Gdy pogoda przeszkadza dotrzeć do pracy

Niekorzystna aura może czasami skutecznie pokrzyżować plany zawodowe. Trudne warunki pogodowe uniemożliwiają punktualne stawienie się w pracy, a nawet wyruszenie do niej. Tego typu kłopoty mogą być związane praktycznie z każdą porą roku, zarówno z upałami, jak i z mrozami. Duże problemy mogą też powodować powodzie i podtopienia. W każdym z tych przypadków zasady usprawiedliwiania i rozliczania pracowniczych nieobecności lub spóźnień są takie same.

Spóźnienie z powodu zaspy

Ostry atak zimy potrafi zaskoczyć nie tylko drogowców. Zwykli pracownicy, którzy codziennie o określonej porze wybierają się do pracy, też mogą stanąć przed sporymi problemami. Zmotoryzowanych niespodzianki czekają już przy wjeździe do garażu, który trzeba odśnieżyć, aby dostać się do samochodu. Oblodzone i zaśnieżone drogi znacznie wydłużają czas dojazdu do pracy. Pracownicy korzystający z komunikacji miejskiej narażeni są natomiast na opóźnienia autobusów i pociągów albo odwołanie kursów. Wszystkie te okoliczności powodują spore zamieszanie w organizacji dnia roboczego. Najczęstszym tego przejawem są spóźnienia do pracy, czasami nawet kilkugodzinne. W niektórych zaś przypadkach w ogóle nie można dojechać do pracy. W takich sytuacjach może pojawić się obawa, czy pracodawca usprawiedliwi taką nieobecność lub spóźnienie oraz jaki to będzie miało wpływ na wynagrodzenie pracownika.

Reklama

Kiedy pracodawca usprawiedliwi nieobecność?

Zasady usprawiedliwiania nieobecności w pracy określa rozporządzenie w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy. Na jego podstawie pracodawca jest zobowiązany usprawiedliwić nieobecność pracownika spowodowaną przyczynami określonymi przez przepisy prawa pracy. Jednak trudne warunki pogodowe uniemożliwiające stawienie się do pracy lub punktualne jej rozpoczęcie nie są w nich wskazane. Dlatego tego typu absencje pracodawca może usprawiedliwić tylko na zasadzie swojego uznania. Upoważnia go do tego wskazane rozporządzenie, stanowiąc, że przyczynami usprawiedliwiającymi nieobecność pracownika w pracy są również przypadki niemożności jej wykonywania, wskazane przez pracownika i uznane przez pracodawcę za usprawiedliwiające nieobecność w pracy. Z formalnego punktu widzenia pracodawca nie ma obowiązku usprawiedliwienia pracownika w takiej sytuacji. Jeżeli jednak, mimo obiektywnych przeszkód do stawienia się w pracy, nie usprawiedliwi absencji i np. z powodu niestawiennictwa zwolni pracownika, z dużym prawdopodobieństwem przegra sprawę w sądzie pracy.

Najdziwniejsze powody spóźniania się do pracy. Dołącz do dyskusji

Należy przy tym rozróżnić dwie sytuacje. Jedna z nich to taka, w której spóźnienie wynikło m.in. z tego, że pracownik nie wziął pod uwagę trudnych warunków na drodze i wyruszył do pracy o zwykłej godzinie, zamiast trochę wcześniej. W drugiej, spóźnienie lub nieobecność jest konsekwencją odwołania lub opóźnienia kursów autobusów, pociągów czy samolotów albo całkowicie nieprzejezdnej drogi. Wystąpienie pierwszej sytuacji na ogół nie usprawiedliwia spóźnienia.

Nieobecność trzeba zgłosić

Pracownik musi pamiętać, że spóźnienie lub nieobecność z powodu utrudnień pogodowych nie zwalnia go z obowiązku jak najszybszego powiadomienia o tym fakcie pracodawcy. Najczęściej odbywa się to drogą telefoniczną. Dopuszczalny jest jednak każdy inny sposób, który zapewni przekazanie pracodawcy informacji o niemożności stawienia się w pracy. Powiadomienia powinno się dokonać najpóźniej w drugim dniu nieobecności w pracy, chyba że napotyka to na szczególne przeszkody (np. niemożność wyjazdu z odciętej miejscowości i nawiązania kontaktu telefonicznego). Na ogół jednak pracownicy mają możliwość skontaktowania się z pracodawcą i mimo trudności w dotarciu do pracy nie powinni zaniedbywać tego obowiązku.

Pogodowe nieobecności bez wynagrodzenia

Przeszkody w dotarciu do pracy nie tylko dezorganizują proces pracy. Po stronie pracodawcy może ponadto wystąpić strata spowodowana nieterminowym wykonaniem zleconych robót, po stronie pracownika zaś brak prawa do wynagrodzenia. Zgodnie z ogólną zasadą, wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną, a za czas niewykonywania pracy tylko wtedy, gdy przepisy prawa pracy tak stanowią. Żadna regulacja nie przewiduje wynagrodzenia za spóźnienie lub nieobecność w pracy z powodu złych warunków atmosferycznych. Prawo do niego w takiej sytuacji może wprawdzie wynikać z umowy o pracę lub z przepisów zakładowych, jednak w praktyce takie zapisy nie występują.

Nic nie stoi przy tym na przeszkodzie, aby pracodawca z własnej inicjatywy podjął decyzję o zachowaniu przez pracownika prawa do wynagrodzenia za czas "zimowych" opóźnień lub nieobecności. Nie jest jednak do tego zobowiązany.

Podstawa prawna:

  • ustawa z dnia 26.06.1974 r. - Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.),
     
  • rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15.05.1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (Dz. U. nr 60, poz. 281 ze zm.).

autor: Agata Barczewska
Gazeta Podatkowa Nr 637 z dnia 2010-02-15

GOFIN podpowiada

Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w naszym serwisie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »