Mobbing i molestowanie seksualne nie omijają środowiska medycznego

Mobbing czy molestowanie seksualne to patologie, które dotyczą nie tylko wielkich korporacji. Środowisko medyczne nie jest od nich wolne. Takim zjawiskom sprzyja duże podporządkowanie hierarchiczne, wyjazdy służbowe czy chociażby nocne dyżury.

Niestety brak wiarygodnych danych co do skali zjawiska. W lutym media obiegła wiadomość o zwolnieniu lekarza z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie. Powodem wyrzucenia z pracy świetnego specjalisty i wieloletniego kierownika oddziału gastroenterologii było molestowanie czterech młodych lekarek.

Głaskanie i podszczypywanie

Sprawę zgłosiła dyrekcji szpitala jedna z młodych lekarek-rezydentek. Jej słowa potwierdziły trzy inne. Jak opisywała Gazeta Wyborcza, kobiety opowiedziały dyrekcji m.in. o "podszczypywaniu, głaskaniu, obmacywaniu" oraz składaniu im "propozycji czynności seksualnych" i "propozycji rozwoju zawodowego w zamian za usługi seksualne". Gabriel Maj, dyrektor szpitala w trybie natychmiastowym zwolnił lekarza i zawiadomił prokuraturę, która wszczęła w tej sprawie śledztwo z art. 199 KK. Lekarz miał godzinę na spakowanie swoich rzeczy i opuszczenie placówki.

Reklama

Natomiast o jednym z przypadków mobbingu możemy przeczytać w raporcie Państwowej Inspekcji Pracy - "Dyskryminacja, mobbing i molestowanie seksualne w pracy". Kobieta wskazała jako praktyki mobbingowe działania kierownika apteki przyszpitalnej, w której była zatrudniona. Miały one polegać na pokrzykiwaniu, stosowaniu przemocy werbalnej, wulgaryzmach w celu obniżenia poczucia wartości pracownicy, kwestionowanie jej przydatności zawodowej oraz ośmieszaniu w oczach pozostałych pracowników. Działania te wywołały u pracownicy - w jej przeświadczeniu - rozstrój zdrowia.

Komisja antymobbingową, która przesłuchała świadków potwierdziła nieprawidłowe praktyki stosowane w szpitalu.

Nie chcą stracić pracy

Na pytanie ile takich patologicznych spraw zdarza się w środowisku medycznym trudno jest odpowiedzieć. Z tych trafiających do sądu, nie są wyodrębniane takie, które dotyczą środowiska medycznego. Danych takich nie gromadzi samorząd lekarski i pielęgniarski, nie ma ich także Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Statystyki prowadzi Państwowa Inspekcja Pracy, jednak bez podziału na grupy zawodowe.

- Skarg dotyczących dyskryminacji, mobbingu odnotowujemy sporo ale w praktyce niewielka ich część znajduje swoje potwierdzenie w wyniku naszych kontroli. Często też pojęcia - mobbing i dyskryminacja - są przez składających skargi mylone. W przypadku molestowania seksualnego są to przypadki jednostkowe - mówi Danuta Rutkowska, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Pracy. Jak dodaje przypadków zgłaszania molestowania jest niewiele ze względu na ograniczone możliwości PIP zbadania i rozwiązywania takich spraw, a także ze względu na to, że molestowanie jest bardzo trudno udowodnić. Zwykle nie ma świadków, a często nawet jeżeli są, to boją się mówić.

Według danych z 2013 roku ogółem do Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło 44,1 tys. skarg. Z tej liczby 467 dotyczyło dyskryminacji (co oscyluje w granicach 1 proc.) - uznano za zasadne jedynie 58. Skarg dotyczących molestowania było 37 - jedna została uznana za zasadną a 19 niemożliwych do ustalenia, natomiast tych związanych z molestowaniem seksualnym było 16 (2 zasadne a 9 nie do ustalenia).

Nie przychodzą po pomoc

Środowisko pielęgniarek i położnych również nie jest wolne od zjawisk mobbingu i molestowania. Jednak jak mówi portalowi rynekzdrowia.pl Grażyna Gaj, sekretarz OZZPiP, nie zdarzyły się przypadki zgłaszania do związków molestowania, natomiast zjawisko mobbingu jest powszechne.

- W placówkach ochrony zdrowia mobbing jest nagminny. Bywa, że jest stosowany nie tylko przez pracodawców, ale i przez kierownictwo służb pielęgniarskich, ze względu na wymagania stawiane przez pracodawców. Zastrasza się także przewodniczących związków zawodowych - mówi Gaj. Jak informuje sekretarz OZZPiP, nie są gromadzone żadne dane dotyczące spraw związanych z mobbingiem. Pielęgniarki generalnie nie chcą ujawniać takich spraw. Nie są one zgłaszane na piśmie.

Więcej informacji na portalu rynekzdrowia.pl

rynekzdrowia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »