"DzGP": Niemcy kokietują zarobkami

Firmy zza Odry łagodzą wymagania wobec pracowników z Polski. Już nie muszą znać języka niemieckiego, za to mogą więcej zarobić i liczyć na opłacenie noclegów i kursów dokształcających - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Firmy zza Odry łagodzą wymagania wobec pracowników z Polski. Już nie muszą znać języka niemieckiego, za to mogą więcej zarobić i liczyć na opłacenie noclegów i kursów dokształcających - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Wszystko po to, abyśmy wreszcie zechcieli u nich pracować. Od maja, kiedy Niemcy otworzyli swój rynek pracy wyjechało tam ok. 30 tys. Polaków. Ale to za mało, bo jak szacuje Niemiecka Izba Przemysłu i Handlu, aby utrzymać 3,5 proc. wzrost gospodarczy firmy powinny zatrudnić 300-400 tys. osób.

Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w serwisie Praca INTERIA.PL

Na problemy ze znalezieniem pracowników narzeka aż 70 proc. niemieckich przedsiębiorstw, a brakuje nie tylko inżynierów, programistów czy monterów urządzeń elektrycznych, lecz przede wszystkim pracowników produkcyjnych oraz opiekunek do dzieci i osób starszych. I to właśnie dla tych pracowników przedsiębiorcy najbardziej liberalizują swoje wymagania.

Więcej w poniedziałkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Czytaj raport specjalny Biznes INTERIA.PL o pracy w Niemczech

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »