Imigranci ze wschodu zagrożeniem dla polskiego rynku pracy
Do tej pory Polskę odwiedzało stosunkowo niewielu uchodźców. Często traktowali nasz kraj jedynie jako przystanek w dalszej wędrówce na zachód. Jeśli jednak rozpad Ukrainy będzie postępował, Polska może spodziewać się masowej imigracji.
W 2013 r. Ukraińcy złożyli w Polsce 46 wniosków o nadanie statusu uchodźcy. W ubiegłym - prawie 2,5 tys. W tym - już ponad 500. "Polska nie jest gotowa na przyjęcie takiej liczby imigrantów, dlatego większość wniosków spotyka się z odmową" - mówi serwisowi infoWire.pl dr hab. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Karty pobytu tymczasowego dostają głównie dzieci.
"Akceptacja i tolerancja uciekinierów z innych państw oraz integracja z nimi to duże wyzwanie dla społeczeństwa" - zaznacza rozmówca. Wszystkie kraje reagują alergicznie na "dumping socjalny", uderzający w rynek pracy, a nie tylko wypełniający na nim luki. Niechętnie patrzy się na osoby z zagranicy zdecydowane wykonywać pracę za niższe wynagrodzenie i bez świadczeń socjalnych.
Przyjęcie uchodźców ze wschodu może prowadzić do wzrostu bezrobocia wśród Polaków. Politycy powinni potraktować ten problem priorytetowo i ustalić, jak pomóc Ukrainie bez narażania przy tym obywateli własnego państwa.