Małopolska: Od lutego ciągły spadek bezrobocia

Na koniec czerwca 2014 r. stopa bezrobocia w województwie małopolskim wynosiła 10,4 proc., co oznacza czwarte najlepsze miejsce w Polsce. W tym samym czasie w całym kraju wskaźnik utrzymywał się na poziomie 12,1 proc. Spadek bezrobocia w Małopolsce jest odnotowywany nieprzerwanie od lutego br.

Napawa optymizmem fakt, że w porównaniu z poprzednim rokiem, do urzędów pracy napłynęło mniej klientów. PUPy dysponowały większą liczbą ofert pracy, dzięki czemu więcej osób bezrobotnych znalazło zatrudnienie. Małopolskie Obserwatorium Rynku Pracy i Edukacji prognozuje, iż w najbliższym czasie, najbardziej poszukiwanymi pracownikami będą diagności samochodowi, szefowie kuchni, kierowcy ciężarówek oraz księgowi. Na poziomie powiatów zawodów deficytowych jest więcej i są bardziej zróżnicowane - oceniają doradcy ds. zatrudnienia Ingeus.

- Małopolski rynek pracy w porównaniu z innymi regionami Polski wypada bardzo dobrze. Niższą stopę bezrobocia odnotowały tylko Wielkopolska, Mazowsze i Śląsk. Oczywiście, okres letni zawsze przynosi nowe miejsca zatrudnienia dzięki pracom sezonowym. Jeśli chodzi o zapotrzebowanie na pracowników, to najwięcej pracodawców zgłasza się do nas w poszukiwaniu wykwalifikowanych techników, jak spawacze, operatorzy maszyn, czy inżynierowie oraz kierowcy  - mówi Katarzyna Halik, menedżer Centrum Pracy Ingeus w Nowym Sączu. - Zaobserwowaliśmy również, że branża gastronomiczna ma duże zapotrzebowanie kadrowe. Z tym, że nie jest to pomoc kuchenna, a raczej kucharz i szef kuchni - dodaje. Według prognozy małopolskiego Barometru Zawodów, zapotrzebowanie na pracowników w Nowym Sączu i okolicznych powiatach będzie również dotoczyć takich zawodów jak lekarz, kierownik budowy, psycholog, czy księgowy.

Reklama

Małopolska to region dużej mobilności, jeśli chodzi o poszukiwanie pracy, co również wpływa na niskie wskaźniki bezrobocia. Dobrym przykładem jest wschodnia część województwa, np. powiaty tarnowski i gorlicki, w których odnotowane są znaczne spadki ludności. - Emigracja zarobkowa to w Tarnowie norma, podobnie jak cykliczne powroty - mówi Aneta Szajnowska, menedżer Centrum Pracy Ingeus w Tarnowie. Z naszych obserwacji wynika, że prognozy lokalne odnośnie zawodów deficytowych się sprawdzają. Oprócz prac technicznych, poszukiwani są księgowi, szefowie kuchni, opiekunowie, terapeuci, a także wychowawcy placówek oświatowo-opiekuńczych - dodaje.

Z kolei, na zachodzie Małopolski, według prognoz na 2014 rok, najbardziej poszukiwani będą kierowcy, szefowie kuchni, operatorzy maszyn, zawody z branży budowlanej, mechanicy i logistycy. Barometr zawodów prognozuje zapotrzebowanie na prawie 30 profesji. Niższe stopy bezrobocia w województwie i powiatach to zasługa nie tylko pory roku, lecz również działań systemowych, które realizują Publiczne Służby Zatrudnienia.  - Od końca maja 2014 roku, dzięki reformie urzędów pracy, osoby bezrobotne mogą korzystać z nowych form aktywizacji, takich jak bony na staże i szkolenia, pożyczki i dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej, jak również dodatkowe wsparcie dla osób, które aby podjąć pracę zmieniają miejsce zamieszkania. Nowym instrumentem PSZ jest jednocześnie zlecanie usług aktywizacji zawodowej podmiotom niepublicznym. W Małopolsce rozwiązanie to testowane jest już od listopada. Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie realizuje projekt pilotażowy "Express do zatrudnienia - innowacyjny model aktywizacji osób bezrobotnych" - mówi Michał Wilkosz, menedżer Centrum Pracy Ingeus w Oświęcimiu. 

 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »