Ile zarabia pośrednik?

Osoby prowadzące punkty obsługi klienta, biura kredytowe, ubezpieczeniowe czy konsultingowe działają jako pośrednicy, najczęściej na własnej działalności gospodarczej. Najwięcej pośredników działa w branży finansowej i ubezpieczeniowej.

W finansowej osiąga się najwyższe dochody. Pośrednicy z tego sektora zarabiają na każdej zawartej transakcji. W przypadku pośredników kredytowych wynagrodzenie wynosi od 5 do 7 proc. prowizji od wartości sprzedanej usługi. Miesięczne zarobki mogą wynosić od 5 do 6 tys. złotych, w zależności od zaangażowania i ilości podpisanych umów. Pośrednicy mogą jednak zarabiać jeszcze więcej, gdyż takie możliwości stwarza im bezpośrednia praca z klientem. 

Pośrednicy posiadają swoje biura lub stoiska w centrach handlowych, swój sprzęt biurowy, płacą podatki i ZUS. Mają bazy stałych klientów i dostęp do nowych. Dlaczego więc nie świadczyć dodatkowych usług czy sprzedawać produktów i zgarniać dodatkowej prowizji? Koszty pozostają te same, a możliwości zarobku jest coraz więcej. Najlepiej wybrać produkty czy usługi, które można oferować szerokiemu gronu klientów. Tak jest np. w przypadku zmian dostawców mediów, gdzie wraz z demonopolizacją rynku energii i gazu, rozpoczęła się walka o klientów. Nowi dostawcy chętnie płacą za pośrednictwo w tym zakresie.

- Nasi partnerzy, obniżając rachunki za prąd czy gaz, mogą zarobić od 40 do 120 złotych jednorazowo. A rynek jest ogromny. Szacuje się, że w najbliższych latach dostawców prądu i gazu zmieni ponad 1 milion gospodarstw domowych. Jeśli dodatkowo obniżą jeszcze inne rachunki, np. za telefon, internet, ratę kredytu czy ubezpieczenia, mogą uzyskać kolejne od 500 do 1000 złotych na transakcji - informuje Paweł Słowiakowski z LepszaOferta.pl.

Przy założeniu, że dany pośrednik pomoże zmienić dostawców mediów tylko jednej osobie dziennie, to miesięcznie, przy minimalnych prowizjach dostanie ok. 2 tys. złotych, a przy obsłudze kompleksowej chociaż kilku osób w miesiącu może zarobić nawet 10 tysięcy złotych.

Dla wielu firm współpraca z działającymi już na rynku pośrednikami może okazać się doskonałym pomysłem na rozwój sieci sprzedaży. - Pośrednicy, doradcy, osoby w punktach poboru opłat, a nawet konsultantki kosmetyczne, mający na co dzień bezpośredni kontakt z klientami, interesują nas jako potencjalni partnerzy. Dzięki nim, możemy zwiększać sprzedaż i dostępność naszych usług na teranie całego kraju - mówi Paweł Słowiakowski.

Firmy zaczynają powoli dostrzegać ten potencjał handlowy pośredników działających na rynku.  Po co zatrudniać handlowca, ponosić koszty jego wynagrodzenia, uruchomienia punktu czy jego promocji, jeśli można skorzystać z gotowego już rozwiązania. Wystarczy tylko poszukać takiego pośrednika, który jest najbardziej "gotowy" do sprzedaży właśnie naszych produktów czy usług, wyposażyć go ewentualnie w odpowiednie narzędzia oraz przeszkolić.

Firmy idą dalej. Coraz popularniejszą formą współpracy jest działanie na zasadzie franczyzy. Jej zaletą jest dostęp do wiedzy i technologii udostępnianych przez franczyzodawcę, możliwość korzystania z systemu szkoleń, czy wsparcia marketingowego. Firma w tym systemie działa pod marką franczyzodawcy, oferując jego usługi lub produkty, korzystając z dostępu do jego rozwiązań technologicznych.

Franczyzodawcy w poszukiwaniu partnerów rezygnują ostatnio nawet z opłat wstępnych czy też bieżących kosztów związanych z opłatą franczyzową. Od kilku lat ilość podmiotów działających na zasadzie franczyzy sukcesywnie przybywa. W 2014 r. funkcjonowało już 63 tys. takich firm.

Choć minęły już czasu boomu kredytowego, kiedy pośrednicy zgarniali kolosalne prowizje, pośrednictwo jest nadal dochodowym zajęciem. A można zarabiać jeszcze więcej, poszerzając asortyment swoich ofert. Może więc warto rozejrzeć się na rynku i sprawdzić, jakie produkty i usługi możemy jeszcze zaoferować swoim klientom. Zwłaszcza, że można na tym sporo zarobić.

Gdzie szukać informacji o pieniądzach z funduszy europejskich?