Koszty życia, czyli na co stać Polaków?

Zgodnie z badaniami GUS-u dotyczącymi budżetów gospodarstw domowych Polaków z 2012 roku ponad połowa gospodarstw domowych w ubiegłym roku oceniała swoją sytuację materialną jako przeciętną, a co czwarte gospodarstwo jako raczej dobrą albo bardzo dobrą. Tylko jedna piąta gospodarstw uważa swoją sytuację za złą lub raczej złą. Czy te stosunkowo pozytywne odczucia Polaków znajdują odzwierciedlenie we wskaźnikach prezentowanych przez GUS? Ile pieniędzy wydają Polacy, a ile mogą odłożyć na przyszłość? Artykuł prezentuje dane na temat dochodów gospodarstw domowych i kosztów życia Polaków.

Ceny w Polsce, czyli na co wydamy najwięcej?

Dane na temat cen w Polsce corocznie publikuje GUS. Informacje zamieszczone w raporcie Ceny w gospodarce narodowej 2012 potwierdzają, że ceny towarów i usług wykazują rok do roku tendencję rosnącą. Przykładowo w 2012 roku ceny towarów i usług były wyższe w porównaniu z rokiem 2011 o 4,3 pp. Wzrost cen najlepiej obrazuje porównanie obecnych danych ze wskaźnikami z 2005 roku. Z takiego zestawienia wynika, że ceny towarów i usług ogółem w ciągu ostatnich siedmiu lat wzrosły aż o 27,2 pp. Większa była dynamika cen towarów i usług niekonsumpcyjnych w porównaniu z usługami konsumpcyjnymi. Towary i usługi konsumpcyjne wzrosły o 23,8 p.p., zaś niekonsumpcyjne aż o 39,1 pp. Zmiany cen w ostatnich siedmiu latach przedstawione są na wykresie 1.

Reklama

W opisywanym okresie ceny usług rosły szybciej niż ceny towarów. W przypadku towarów i usług konsumpcyjnych wskaźnik wzrostu cen towarów wyniósł 20 pp., a usług 31 pp. względem 2005 roku. Przedstawia to wykres 2.

Od 2005 roku stale podnoszą się ceny żywności i napojów bezalkoholowych, których zakup pozostaje największym obciążeniem dla domowych budżetów. Droższe są przede wszystkim: mięso, wyroby wędliniarskie, tłuszcze, sery, mleko i jaja. Więcej zapłacimy również za ryby i pieczywo. Wszystkie te towary w 2012 roku kosztowały od 5 pp. do 10 pp. więcej niż w roku 2011. Rosną też ceny wyrobów tytoniowych i alkoholu. 

W 2012 roku w porównaniu z rokiem poprzednim wzrost cen wyniósł 4,1 pp. Był on spowodowany głównie zwiększeniem cen wyrobów tytoniowych, co wiąże się z zapoczątkowanym w 2011 roku stopniowym dostosowywaniem wysokości polskiego podatku akcyzowego do wymogów unijnych. Jeszcze większa jest różnica cen w porównaniu z 2005 rokiem, będącym rokiem bazowym, do którego odnoszone są ceny z ostatnich 7 lat. W tym okresie ceny wyrobów tytoniowych wzrosły o prawie 96 pp.

Zmianę cen napojów alkoholowych i tytoniu oraz żywności i napojów bezalkoholowych obrazuje wykres 3.

Wśród towarów niekonsumpcyjnych największy wzrost cen notowano dla paliw i olejów napędowych. Ceny transportu wzrosły między rokiem 2011 a 2012 o 7 pp. Benzyna była droższa o 11 pp., olej napędowy o prawie 10 pp., a gaz o 7 pp. Przekłada się to na wyższe koszty transportu zarówno prywatnego, jak i publicznego oraz przewozu towarów. W przypadku usług najwyższy wzrost cen obserwuje się w sektorach związanych z użytkowaniem mieszkań (zaopatrzeniem w prąd i wodę oraz wywóz nieczystości). W latach 2005-2012 koszty utrzymania mieszkania i zaopatrzenia w energię wzrosły o 50 pp. Mniej zapłacimy za to za wyposażenie mieszkań w sprzęt AGD. Niższe niż kilka lat temu są także ceny odzieży i obuwia oraz łączności. Ceny odzieży i obuwia w 2012 roku były o 4,2 pp. niższe od cen z roku 2011. Spadek cen odzieży obserwuje się już od kilku lat, a w porównaniu z 2005 rokiem ceny produktów obniżyły się o prawie 40 pp. w przypadku obuwia i o prawie 30 pp. w przypadku odzieży. 

Produkty i usługi, których ceny rosną, są równocześnie tymi dobrami, na które Polacy wydają największą część domowego budżetu. Według badań GUS-u najwyższy udział w strukturze wydatków ogółu gospodarstw domowych miały wydatki na żywność i napoje bezalkoholowe - 25,1 proc. W następnej kolejności pieniądze polskich rodzin przeznaczane były na użytkowanie mieszkania, w tym na energię. Polacy przeznaczali na ten cel około 20 proc. budżetu. Strukturę wydatków w gospodarstwach domowych obrazuje wykres 4.


Wynagrodzenia i koszty - czy da się oszczędzać?

Sam wzrost cen nie obrazuje poziomu życia w Polsce. Aby lepiej zrozumieć możliwości finansowe polskich gospodarstw, GUS porównuje przeciętny dochód rozporządzalny gospodarstw z przeciętnymi miesięcznymi wydatkami. Dochód rozporządzalny to zgodnie z definicją GUS-u: Suma bieżących dochodów gospodarstwa domowego z poszczególnych źródeł pomniejszona o zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych płacone przez płatnika w imieniu podatnika, o podatki od dochodów z własności, podatki płacone przez osoby pracujące na własny rachunek oraz o składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Na dochód rozporządzany składają się:

·         dochód z pracy najemnej,

·         dochód z gospodarstwa indywidualnego w rolnictwie,

·         dochód z pracy na własny rachunek poza gospodarstwem indywidualnym w rolnictwie lub z wykonywania wolnego zawodu,

·         dochód z tytułu własności,

·         dochód z wynajmu nieruchomości,

·         świadczenia z ubezpieczeń społecznych,

·         pozostałe świadczenia społeczne,

·         pozostały dochód (w tym dary i alimenty).

Przeciętny dochód rozporządzalny na osobę w 2012 roku wyniósł 1278 zł miesięcznie. Natomiast poziom przeciętnych miesięcznych wydatków na osobę wyniósł 1051 zł. Udział wydatków w dochodzie rozporządzalnym w 2012 r. stanowił więc 82,2 proc. Zgodnie z tymi danymi, przeciętny mieszkaniec Polski może więc przeznaczyć prawie 18 proc. dochodu na pomnażanie oszczędności. Zgodnie z danymi GUS-u, sytuacja materialna Polaków poprawiła się w ostatnim dziesięcioleciu. Dochód między rokiem 2005 a 2012 wzrósł z 690 zł do 1278 zł, a więc podniósł się o 588 zł. W tym samym czasie wydatki wzrosły z 690 do 1050 zł, a zatem tylko o 360 zł. Informacje dotyczące poziomu przeciętnych miesięcznych dochodów i wydatków na jedną osobę w gospodarstwie domowym w latach 2005-2012 znajdują się na wykresie 5.

Jak wspomniano, możliwość oszczędzania i gromadzenia dóbr zależna jest od ilości pieniędzy, która pozostanie w kieszeni przeciętnych Polaków po zaspokojeniu wszystkich podstawowych potrzeb życiowych. Procentowy odsetek dochodu, jaki pochłaniany jest przez koszty życia, maleje. W 2005 roku przeciętny Polak na pokrycie kosztów przeznaczał aż 90 proc. swojego dochodu rozporządzalnego, podczas gdy w 2012 roku przeznaczał na ten cel tylko 82 proc. tej kwoty. Sytuację tę ukazuje wykres 6.

Koszty i wydatki - czy dla każdego znaczą to samo?

Choć obliczenie przeciętnego dochodu rozporządzalnego i przeciętnych kosztów życia pomaga zobrazować w sposób ogólny sytuację życiową Polaków, to wskaźniki te nie prezentują zróżnicowania dochodów w Polsce. Zróżnicowanie to jest zaś, zdaniem pracowników GUS-u, stosunkowo duże. W 2012 r. zarówno przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny, jak i przeciętne miesięczne wydatki na osobę były najwyższe w gospodarstwach osób pracujących na własny rachunek poza gospodarstwem rolnym. Dochód na osobę wyniósł w tej grupie 1537 zł, a koszty - 1271 zł. Z danych GUS-u wynika więc, że dochód ten był wyższy od przeciętnego dochodu ogółem aż o 20 proc. Grupą o najniższych przeciętnych dochodach na osobę są natomiast renciści z przeciętnym dochodem rozporządzalnym na osobę w wysokości 994 złmiesięcznie. Przeciętny dochód rolników jest wyższy od dochodu rencistów o 100 zł. Sytuację materialną tej grupy poprawia jednak przede wszystkim fakt niewielkich wydatków, które okazały się w przypadku rolników najniższe spośród wszystkich grup i wyniosły 785 zł miesięcznie. Przeciętne dochody i wydatki na jedną osobę w gospodarstwie domowym według grup społeczno-ekonomicznych w 2012 r. przedstawia wykres 7.

W celu zobrazowania zróżnicowania dochodów w Polsce GUS przeanalizował również dochody osób najbogatszych i najuboższych. Okazało się, że przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny 20 proc. osób o najwyższych dochodach (V grupa kwintylowa) wyniósł 2679 zł na osobę. Dochód ten był sześciokrotnie wyższy od tego uzyskiwanego przez 20 proc. osób uzyskujących najniższe dochody (I grupa kwintylowa). Zgodnie z analizami GUS-u 20 proc. osób z V grupy kwintylowej dysponowało około 41,9 proc. dochodów całej badanej zbiorowości, podczas gdy 20% osób pozostających w najgorszej sytuacji materialnej dysponowało 6,4 proc.dochodu ogółu badanej grupy. Dochody uzyskiwane przez najuboższych nie są też w stanie zaspokoić ich potrzeb życiowych. Udział wydatków w dochodzie rozporządzalnym w najniższej grupie kwintylowej wyniósł 127,1 proc., co oznacza, że gospodarstwa najbiedniejsze były zmuszone korzystać z oszczędności, pożyczek lub kredytów. Dla porównania udział wydatków w dochodzie najbogatszych wyniósł zaledwie 72,5 proc. Zgodnie z analizami GUS-u zróżnicowanie dochodów w kraju utrzymuje się w ciągu ostatnich lat na podobnym poziomie.

 W najlepszej sytuacji materialnej w 2012 roku znajdowały się małżeństwa bez dzieci, zaś w najgorszej małżeństwa posiadające na utrzymaniu troje i więcej dzieci. Poniżej przeciętnej krajowej kształtował się też poziom miesięcznego dochodu rozporządzalnego na osobę w gospodarstwach domowych z osobą niepełnosprawną. Różnice w dochodach i wydatkach w zależności od ilości dzieci w gospodarstwie obrazuje wykres 8.

Lepszą sytuacją materialną mogą się też pochwalić osoby mieszkające w miastach. Na wsi przeciętny miesięczny dochód na osobę w 2012 roku wyniósł 1028 zł, podczas gdy w miastach analogiczny dochód wynosił aż 1581. Udział wydatków w dochodzie wahał się od 78,6 proc. w gospodarstwach domowych zamieszkujących miasta o liczbie mieszkańców powyższej 500 tys. do 83,6 proc. w gospodarstwach domowych zamieszkujących wsie. Specjaliści GUS-u zwracają jednak uwagę, że rodziny zamieszkujące wieś są zazwyczaj liczniejsze niż te mieszkające w miastach, co wpływa na pogorszenie ich sytuacji materialnej. Zróżnicowanie wydatków i dochodów w zależności od miejsca zamieszkania przedstawia wykres 9.


Zakończenie

Udział wydatków w dochodach gospodarstw domowych zmniejszał się przez ostatnie 10 lat. Dzięki temu coraz większa liczba Polaków uznaje swoją sytuację materialną za satysfakcjonującą. Nadal jednak poprawa warunków bytowych nie obejmuje pewnych grup społecznych, a różnice między warunkami życia osób najuboższych i najbogatszych są znaczne. Rozbieżności w dochodach Polaków nie zmieniły się w ciągu ostatnich lat i wydają się najpoważniejszym problemem związanym z warunkami życia w Polsce.

Ile powinieneś zarabiać? Weź udział w Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń i porównaj swoje zarobki z innymi.

Małgorzata Szymańska, Karol Wolski

rynekpracy.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »