Jak mieć udany romans w pracy?

Istnieje szansa, że spodoba ci się ktoś z pracy. Według sondażu przeprowadzonego w 2009 roku przez portal dla osób poszukujących pracy CareerBuilder.com, czterech na 10 pracowników mówi, że na pewnym etapie kariery zawodowej poszli na randkę ze znajomym z pracy. Trzech na 10 oświadczyło, że ożenili się z osobą, z którą umawiali się w miejscu pracy.

Biuro wydaje się być wylęgarnią romansów, znacznie bardziej skuteczną niż randkowe portale internetowe czy puby. Helaine Olen, która wspólnie ze Stephenie Losee napisała książkę Office Mate: The Employee Handbook for Finding-and Managing-Romance on the Job, uważa że w dzisiejszych czasach to właśnie w miejscu pracy ludzie najczęściej odnajdują miłość. - Biuro stało się miasteczkiem XXI wieku - mówi Olen. - W jakim innym miejscu spędzasz 12 godzin dziennie? - dodaje

Na zdjęciach: Jak mieć udany romans w pracy

Na zdjęciach: Ubieranie w interesach, a nie dla przyjemności

Na zdjęciach: Unikaj seksualnego molestowania w miejscu pracy

Na zdjęciach: Co wolno, a czego unikać w biurze w przypadku wyglądu

W szczegółach: Osiem styli ubierania do pracy

Niewielu pracowników utrzymuje swój romans w tajemnicy. Portal CareerBuilder dowiedział się, że 72 proc. pracowników, którzy pozostają w związkach w miejscu pracy, nie ukrywają ich w żaden sposób, w porównaniu do 46 proc. sprzed pięciu lat. Sondaż wśród 8 000 pracowników został przeprowadzony dla CareerBuilder przez Harris Interactive.

Podczas gdy ludzie podchodzą do umawiania się na randki w miejscu pracy bardziej na luzie niż miało to miejsce w latach 90-tych, to romans biurowy w dalszym ciągu wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami. - W najgorszym przypadku romans pomiędzy podwładną a szefem wymyka się spod kontroli i skutkuje pozwem o molestowanie seksualne - mówi prawniczka ds. zatrudnienia Kathleen McKenna z nowojorskiej kancelarii prawniczej Proskauer Rose. Takie pozwy są najczęściej poparte zarzutem o wrogie środowisko pracy lub oskarżeniem, że dana osoba była zmuszana do relacji seksualnych pod groźbą zwolnienia.

Tym samym dochodzimy do pierwszej zasady romansowania w miejscu pracy: Unikaj relacji typu szef-podwładna. - Zwłaszcza, dla osoby w pozycji zwierzchnika taki związek jest "wyjątkowo głupi" - mówi McKenna. - Równie dobrze możesz sobie przykleić na czole etykietę z napisem "Kopnij mnie tutaj" - dodaje. McKenna występuje głównie w roli obrońcy.

Edward Hernstadt, prawnik występujący po stronie oskarżyciela z nowojorskiej firmy Hernstadt Atlas, podziela tę opinię. Pracownica może zeznać, że nie umawiałaby się z szefem, gdyby nie czuła się do tego zmuszana. - Jej zwierzchnik powie: "Ja tylko zaprosiłem Cię na randkę" - mówi Hernstadt. - Ale podwładna odpowiada: "Czułam, że nie mogę odmówić".

Jeśli osoby pozostający w układzie szef-podwładny nie mogą się sobie oprzeć, McKenna doradza, aby podpisali coś, co nazywa "kontraktem kupidyna". Powinni oboje potwierdzić na piśmie, że tworzą związek za obopólną zgodą. Jeżeli spółka prowadzi strategię zapobiegającą molestowaniu seksualnemu, powinni potwierdzić, że rozumieją jej zasady. Helaine Olen potwierdza: - Należy ustalić pewne reguły, z których można skorzystać, jeśli związek się rozpada. - To swego rodzaju umowa zawierana przed nawiązaniem relacji, dostosowana do romansu biurowego - dodaje.

Olen sugeruje również, że partner wyższy rangą powinien poinformować o związku dział kadr. Poprzez takie posunięcie zwierzchnik powinien dobrowolnie przyjąć na siebie odpowiedzialność, jeśli spółka zadecyduje, że para nie może dalej razem pracować.

Znacznie lepiej jest umawiać się z kimś spoza twojego działu. Connie Thenasoulis-Cerrachio, doradca zawodowy, która współpracowała z takimi spółkami jak Merrill Lynch, Pfizer i Citigroup, zaleca poszukiwanie miłości podczas firmowych imprez dobroczynnych lub integracyjnych, np. gry w softball, zamiast w sąsiednim boksie. Kolejna oczywista, ale cenna rada: Zwolnij, zanim będzie za późno. - Zatrzymaj się i pomyśl o swojej pozycji w związku z drugą osobą - zaleca Pepper Schwartz, specjalista ds. związków w portalu internetowym Perfectmatch.com i autor 16 książek na temat randek i romansów. - Jeżeli ogarnia cię duże pożądanie, musisz trochę zwolnić - dodaje. Kathleen McKenna zgadza się z tą opinią. - Pomyśl o tym, że 50 proc. małżeństw tego nie robi. Średnia ta w przypadku pozostałych związków jest jeszcze gorsza - mówi.

Kolejna rada: Pomyśl jak się poczujesz, jeśli stracisz pracę. Każdy, kto przeżył zawód miłosny wie, że przebywanie blisko byłego partnera może być trudne do wytrzymania. Według ekspertów, nieudane romanse biurowe najczęściej kończą się dobrowolnym lub przymusowym odejściem z pracy jednego z partnerów. - Możliwe konsekwencje to nie tylko strata osoby, która ci się podoba. Może to oznaczać utratę źródła utrzymania - mówi Schwartz.

Na zdjęciach: Co prezesi uwielbiają trzymać w swoich gabinetach

Susan Adams

Czytaj również:

Jak nie ubierać się do pracy

Forbes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »