Jak długo Polak pracuje na swoje święta?

Statystyczny Polak potrzebuje ponad 9 dni, aby zarobić na tegoroczne święta. Najdłużej pracować musi kasjer, bo prawie 19 dni roboczych, a na przykład profesor medycyny już 27 razy mniej. W roku 2012 Polacy średnio będą pracować o 2 godziny i 32 minut krócej na święta niż w roku obecnym - wynika z najnowszych analiz firmy Work Service S.A.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego średnia płaca w Polsce w październiku wynosiła 3616 złotych brutto (2603 zł netto). Prognozy firmy Deloitte wskazują, że statystyczna rodzina wyda na święta 1950 złotych, a co za tym idzie, pracującego Polaka przygotowania świąteczne będą kosztować około 975 złotych. Na podstawie tych danych firma Work Service S.A. dokonała analizy porównawczej zarobków w poszczególnych zawodach pod kątem wydatków świątecznych.

Jak długo Polak pracuje na swoje święta? (dane w dniach)

Reklama

Najszybciej na święta zarobią profesorowie medycyny. Potrzeba im na to 5 godzin i 36 minut. Niewiele dłużej będzie musiał pracować prezes spółki giełdowej (6 godzin i 24 minuty), który zarabiając średnio prawie 32 tysiące złotych netto, plasuje się na drugim miejscu. Przeciętny sędzia dostaje wynagrodzenie w wysokości 6336 złotych i w rankingu jest na trzecim miejscu. Aby zarobić na święta potrzebuje już znacznie więcej czasu niż liderzy, bo 3,8 dnia.

- Przewidujemy, że w roku 2012 statystyczny Polak będzie pracował ponad 2,5 godziny krócej na sfinansowanie wydatków w okresie świątecznym. Jest to wynikiem spodziewanego wzrostu wynagrodzeń na poziomie 3,5 proc., co przełoży się na krótszy czas pracy niezbędny do zarobienia niespełna 1000 złotych, które rokrocznie pracujący Polak wydaje na święta - komentuje Tomasz Hanczarek, prezes Work Service S.A.

Z danych firmy wynika, że najdłużej na wydatki świąteczne pracują kasjerzy. Zajmuje im to niemal 19 dni roboczych, czyli 27 razy dłużej niż profesorom medycyny i ponad 13 razy dłużej niż statystycznemu Polakowi. Także nauczyciele kontraktowi muszą poświęcić dużo, bo aż 14 dni roboczych, aby zarobić na święta.

- Wśród grup zawodowych, które najmniej skrócą czas pracy na święta są te najlepiej zarabiające. Przewidywane podwyżki pozwolą pracować o 12 minut mniej prezesowi spółki giełdowej, a profesorowi medycyny o 10 minut mniej, aby zarobić średnią kwotę, którą Polacy wydają na przygotowania świąteczne. Najbardziej skorzystają na tym osoby najgorzej zarabiające, na przykład kasjerzy. Dzięki wzrostowi pensji będą oni pracować ponad 5 godzin krócej, a zaoszczędzony w ten sposób czas będą mogli przeznaczyć na zakupy, przygotowania świąteczne lub odpoczynek - podsumowuje Krzysztof Inglot, dyrektor Działu Rozwoju Rynków w Work Service S.A.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »