"Fakt": Dłuższe urlopy i koniec śmieciówek?

Minimum 26 dni urlopu dla wszystkich zatrudnionych niezależnie od stażu pracy i wprowadzenie nowego typu umów w miejsce śmieciówek - takie propozycje mają eksperci pracujący nad zamianami w Kodeksie pracy - podaje poniedziałkowy "Fakt".

Według informacji gazety, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zgodzi się na zmiany w urlopach.

"Co do umów sprawa nie jest jeszcze przesądzona" - czytamy.

Dziś - w zależności od długości stażu - pracownicy mają 20 lub 26 dni urlopu. Teraz wszyscy mieliby co najmniej 26 dni, bo firmy - jeśli zechcą - wymiar urlopu będą mogły wydłużyć - napisał "Fakt". Poza tym pracownicy nie będą już mogli kumulować zaległego urlopu.

"Nasza propozycja zakłada, że ma on (urlop - od red.) być udzielony w roku kalendarzowym, za który przysługuje" - cytuje gazeta prof. Arkadiusza Sobczyka, przewodniczącego zespołu opracowującego projekt nowego Kodeksu pracy. (PAP)

Reklama

31 X 2017 r. informowaliśmy: Zmiany w Kodeksie pracy mogą przynieść zwiększenie liczby zwolnień lekarskich

Planowana w najbliższym czasie nowelizacja Kodeksu pracy ma znacząco zmienić zapisy dotyczące urlopów wypoczynkowych w celu uzdrowienia rynku pracy. Eksperci zarządzania absencją chorobową wskazują, że mogą one jednak wywołać efekt odwrotny do zakładanego i spowodować, że pracownicy częściej będą korzystali ze zwolnień lekarskich.

W myśl zapowiadanych zmian w Kodeksie pracy, urlop ustawowo będzie się składał z 26 dni. Realnie będzie miał on jednak charakter umowy i może zostać skrócony do 20 albo wydłużony do 30 dni. Ograniczone zostaną także uznaniowe składniki pensji, co ma zapobiec patologiom w różnicach wypłat. Ponadto, nowe zapisy w prawie pracy mają zagwarantować, że urlop wypoczynkowy będzie wykorzystywany przez pracowników w trakcie przysługującego na niego roku.

Od kilku lat, nasila się zjawisko nagminnego wykorzystywania zwolnień chorobowych do zwiększenia puli urlopu. Furtka w postaci umożliwienia pracodawcom skrócenia liczby dni urlopowych do 20 spowoduje, że dla pracowników zwolnienia lekarskie będą jeszcze cenniejsze, dlatego chętniej będą dokonywali tzw. mostkowania świąt poprzez branie nieuzasadnionych L4. Pracownicy zrobią to po to, aby zaoszczędzić okrojony urlop. Żeby uchronić się przed falą absencji pracowniczej w okresie długich weekendów i świąt, wiele przedsiębiorstw wprowadziło planowany postój w pracy. Niestety w jego trakcie również notorycznie wykorzystywane są zwolnienia w celu "zachowania" urlopu na inne okazje - komentuje Mikołaj Zając z firmy Conperio specjalizującej się w zarządzaniu pracowniczą absencją chorobową.

Więcej informacji w portalu dlahandlu.pl

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »