Eksperci: Za pracę w noc zmiany czasu przysługuje dodatkowe wynagrodzenie

Osobom pracującym w nocy, kiedy zmienia się czas z letniego na zimowy, przysługuje dodatkowe wynagrodzenie lub wolne za pracę dłuższą o godzinę - przypominają eksperci od prawa pracy.

Zmiana czasu nastąpi w najbliższą niedzielę. Przesunięcie wskazówek zegara z godziny 3 na 2 spowoduje, że pracownicy spędzą tej nocy w pracy godzinę dłużej niż obowiązująca norma czasu pracy.

Za ten dodatkowy czas pracy przysługuje im dodatkowy czas wolny udzielony w danym okresie rozliczeniowym, a jeśli to niemożliwe - wynagrodzenie za pracę w nadgodzinach wraz z dodatkiem.

- Wysokość dodatku, w zależności od okoliczności, wyniesie 50 proc. lub 100 proc. wynagrodzenia - wskazała w czwartek Barbara Nieszporek z działu doradztwa katowickiej firmy konsultingowej Grupa Gumułka.

Reklama

100 proc. dodatku do wynagrodzenia przysługuje, jeżeli praca w godzinach nadliczbowych przypadła w nocy, niedziele lub święta, ale tylko te, które nie są dla pracownika dniami pracy.

W każdej innej okoliczności pracownikowi należy wypłacić dodatek w wysokości 50 proc. Należy też pamiętać o wypłacie dodatku za pracę w porze nocnej w wysokości 20 proc. stawki godzinowej, wynikającej z minimalnego wynagrodzenia. W październiku 2013 r. dodatek ten wynosi 1,74 zł za każdą godzinę.

Zdaniem analityka Grupy Romana Nowaka, to właśnie świadczenia dla pracowników powodują, że zmiana czasu z letniego na zimowy ma na gospodarkę wpływ neutralny, jeśli nie negatywny.

- To, czy wydłużenie czasu pracy pokryje zwiększone koszty osobowe, będzie zależało głównie od poziomu marży uzyskiwanej na sprzedaży wytworzonych produktów. W przypadku podmiotów działających na niskich marżach, w których koszty wynagrodzeń stanowią znaczącą część kosztów wytworzenia, końcowy rezultat tej operacji może być nawet ujemny - uważa Nowak.

Jego zdaniem, w branżach takich jak transport, ochrona mienia, służba zdrowia czy w sektorze publicznym zmiana czasu na zimowy będzie miała wyłącznie wpływ na zwiększenie kosztów. Np. w transporcie kolejowym pociągi, które są na trasie od godziny 2, muszą wydłużyć postój o co najmniej godzinę na najbliższej stacji. Podobnie w przypadku szpitali, gdzie wydłużenie czasu pracy personelu nie będzie wiązało się z dodatkowymi wpływami z tytułu świadczenia usług medycznych.

Na pozytywne efekty wydłużenia czasu pracy o godzinę mogą liczyć przedsiębiorstwa, w których produkcja ze względów technologicznych odbywa się w sposób ciągły, także w godzinach nocnych. Zyski z dodatkowej godziny korzystania z energii elektrycznej mogą odczuć też przedsiębiorstwa energetyczne. Jednak korzyści ekonomiczne - według ekspertów grupy - nie będą istotne - w nocy znacząco spada zapotrzebowanie na prąd, zarówno ze strony przemysłu, jak i gospodarstw domowych.

- Z punktu widzenia całej gospodarki zmiana czasu nie ma większego znaczenia, biorąc pod uwagę fakt, iż analizowana godzina stanowi jedynie 0,5 proc. normatywnego czasu pracy w październiku - ocenił Nowak.

Operacja zmiany czasu powoduje natomiast mniej lub bardziej poważne problemy techniczne dla podatników rejestrujących sprzedaż za pomocą kas fiskalnych. Przestawienia czasu w urządzeniach można dokonywać tylko bezpośrednio po raporcie dobowym i przed zarejestrowaniem pierwszej sprzedaży. Dla przedsiębiorców prowadzących sprzedaż po północy, a przed zmianą czasu, jest to pewien problem. Tym bardziej, że w niektórych urządzeniach zmiany może dokonać jedynie serwis. W praktyce zdarza się, że część przedsiębiorców bagatelizuje obowiązek przestawienia godziny w urządzeniu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »