Francja: Szuka pracy na... billboardzie

Francuscy bezrobotni prześcigają się w pomysłach, jak - mimo kryzysu - znaleźć pracę. Były dyrektor finansowy dużej firmy umieścił przy ruchliwej drodze swój 12-metrowy portret z numerem telefonu komórkowego.

"Odważny dyrektor finansowy poszukuje równie odważnego przedsiębiorstwa" - głosi napis na wielkim billboardzie. Widnieje tam również dowód "obrotności" 53-letniego mężczyzny: znaki firmowe prywatnych sponsorów, którzy w nadziei na reklamę sfinansowali nie tylko billboard, ale również kolorowe ulotki z życiorysem dyrektora, rozdawane obecnie pasażerom pierwszej klasy w pociągach ekspresowych TGV.

To nie pierwszy tak odważny sposób poszukiwania pracy nad Sekwaną. Już wcześniej we francuskim Internecie można było znaleźć ogłoszenia o pracę w formie teledysków, a pewien zdesperowany tyczkarz przebiegł nago przez centrum Paryża, by znaleźć sponsorów.

Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w naszym serwisie

Czytaj również:

10 tysięcy dolarów za pracę w... toalecie

"Speed dating" metodą na znalezienie pracy?

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »