Mikołaj w czołówce, sprzedawca choinek na drugim miejscu

Grudniowe szaleństwo zakupowe zbliża się wielkimi krokami. Ostatni miesiąc roku to czas wysokich wydatków, ale też wyjątkowych możliwości zarobku. Warto zapoznać się ze stawkami wynagrodzenia, aby jak najlepiej wykorzystać nadarzającą się okazję.

Większość Polaków myśli już o przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia. Rozpoczął się czas zakupów przedświątecznych, czas myślenia o prezentach, a dla wielu osób okres, w którym można podreperować domowy budżet.

Rynek - jak co roku - będzie obfitował w oferty pracy tymczasowej. Potrzebne będą osoby chętne do wcielenia się w rolę świętego Mikołaja oraz jego pomocników, czyli śnieżynki i elfy. Nie zabraknie także pracy dla kasjerów, sprzedawców, osób rozdających ulotki oraz kelnerów obsługujących wigilie firmowe.

Reklama

- Pracy nie powinno zabraknąć w grudniu dla nikogo. Jednak zanim zdecydujemy się na dane stanowisko, warto zorientować się w stawkach wynagrodzeń. Najwięcej, tradycyjnie, zarobi święty Mikołaj - do 45 zł netto za godzinę, jeśli miejscem jego pracy będzie hipermarket czy galeria handlowa. W przypadku prywatnych wizyt w domu stawka godzinowa może oscylować pomiędzy 50 a 200 zł na rękę. Jeśli Mikołaj będzie aktywny cały grudzień, jego miesięczna pensja może wynieść 2500, a nawet 4000 zł netto - komentuje Tomasz Hanczarek prezes zarządu Work Service.

- W tym roku popularnymi towarzyszami świętego Mikołaja będą nie tylko śnieżynki, ale także męscy pomocnicy, czyli elfy. Elfy zarobią kilka złotych więcej niż śnieżynki, jednak ich wynagrodzenie nie powinno przekroczyć 18 zł netto - dodaje Hanczarek.

Pod koniec roku handel kwitnie w każdej dziedzinie, ale największy boom przeżywają sprzedawcy fajerwerków, karpi i choinek. Płaca minimalna przy tych zajęciach wynosi od 8,5-9 zł netto do maksymalnie 25 zł w przypadku sprzedawców choinek. Jeśli sprzedawać będziemy karpie bądź choinki, możemy spodziewać się 14 złotych netto za godzinę pracy.

- Aby zarobić na święta, niezwykle pomocne okażą się umiejętności komunikacyjne i sprzedażowe. W przypadku Mikołajków, elfów i śnieżynek liczy się także pozytywne nastawienie do dzieci. Od sprzedawców ryb będzie natomiast wymagana książeczka sanepidu - powiedział Krzysztof Inglot, dyrektor działu rozwoju rynków Work Service.

- Galerie handlowe będą tętniły życiem do świąt - oznacza to często wydłużone godziny otwarcia sklepów, a tym samym możliwość dorobienia po godzinach. Po świętach przyjdzie czas na przygotowania do Sylwestra, aktywną sprzedaż sztucznych ogni oraz wyprzedaże i przeceny - dodaje Krzysztof Inglot.

Opr. MD

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »