Firma może wypożyczyć naukowca

Małe i średnie przedsiębiorstwa będą mogły na trzy lata zatrudniać pracowników nauki, korzystając z pomocy unijnej.

Polskiej nauce brakuje kontaktów z przemysłem i dlatego wiele naukowych opracowań jest oderwanych od praktyki i nie ma szans na wdrożenie. Firmy natomiast cierpią na brak innowacyjności.

Transfer pracowników nauki do przemysłu do niedawna był możliwy głównie w ramach międzynarodowych projektów badawczych (np. w 7 Programie Ramowym).

Od stycznia 2009 r. dzięki nowelizacji rozporządzenia ministra rozwoju regionalnego w sprawie udzielania pomocy publicznej w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (Dz.U. z 2008 r. nr 224, poz. 1484) pojawiła się możliwość oddelegowania wysoko wykwalifikowanej kadry do małego lub średniego przedsiębiorstwa, za pieniądze Europejskiego Funduszu Społecznego. Firma uzyska zwrot połowy kosztów związanych z zatrudnieniem takiej osoby, tj. kosztu wynagrodzenia brutto oraz opłaconych od niego składek na ubezpieczenia społeczne, podróży z miejsca zamieszkania do miejsca pracy i z powrotem, skorzystania z usług agencji pośrednictwa pracy oraz dodatku z tytułu zmiany miejsca pracy.

Oddelegowany do firmy pracownik musi być zatrudniony w jednostce naukowej od co najmniej dwóch lat oraz zajmować się badaniami naukowymi, rozwojem i innowacją. Nie może w firmie przyjmującej go zastępować innego pracownika, lecz powinien być zatrudniony na nowym stanowisku pracy, które wiąże się z działalnością badawczą. Może być zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas określony lub umowy cywilnoprawnej po uzyskaniu urlopu bezpłatnego u poprzedniego pracodawcy albo przejść na niepełny wymiar etatu, nadal będąc zatrudnionym w jednostce naukowej.

Takie wsparcie będzie możliwe przez okres nie dłuższy niż trzy lata i będzie ono stanowić pomoc publiczną. Realizacja tego typu projektów będzie możliwa w ramach Poddziałania 8.2.1 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki -Wsparcie dla współpracy sfery nauki i przedsiębiorstw. Projekty będą wybierane w konkursach organizowanych w zależności od województwa przez WUP lub urzędy marszałkowskie. Konkursy uwzględniające ten typ projektów będą organizowane najprawdopodobniej dopiero od przyszłego roku. Korzyści z takiego transferu dostrzega zarówno przemysł, jak i świat nauki.

-Cierpimy na brak kontaktów przemysłowych i miejsc, gdzie można byłoby wysyłać młodych pracowników nauki -mówi prof. Stanisław Błażewicz z Akademii Górniczo-Hutniczej.

Dwóch jego pracowników naukowych w maju w ramach międzynarodowego projektu badawczego będzie miało możliwość odbycia stażu w brytyjskiej firmie farmaceutycznej, która w przyszłości będzie odbiorcą projektu. Dotyczy on opracowania biomateriałów do leczenia uszkodzonych nerwów. Na polskich naukowców czekają też polskie przedsiębiorstwa.

-Sektora MSP nie stać na zatrudnienie wykwalifikowanej kadry -przyznaje Wojciech Warski, przewodniczący Konwentu Bussines Centre Club.

Według niego dzięki oddelegowanym badaczom nastąpi usprawnienie procesów produkcyjnych w firmach.

127 mln euro przeznaczono w latach 2007?2013 na projekty wspierające współpracę nauki i przemysłu

Beata Lisowska

Zaplanuj wakacje już teraz - tanie bilety lotnicze, promocyjne oferty turystyczne.

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »