Minister pracy chce zmian w programie walki z bezrobociem młodzieży

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz chce, by dodatkowe środki, które UE skieruje na walkę z bezrobociem wśród młodzieży, mogły być wykorzystywane do aktywizacji zawodowej osób do 30. roku życia.

Szef resortu pracy przyjechał z tym postulatem do Madrytu na odbywające się w poniedziałek polsko-hiszpańskie konsultacje międzyrządowe. Obecnie, zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej, tylko osoby poniżej 25. roku życia mają otrzymać ofertę pracy, możliwości dalszej edukacji albo szkolenia zawodowego w ciągu czterech miesięcy od chwili utraty pracy albo ukończenia szkoły. Przywódcy unijni ustalili w czerwcu, że w latach 2014-2020 na ten cel ma pójść co najmniej 8 mld euro.

Do Polski w latach 2014 i 2015 ma trafić z tego tytułu ok. 2 mld zł. W tym czasie do Hiszpanii, której problem bezrobocia dotknął bardzo mocno, trafi ok. 1 mld euro. Według Eurostatu stopa bezrobocia wśród młodych Hiszpanów wynosi obecnie 56 proc., w Polsce jest to dwa razy mniej.

Reklama

- Będę proponować na spotkaniu z panią minister ds. pracy i polityki społecznej, żeby w kolejnych etapach wdrażania programu dla młodych rozważyć podniesienie granicy wiekowej. Dziś mówimy w Europie o wsparciu dla osób do 25. roku życia, w Polsce proponujemy, by robić to do 30. roku życia - powiedział dziennikarzom w Madrycie Kosiniak-Kamysz.

W ramach konsultacji w poniedziałek spotyka się on z minister zatrudnienia i ubezpieczeń społecznych Marią Fatimą Banez Garcia. Jeszcze przed tą rozmową mówił, że przekaże Hiszpanom wyniki polskiego pilotażowego programu dla młodych. Obecnie w Polsce młodzież może liczyć na program aktywizacyjny do pół roku od skończeniu szkoły lub po pół roku bezskutecznego poszukiwania zatrudnienia. 

- Skracamy to do czterech miesięcy, z drugiej strony umożliwiamy obniżenie kosztów pracy, to jest zapisane już w reformie urzędów pracy. To są zwolnienia z odprowadzania składek, dopłaty do wynagrodzeń oraz pobudzanie przedsiębiorczości zarówno przez dotacje, jak i nisko oprocentowane pożyczki - mówił minister. 

Kosiniak-Kamysz uzasadniał, że Polska chce, by z programów tych i środków unijnych mogły korzystać osoby do 30. roku życia, bo przesunął się wiek wejścia na rynek pracy. - Dłużej się uczymy, kończymy jeden, drugi, trzeci fakultet na uczelni, więc to wejście na rynek pracy dokonuje się bardzo często w okolicach 25. roku życia - uzasadniał.

W Madrycie na konsultacjach międzyrządowych są też premier Donald Tusk, minister transportu Sławomir Nowak, minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, a także wiceministrowie gospodarki, spraw zagranicznych i resortu środowiska.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »