótkie i słodkie. Po przeanalizowaniu statystyk otrzymanych od OECD uzyskaliśmy listę, z której wynika, że najbardziej zapracowane są kraje skandynawskie, takie jak Dania, Szwecja i Norwegia. Choć Europejczycy często wytykają Amerykanom ich pracoholizm, USA ledwo mieszczą się w pierwszej dziesiątce z uwagi na niską stopę zatrudnienia zwłaszcza wśród młodych osób.

Reklama

W szczegółach: Najciężej pracujące kraje

W szczegółach: 10 krajów niebezpiecznych dla kierowców

W szczegółach: 15 tanich krajów, które warto odwiedzić podczas recesji

W szczegółach: 10 krajów, których należy unikać

Na zdjęciach: Najczystsze kraje świata

Fakty i liczby

W celu przygotowania listy najciężej pracujących krajów należących do OECD, Forbes skorzystał ze zbioru statystyk tej organizacji na rok 2009 i przeanalizował oficjalną stopę zatrudnienia w każdym z krajów (odsetek osób zatrudnionych w całej populacji) w trzech przedziałach wiekowych: 15-24 lata - uczniowie lub osoby wykonujące pierwszą pracę; 25-50 lat - osoby w pełni kariery zawodowej; 50-65 lat - osoby szykujące się do emerytury. Uszeregowaliśmy 30 krajów OECD według stopy zatrudnienia w każdej z kategorii oraz pod względem średniej liczby godzin przepracowanych rocznie na głowę mieszkańca. Po uśrednieniu statystyk otrzymaliśmy ranking z podziałem na kategorie. Następnie wystarczyło wyłonić pierwszą dziesiątkę. Są to kraje OECD zatrudniające najwięcej ludzi w najdłuższym wymiarze godzinowym.

Pamiętajmy jednak, że takie rankingi zmieniają się z roku na rok, zwłaszcza w ciężkich ekonomicznie czasach. Od czasu gdy OEDC zebrało te dane w 2007 roku, wiele z komponentów raportu straciło ważność. - To najszybciej postępujące pogorszenie sytuacji na rynku pracy od lat 1990 - mówi szef polityki zatrudnienia grupy, Stefano Scarpetta.

Dlaczego Europa pracuje

Niektóre dane odzwierciedlają różnice kulturowe. Susan Fleck, dyrektor U.S. Bureau of Labor Statistics - biura specjalizującego się w porównaniach na rynku pracy - uważa, że uprzedzenia wobec pracujących kobiet są przyczyną ogólnie niskiego zatrudnienia w krajach basenu Morza Śródziemnego. Włochy i Grecja mają najniższe w Europie wskaźniki zatrudnienia kobiet i znajdują się na 20. i 28. miejscu naszej listy najciężej pracujących krajów.

Również polityka ma wpływ na statystyki. We Francji już dawno rząd wprowadził 35-godzinny tydzień pracy. Z kolei wysokie notowania krajów skandynawskich mają związek z metodą zbierania danych przez ich rządy. Podczas gdy U.S. Bureau of Labor Statistics otrzymuje od firm roczne szacunki przychodów i zatrudnienia, rządy krajów skandynawskich wymagają co roku od wszystkich pracodawców raportowania dokładnych danych dotyczących liczby zatrudnionych osób, godzin pracy i wynagrodzenia.

- Posiadając skomputeryzowaną listę etatów dostępnych w każdym przedsiębiorstwie administracja może oferować bezrobotnym odpowiednią dla nich pracę - wyjaśnia Fleck. Znajomość wszelkich szczegółowych danych umożliwia wydajne wykonywanie tego zadania.

Wysokie zatrudnienie bez wątpienia stymuluje wydawanie pieniędzy i przyczynia się do rozwoju skandynawskich gospodarek. Z drugiej strony, biurokracja może hamować innowacje. - Oba systemy mają swoje wady i zalety - mówi Fleck.

Ciężko pracujący Kiwi

W naszym rankingu zdarzają się niespodzianki. Nowa Zelandia (mieszkańców nazywa się "Kiwis"), na przykład, znalazła się na drugim miejscu remisując ze Szwajcarią, głównie dlatego, że jej mała populacja (4,1 miliona obywateli) doprowadziła do drastycznego niedoboru pracowników, który sam w sobie wymusza długie godziny pracy. Jak wyjaśnia Sally Paxton, były prawnik w działającej przy ONZ International Labor Organization, a teraz konsultantka w firmach mających problemy z zatrudnieniem: - Pracodawcy przydzielają dodatkowe godziny, gdyż nie mają na kogo rozłożyć zadań, które trzeba wykonać.

Kultura starszeństwa

Paxton podkreśla też, że Korea i Japonia, znane z wręcz przesadnej gorliwości w pracy, nie weszły do pierwszej dziesiątki naszego rankingu. Wśród azjatyckich krajów, w których tydzień roboczy jest długi, przoduje Korea z wynikiem średnio 2316 roboczogodzin rocznie na pracownika. Jednak, jak mówi Paxton: - Kultura starszeństwa zapobiega tam swobodnym zwolnieniom i zatrudnieniom, więc kadra pracownicza jest raczej stara - kosztem młodych osób. W rzeczywistości, zatrudnienie w grupie wiekowej 15-24 lat w Korei należy do najniższych w OECD, wynosząc zaledwie 26 proc. (Również kraje śródziemnomorskie mają niski procent zatrudnienia młodzieży (25 proc.) i tendencję do zatrzymywania starszych pracowników na etacie).

Młodzież powinna się uczyć, a nie pracować?

Mogą znaleźć się tacy, którzy stwierdzą, że młodzież powinna się uczyć, a nie pracować oraz, że wskaźnik zatrudnienia w tej grupie wiekowej wypacza fakt subsydiowania przez rządy szkolnictwa wyższego. Jednak taka krytyka nie ma podstaw: system edukacyjny w przodujących skandynawskich krajach nie odbiega od modeli szkolnictwa w krajach z dalszych miejsc rankingu. Jak więc Skandynawowie utrzymują tak wysokie zatrudnienie wśród młodzieży? Oferując studentom pracę na część etatu. Na przykład w Danii stopa zatrudnienia w najmłodszej grupie wiekowej wynosi aż 67 proc. Oferta zajęć w niepełnym wymiarze godzin pomaga też krajom skandynawskim zwiększać zatrudnienie wśród kobiet.

Za rok pojawi się raport OECD według danych zatrudnienia w 2008 roku. Statystyka zacznie odzwierciedlać skutki kryzysu ekonomicznego. Islandia, która obecnie prowadzi w rankingu, tak boleśnie odczuła globalne zawirowania gospodarcze, że ogłosiła niewypłacalność całego kraju. Warto zauważyć, że przed zapaścią gospodarczą rząd Islandii aktywnie rekrutował firmy finansowe, aby osiągnąć pełne zatrudnienie, co bez wątpienia jeszcze pogłębiło problem z lewarowaniem.

Również w Hiszpanii kryzys fatalnie wpłynął na poziom zatrudnienia. Kraj ten już znajduje się na dole naszej listy, a obecnie musi zmagać się z rekordowym bezrobociem wynoszącym ponad 19 proc.

Na zdjęciach: Najbardziej skorumpowane kraje

Maha Atal

Zobacz dane makroekonomiczne z kraju i ze świata

Forbes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »