Mordasewicz krytycznie o programie dofinansowania zatrudnienia młodych

Dofinansowanie zatrudnienia osób młodych nie spowoduje powstania nowych miejsc pracy - tak zaprezentowany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego program "Pierwsza praca" komentuje ekspert Konfederacji Lewiatan Jeremi Mordasewicz.

- Dofinansowanie zatrudnienia osób młodych jest bardzo kontrowersyjnym rozwiązaniem. Jeśli przyjmujemy, że pracodawca zatrudniający pracownika do 30. roku życia dostaje dotację w wysokości 1,5 tys. zł miesięcznie, to oczywiście zwiększa to szansę na rynku pracy osób w wieku 28 czy 29 lat, ale zmniejsza szanse na rynku osób w wieku 31 albo 32 lata. Przecież od tego rozwiązania nie przybywa nam nowych miejsc pracy. Jeśli dostajemy dotację na zatrudnianie blondynów, a nie dostajemy na zatrudnianie brunetów, to będzie zatrudniać blondynów - powiedział Mordasewicz.

Dodał, że warto jednak rozważać wprowadzenie dotacji na zatrudnianie pracownika do pierwszej pracy, bo przyuczenie do zawodu osoby kończącej szkołę średnią lub uczelnię to duże koszty dla pierwszego pracodawcy.

Program "Pierwsza praca" to element zapowiadanej przez prezydenta strategii "Dobry start dla młodych". Jest skierowany do absolwentów szkół zawodowych, ponadgimnazjalnych i wyższych, którzy nie ukończyli jeszcze 30 lat i bezskutecznie szukają zatrudnienia.

Reklama

Będzie finansowany z Funduszu Pracy i Środków Europejskich. Ma dać gwarancję 2-letniego zatrudnienia dla ponad 100 tys. młodych ludzi już w 2016 r.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »