Görlitz zaprasza

W tym niemieckim, nadgranicznym mieście położonym tylko 170 km od Wrocławia setki wyremontowanych mieszkań stoi pustych i czeka na lokatorów. M3 można wynająć już za 200-300 euro. To znacznie taniej niż we Wrocławiu.

Władzom Görlitz tak bardzo zależy na wzroście liczby mieszkańców, że swój specjalny pakiet powitalny adresują do wszystkich zainteresowanych, w tym do mieszkających za miedzą Polaków.

  Tragedia migracyjna


Görlitz już przed I wojną światową było dużym miastem, w którym mieszkało 100 tys. ludzi. Później bywało różnie, ale aż do końca lat 80-tych miasto funkcjonowało w miarę normalnie. Z początkiem lat 90-tych, po zjednoczeniu RFN i NRD, doszło do wielkiej migracji ludności ze wschodnich landów do zachodnich. W sumie przeniosło się na Zachód ponad 2 mln Niemców. Najbardziej ucierpiały miasta położone najdalej na wschód. Z Görlitz w okresie od końca lat 80-tych do 2010 roku wyjechało około 20 tys. ludzi, a liczba mieszkańców zmniejszyła się z 80 do 56 tysięcy.

Reklama

Ostatnimi laty władze miasta czynią ogromne wysiłki aby zahamować upadek Görlitz. Nakładem setek mln euro wyremontowano tysiące mieszkań, tak w starych kamienicach jak i poenerdowskich blokach. Dawny blask odzyskała starówka. Tylko z pracą jak było trudno, tak dalej nie jest najlepiej.

 

Pakiet powitalny


Władze miasta, przedsiębiorstwa komunalne oraz kilka prywatnych firm złożyły się na pakiet pomocy finansowej, z którego może skorzystać każdy nowy mieszkaniec. Najważniejsze składniki tego pakietu to:

- zwolnienie z czynszu przez pierwsze trzy miesiące pobytu,

- po upływie roku, zwrot na konto średniej, miesięcznej opłaty za energie elektryczną; ponadto prawo do korzystania z energooszczędnego pakietu,

- dwa noclegi dla dwóch osób w schronisku w czasie przeprowadzki,

- darmowy bilet na komunikację miejską przez pierwsze trzy miesiące pobytu,

- rok bezpłatnego utrzymania konta w banku,

- rok bezpłatnego ubezpieczenia mieszkania,

Do pakietu dołożyła się też miejscowa gazeta "Sächische Zeitung", która funduje nowo przybyłym miesięczną prenumeratę. Natomiast browar Landskron dorzuca sześciopak piwa.

Akcja promocyjna zachęcająca do osiedlania się w Görlitz prowadzona jest od listopada 2012 roku. Ostatnio została przedłużona do końca 2015 roku.

  Wszystko po polsku


O tym, że władzom miasta zależy także na przybyszach z Polski świadczy strona internetowa przedsiębiorstwa komunalnego WBG, na której wiele istotnych informacji jest dostępnych także w języku polskim. Wystarczy kliknąć na polską flagę.

Na stronie WBG znajdziemy szczegółowy wykaz mieszkań, które aktualnie można wynająć. Wybór jest bardzo szeroki. Wszystkie lokale są wyremontowane i posiadają pełny węzeł sanitarny. Dodatkowe informacje można uzyskać także w języku polskim, dzwoniąc na wskazany numer telefonu lub wysyłając maila. Wyjaśnień udziela zatrudniona przez WBG Polka, Dorota Chuderska.

Problem z pracą

Tysiące Niemców wyjechało z Görlitz, gdyż po zjednoczeniu, gdy upadło wiele dotowanych przez państwo przedsiębiorstw, trudno tam było o pracę. Ponadto, w zachodnich landach, na tym samym stanowisku można było zarobić dużo więcej pieniędzy. Ta sytuacja, choć już nie w tak drastycznej postaci, utrzymuje się do dzisiaj. Wszystko zależy jednak od posiadanych kwalifikacji i wykształcenia. Lekarz, pielęgniarka, doświadczony mechanik czy elektryk z pewnością znajdą zajęcie w swoim fachu. Dużo trudniej o stanowiska pracy nie wymagające kwalifikacji, jak np. w magazynach czy w fabryce przy taśmie.

Zgodnie z unijnymi przepisami, mamy prawo przebywać w innym, unijnym kraju do 6 miesięcy w poszukiwania pracy. Po tym okresie możemy dostać wezwanie do urzędu celem złożenia wyjaśnień. Jeśli nie pokażemy umowy o pracę ani nie wykażemy się odpowiednimi zasobami na koncie bankowym, urząd może zażądać opuszczenia Niemiec, i to mimo ważnej umowy wynajmu mieszkania.

Awaryjnym rozwiązaniem może być podjęcie pracy po polskiej stronie granicy, w sąsiednim Zgorzelcu. Jednak wtedy możemy mieć problemy z dostępem do niemieckich świadczeń i zasiłków społecznych, w tym do zasiłku na dzieci - Kindergeld. A jest tu o co walczyć, bo chodzi o setki euro w skali miesiąca. W przypadku niektórych świadczeń wystarczy samo zameldowanie w Niemczech. Ale są też takie, gdzie warunkiem niezbędnym jest opłacanie składek ubezpieczeniowych w niemieckim ZUS-ie.

Zbigniew Greźlikowski

Praca i nauka za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »