Francuzi pracują wydajniej niż Niemcy

Wielka zdobycz francuskich pracowników, czyli 35 godzinny tydzień pracy, przechodzi do lamusa - donosi "Puls Biznesu".

- Mniej pracy, więcej kołaczy - taką tezę stawia PB analizując francuskie przepisy dotyczące czasu pracy.

- Słynny francuski 35-godzinny tydzień pracy odchodzi do lamusa. A szkoda, bo według danych OECD Francuzi są jednym z najefektywniejszych narodów w Europie - pisze "Puls Biznesu".

Francuzi w ciągu godziny wypracowują bowiem więcej dolarów niż Niemcy (62,7) i mają pod tym względem 7. miejsce w Europie. Polacy spędzają w pracy średnio 40,7 godzin, ale produktywność na godzinę jest blisko dwa razy słabsza (29,7).
Dłuższa praca nie popłaca? Choć wskazują na to statystyki, zdaniem ekonomistów, taki wniosek byłby zbyt dużym uproszczeniem.
Bogatsze kraje mogą sobie po prostu pozwolić na krótszą pracę - zauważa Piotr Kalisz, główny ekonomista Citi Handlowego. Jak ocenia, krótszy czas pracy nie gwarantuje lepszych wyników, choć każdy pracownik ma swój limit czasu pracy, powyżej którego staje się mniej wydajny.
Najnowsze trendy w zarządzeniu sugerują, że sekret wydajności leży raczej w elastyczności czasu pracy - wskazuje ekspert.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »