Nadszedł szczyt sezonu na prace świąteczne

Wraz z rozpoczęciem grudnia nadchodzi szczyt zapotrzebowania na pracę tymczasową. Pod koniec roku prawdziwy boom przeżywają sektor handlowy, logistyczny i promocyjny, co powoduje powstanie tysięcy nowych miejsc pracy.

- Grudzień to szczyt sezonu na pracowników tymczasowych w okresie przedświątecznym. W wielu sklepach i galeriach handlowych nawet o połowę potrafi wzrastać zatrudnienie. Z uwagi na to, że sezon jest dość krótki, wymaga  on atrakcyjniejszych stawek wynagrodzeń niż w ciągu roku. To sposób na zachęcenie kandydatów do podjęcia pracy. W tym roku widzimy, że wynagrodzenia są o 15-20 proc. wyższe niż poza sezonem, a patrząc wstecz dzisiejsze stawki od których zaczyna się negocjacje z pracownikami, jeszcze rok-dwa lata temu stanowiły górne widełki płacowe - mówi Andrzej Kubisiak, Dyrektor Zespołu Analiz w Work Service SA.

Reklama

W tym roku wobec rekordowo niskich poziomów bezrobocia i małej dostępności kandydatów wiele firm podniosło stawki wynagrodzeń. Z danych Work Service wynika, że w tym roku średnie płace godzinowe sięgają od 14 do niemal 20 zł brutto, i pomimo, że są często o ponad 15 proc. wyższe niż poza sezonem to mogą nie wystarczyć, aby znaleźć polskich pracowników. Dlatego wiele firm logistycznych i produkcyjnych będzie się ratować kadrami z Ukrainy.

Okres świąteczny to nie tylko czas spokoju i kontaktu z rodziną. Od wielu lat to okres, gdy po raz ostatni w roku Polacy sięgają znacznie częściej do portfeli i kreują prawdziwy boom konsumpcyjny. Tak duże ożywienie powoduje, że do obsługi tej wielkiej świątecznej machiny potrzebne są tysiące nowych pracowników. Jednak w tym roku w sezonie świątecznym będziemy obserwować jeszcze większą niż w ciągu roku rywalizację o kadry, a wielu firmom może zabraknąć rąk do pracy. Dzieje się tak ze względu na rekordowo niskie bezrobocie i ogromny, niezaspokojony popyt na pracowników, który występuje poza okresami zwiększonego zatrudnienia.

- Rosnące trudności rekrutacyjne powodują, że tegoroczne oferty zatrudnienia w znaczącej większości przekraczają poziomy stawek minimalnych na poziomie 13 zł brutto. Pracodawcy chcąc zachęcić osoby młode oferują również elastyczne grafiki pracy. A gdy nie są wstanie przyciągnąć rodzimych pracowników, to wówczas sięgają po kadry z Ukrainy. Obcokrajowcy głównie wypełniają wakaty na zapleczu świątecznego biznesu, a więc w logistyce czy magazynach - dodaje Andrzej Kubisiak.(js)

Źródło: Work Service

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »