Groźna tendencja na rynku pracy!

Utrzymuje się problem z niewypłacaniem wynagrodzeń. W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy odnotowała o dwie trzecie takich przypadków więcej niż w 2008 roku - poinformował w czwartek główny inspektor pracy Tadeusz Zając.

Liczba przypadków niewypłacenia wynagrodzeń za pracę wzrosła z 52,2 w 2008 r. do 86,3 tys., a więc o 65 procent. Kwota niewypłaconych należności zwiększyła się z 91 mln, do 142 mln zł. Dwuipółkrotnie wzrosła też liczba skarg dotyczących zwolnień z pracy. "Niestety utrzymała się tendencja niewypłacania wynagrodzeń.

W naszej ocenie wzrost liczby pracowników pozbawionych wynagrodzeń i innych należności w większości wynika z sytuacji finansowej pracodawców spowodowanej kryzysem i brakiem rezerw finansowych" - powiedział Zając. Dodał, że zdarzają się przypadki, gdy pracodawcy pieniądze "zaoszczędzone" dzięki nieterminowym wypłatom wynagrodzeń przeznaczają na spłatę innych zobowiązań firmy.

Reklama

Byli pracownicy upadłych firm, którzy do 30 czerwca 2007 r. nie złożyli wniosku o wypłatę zaległych wynagrodzeń, będą mogli wystąpić z wnioskiem w tej sprawie do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. W czwartek sejmowa komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjęła projekt ustawy przywracającej możliwość złożenia wniosku do FGŚP o wypłatę pensji, których nie wypłaciły upadłe firmy lub ich likwidatorzy. W razie śmierci pracowników, wnioski będą mogli składać także ich bliscy, uprawnieni do renty rodzinnej.

Aby móc wystąpić do kierownika Biura Terenowego FGŚP o zaległe świadczenia, byli pracownicy lub ich rodziny muszą mieć wyrok sądu przeciwko byłemu pracodawcy, uznający prawa do zaległych wynagrodzeń oraz potwierdzający bezskuteczność egzekucji. Należy go dołączyć do wniosku.Chodzi o osoby, które nie zdążyły wystąpić o wypłatę zaległych wynagrodzeń zgodnie z ustawą o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy z 13 lipca 2006 r. Ograniczała ona do 30 czerwca 2007 r. termin wystąpienia o wypłatę zaległych wynagrodzeń.

FGŚP nie będzie zawiadamiał "spóźnialskich" o przywróceniu terminu do złożenia wniosku, ale informacja ta ma być szeroko rozpropagowana przez resort pracy.

Według szacunków ministerstwa pracy, projektowana ustawa dotyczy ok. 4,5 tys. osób. Gdyby wszystkie one wystąpiły w wypłatę zaległych wynagrodzeń, FGŚP musiałby wypłacić ok. 15 mln zł. Przedstawiciele resortu zapewnili na posiedzeniu komisji, że Fundusz jest na to przygotowany.

Nowe przepisy mają wejść w życie na 14 dni od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Teraz projekt został skierowany do drugiego czytania.

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej szacuje, że stopa bezrobocia w lutym wyniosła 13,0 proc. - poinformowała PAP minister Jolanta Fedak. - Dynamika wzrostu stopy jest niższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Widać, że poziom bezrobocia się stabilizuje - powiedziała. Dodała, że liczba bezrobotnych wynosi około 2,1 mln osób. Z danych GUS wynika, że w styczniu stopa bezrobocia wyniosła 12,7 proc.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »