Moda na Polaków

Łukasz spędził dwa tygodnie na stażu w schronisku "Etoile" w La Bastide Puylaurent, w zamian za zakwaterowanie i wyżywienie. Patrycja i Ania odbyły praktykę w hotelu "La Regordane" w Garde-Geurin. - Bez wątpienia, był to jeden z najbardziej udanych wyjazdów - mówią zgodnie. - A jego efekty procentują do dnia dzisiejszego.

Lozere jest nielicznie zaludnionym departamentem, położonym w górach Cevenas, w południowej części Masywu Centralnego we Francji. Na jeden km kw. przypada 11-tu mieszkańców, utrzymujących się głównie z turystyki. - Hotele, domy wypoczynkowe i schroniska wyrastają jak grzyby po deszczu - mówi Jean-Paul Pourquier, prezydent departamentu. - Turystów ciągle przybywa, dlatego potrzebni są ludzie do pracy...

Zadowolony kucharz

Krzysztof Kowalski i Piotr Roszko są w trakcie półrocznych praktyk zawodowych w hotelu "La Grande Halte", położonym w La Bastide Puylaurent. Są studentami 3-go roku Wyższej Szkoły Hotelarstwa i Gastronomii w Poznaniu, która zaoferowała im pomoc w organizacji stażu. - Moją wielką pasją jest sztuka kulinarna - mówi Piotr. - Chciałbym wykorzystać zdobytą wiedzę z zakresu żywienia człowieka - dodaje. Piotrek przyszedł na spotkanie ze mną w kucharskim uniformie, z polskim napisem "szef kuchni". Cały czas tryskał humorem i energią. - Ten chłopak to prawdziwy artysta, który z gotowania potraw czyni wielką sztukę - przyznaje szefowa hotelu, Florance Miclo.

Reklama

Do jego zadań należy przyrządzanie różnego rodzaju dań, przekąsek, ciast i deserów, prowadzi raporty żywnościowe, podręczny magazyn i bierze udział w ustalaniu codziennego jadłospisu.

Krzysztof Kowalski jest kelnerem i barmanem. Zajmuje się obsługą klientów hotelowych: serwuje potrawy i napoje, prowadzi dokumentacje sprzedaży i rozliczenia kelnerskie, nakrywa do stołu o określonej porze dnia i dba o elementy dekoracyjne. Krzysztof jest nieśmiały, ale radzi sobie całkiem nieźle - twierdzi Florance - myślę, że ten staż będzie dla niego niezapomnianym doświadczeniem. Chłopacy pracują 30-35 godzin tygodniowo, otrzymują kieszonkowe w wysokości 300 euro miesięcznie, mają zapewnione zakwaterowanie, całodzienne wyżywienie i opierunek. W czasie wolnym od zajęć zwiedzają górskie okolice.

Kelnerki w "La Regordane"

Patrycja i Ania zeszłoroczne wakacje spędziły na stażu w hotelu "La Regordane", w Garde Guerin. Dziewczyny pochodzą z Wisły i są uczennicami Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich. Ofertę praktyk znalazły dzięki Polsko-Francuskiemu Funduszowi Współpracy (www.coop-fpf.org).

Podczas stażu w "La Regordane" odpowiedzialne były przede wszystkim za obsługę klientów restauracji, baru i gości hotelowych. - Patrycja i Ania nie znały francuskiego, a mimo wszystko swoje zadania wypełniały znakomicie - oznajmia Pierre, właściciel hotelu.

Dziewczyny pracowały rano od 9.00 do 12.00, a po południu od 16.00 do 22.00. Co miesiąc dostawały po 300 euro. Prócz tego pracodawca zapewniał im bezpłatne zakwaterowanie w jednym z hotelowych pokoi i pozwolił w pełni korzystać z atrakcji obiektu.

Pod szczęśliwą "Gwiazdą"

Schronisko "Etoile" (po polsku "Gwiazda") znajduje się 160 km od Lyonu, w La Bastide Puylaurent. Zatrzymują się w nim miłośnicy pieszej turystyki górskiej z całego świata. Właścicielem domu jest Philippe, który każdego roku (sezon trwa od 15 maja do 15 września) angażuje stażystów, głównie Polaków i Rosjan. Do ich zadań należą sprawy organizacyjno-porządkowe i związane z zakwaterowaniem gości (codziennie przyjeżdża średnio 50 osób). - Wstawałem o 6.00 rano, by przygotować śniadanie - wspomina Krzysztof z Zielonej Góry. - Żegnałem gości i przyjmowałem nowe rezerwacje.

Od 10.00 do 13.00 trwa menage, czyli sprzątanie pokoi gościnnych oraz pomieszczeń gospodarczych, potem popołudniowa siesta, przygotowanie wieczornego posiłku i jego serwowanie. - Pracy było sporo, ale wspaniała atmosfera nam wszystko wynagrodziła - oznajmia Łukasz, który pracował w schronisku dwa tygodnie w zamian za zakwaterowanie i wyżywienie. - Philippe oprowadzał nas po okolicy i udostępnił nam swój samochód na dłuższe wyprawy - dodaje.

Iinformacje praktyczne

Stażyści powinni wykazać się dostateczną znajomością języka angielskiego lub francuskiego, posiadać tzw. convention de stage, czyli trójstronną umowę o staż, podpisaną między uczelnią, praktykodawcą i stażystę, zatwierdzoną przez francuską instytucję pośredniczącą (wspomniany wyżej Polsko-Francuski Fundusz Współpracy czy ambasadę Francji w Warszawie). Najważniejsze jest to, by umowa była dobrze przygotowana. Każdy najmniejszy błąd może spowodować odrzucenie wniosku.

Pamiętajmy, iż wynagrodzenie za staż jest zawsze dużo niższe od pensji pracowniczej i zgodnie z prawem, nie może przekroczyć 300 euro miesięcznie, nie wliczając kosztów zakwaterowania i wyżywienia.

Agnieszka Gałęzewska

Paryż

Praca i nauka za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »