Firmy muszą kupować e-podpis, którego ZUS nie będzie potrzebował

Tylko tydzień został firmom posiadającym stare certyfikaty na zakup bezpiecznych e-podpisów. Od 21 lipca z ZUS będzie się można kontaktować drogą elektroniczną, korzystając wyłącznie z kwalifikowanych certyfikatów.

Firmy muszą kupować e-podpis?

Do tej pory, od lipca ubiegłego roku, musiało je wykupić 245 tys. firm. Wydały na to około 65 mln zł. Ich zakup może się jednak okazać bezsensowny.

Już w najbliższy czwartek odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy, która umożliwi ZUS bezpłatne wydawanie tzw. profilu zaufanego na elektronicznej platformie usług administracji publicznej.

Firmy i osoby prywatne w kontaktach z ZUS nie będą więc już musiały korzystać z bezpiecznego e-podpisu. Dariusz Bogdan, wiceminister gospodarki, wskazuje, że powodem tej zmiany jest to, że przedsiębiorcy krytykowali obowiązek zakupu certyfikatów, z których korzystali wyłącznie do kontaktów z ZUS.

Reklama

Nowelizacja ustawy z 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz.U. nr 64, poz. 565 z późn. zm.), którą w tym tygodniu zajmie się Sejm, ma wprowadzić nowe rozwiązanie ograniczające koszty prowadzenia firm.

- ZUS z innymi instytucjami publicznymi będzie mieć prawo do założenia płatnikom i innym osobom całkowicie bezpłatnego zaufanego profilu. Dzięki temu jego użytkownicy będą jednoznacznie identyfikowani w systemach teleinformatycznych administracji publicznej - mówi Piotr Starzyk, wiceprezes ZUS.

Bożena Wiktorowska

Czy urlopy macierzyńskie i wychowawcze chronią przed zwolnieniem? Zobacz poradnik Gazety Prawnej.

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »