GUS: Wynagrodzenie w styczniu wzrosło o 0,5 proc. rok do roku

Przeciętne wynagrodzenie brutto w styczniu 2010 roku wyniosło 3 tys. 231,13 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 0,5 proc., a miesiąc do miesiąca spadło o 11,5 proc. - podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.

Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że wynagrodzenie w styczniu 2010 roku wzrosło o 2,9 proc. rok do roku, a w ujęciu miesięcznym spadło o 9,7 proc.

Przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku wyniosło w styczniu 2010 roku 3 tys. 230,47 zł i wzrosło rok do roku o 0,5 proc., a wobec grudnia 2009 roku spadło o 11,5 proc.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata

GUS podał także, że w przedsiębiorstwach w styczniu 2010 roku było zatrudnionych 5 mln 301,3 tys. osób, czyli o 1,4 mniej rok do roku i 0,9 proc. więcej wobec grudnia 2010 roku.

Reklama

Analitycy prognozowali, że zatrudnienie w grudniu rok do roku spadło o 2,2 proc., a miesiąc do miesiąca spadło o 0,1 proc.

Oblicz swoją płacę netto. Sprawdź, ile trafia do ZUS, NFZ i US

KOMENTARZ - Wiosna w zatrudnieniu, smutek na liście płac

W styczniu sytuacja w zakresie zmian zatrudnienia była nieco lepsza niż w poprzednich miesiącach, jednak przeciętne wynagrodzenie w firmach zwiększyło się jedynie o 0,5 proc. Liczba zatrudnionych przyjemnie zaskoczyła, spore rozczarowanie spotkało nas "przy kasie".

Według informacji Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w pierwszym miesiącu roku 3231,13 zł. Było więc wyższe niż w styczniu 2009 r. o zaledwie 15,4 zł, czyli o 0,5 proc. Po grudniowym wzroście o 232,58 zł, a więc aż o 6,5 proc., to spore rozczarowanie. Ekonomiści przewidywali, że zwiększy się ono o 2,7-3,3 proc. To najniższa dynamika wzrostu płac od wielu miesięcy.

W porównaniu do grudnia, w styczniu zatrudnieni w sektorze przedsiębiorstw zobaczyli na liście płac kwotę przeciętnie o 421 zł mniejszą. To pierwszy spadek z miesiąca na miesiąc od sierpnia ubiegłego roku. Poprzednie spadki średniego wynagrodzenia były jednak znacznie mniejsze. Jest to jednak wynik dość poważnie zaburzony przez czynniki sezonowe, czyli przesuwanie części wypłat na styczeń 2009 r. oraz duży ich skok w grudniu. Gdyby spadek dynamiki wzrostu płac miał charakter trwały, nie byłaby to zbyt dobra informacja z punktu widzenia popytu i sprzedaży detalicznej.

Zdecydowanie bardziej korzystne są dane, dotyczące sytuacji na rynku pracy.

W styczniu przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło nieco ponad 5 mln 301 tys. osób. Było więc niższe niż w styczniu 2009 r. o 1,4 proc. Dynamika spadku była jednak zdecydowanie mniejsza niż w poprzednich miesiącach i najniższa od kwietnia ubiegłego roku. Tu spodziewano się spadku o 2,1 proc., mamy więc pozytywną niespodziankę. W styczniu liczba zatrudnionych w firmach zwiększyła się w porównaniu do grudnia 2009 r. o 48,4 tys. osób. W porównaniu do stanu z pierwszego miesiąca ubiegłego roku wciąż jednak była mniejsza o prawie 73 tys. osób.

Roman Przasnyski

Główny Analityk Gold Finance

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »