Do końca roku umowy terminowe bez ograniczeń

Z końcem bieżącego roku mija termin obowiązywania ustawy antykryzysowej. W zakresie regulacji dotyczących umów terminowych ustawa ta ułatwiła czasowe zatrudnianie pracowników, ograniczając jednocześnie okres pracy na podstawie umów na czas określony. W praktyce jej stosowanie przysporzyło jednak pracodawcom wiele trudności i wątpliwości interpretacyjnych. Część z nich związana jest właśnie z momentem zakończenia obowiązywania ustawy antykryzysowej.

Z końcem bieżącego roku mija termin obowiązywania ustawy antykryzysowej. W zakresie regulacji dotyczących umów terminowych ustawa ta ułatwiła czasowe zatrudnianie pracowników, ograniczając jednocześnie okres pracy na podstawie umów na czas określony. W praktyce jej stosowanie przysporzyło jednak pracodawcom wiele trudności i wątpliwości interpretacyjnych. Część z nich związana jest właśnie z momentem zakończenia obowiązywania ustawy antykryzysowej.

Bez limitu ilościowego tylko do końca roku

Na podstawie art. 13 ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców, zwanej ustawą antykryzysową, pracodawca posiadający status przedsiębiorcy może zatrudniać tego samego pracownika na podstawie nieograniczonej ilości umów na czas określony. Może ich być nawet kilkanaście, z tym zastrzeżeniem, że łącznie czas zatrudnienia na ich podstawie nie przekroczy 24 miesięcy, chyba że pomiędzy poszczególnymi umowami wystąpi co najmniej 3-miesięczna przerwa, przerywająca bieg dwuletniego terminu. Taka swoboda co do ilości zawieranych umów terminowych jest możliwa dzięki zawieszeniu na czas obowiązywania ustawy antykryzysowej (tj. od 22.08.2009 r. do 31.12.2011 r.) art. 251 Kodeksu pracy. Przewiduje on przekształcenie z mocy prawa trzeciej z kolei umowy na czas określony w umowę na czas nieokreślony, jeżeli pomiędzy umowami nie wystąpiła co najmniej miesięczna przerwa. Z dniem 1 stycznia 2012 r. ten czasowo zawieszony przepis wraca do stosowania. Ustawa antykryzysowa nie określiła jednak zasad, na jakich powinno to nastąpić. W szczególności nie rozstrzygnięto, w jaki sposób do limitu trzech umów, o których mowa w art. 251 K.p., należy wliczać umowy na czas określony, które będą trwały w dniu 1 stycznia 2012 r.

Reklama

Pierwsza czy kolejna umowa na czas określony?

Wiele umów na czas określony zawartych w trakcie lub przed wejściem w życie ustawy antykryzysowej będzie trwało w dniu 1 stycznia 2012 r. Pracodawcy staną wówczas przed pytaniem, jak traktować taką umowę dla potrzeb art. 251 K.p. Czy należy uznać ją za kolejną z rzędu, czy też jako pierwszą, bez względu na to, jaki miałaby "numer" biorąc pod uwagę poprzednio zawarte umowy? A może pierwszą będzie dopiero umowa na czas określony zawarta w dniu 1 stycznia 2012 r. lub po tej dacie? Wybór pierwszej opcji jest zdecydowanie mniej korzystny dla pracodawcy, oznaczałby bowiem w praktyce, że znaczna część umów na czas określony, tj. tych, które miałyby "numer 3", przekształciłaby się automatycznie w umowy na czas nieokreślony. Z kolei przyjęcie opcji "odliczania od nowa" nie do końca odpowiadałoby regulacji ustawy antykryzysowej przyjętej odnośnie długoterminowych umów na czas określony, które zostały zawarte przed wejściem w życie ustawy antykryzysowej i ich termin końcowy przypada po jej upływie. Do takich umów nie jest stosowany dwuletni limit przewidziany w art. 13 wspomnianej ustawy. Dlatego może pojawić się wątpliwość, czy nie należy ich traktować zgodnie z regulacją art. 251 K.p. nawet w czasie obowiązywania ustawy antykryzysowej.

W powyższych kwestiach, nierozstrzygniętych w ustawie antykryzysowej, wypowiedział się Główny Inspektorat Pracy oraz Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Według opinii tych urzędów, co do zasady, umowy na czas określony trwające w dniu 1 stycznia 2012 r. powinny być traktowane jako pierwsze dla potrzeb art. 251 K.p., z wyjątkiem niektórych umów długoterminowych.

Stanowisko
GIP

Stanowisko
MPiPS

"(…) Na mocy art. 34 ust. 1 ustawy antykryzysowej ograniczenia w zatrudnianiu pracowników na podstawie umów o pracę na czas określony, przewidziane w art. 13 ustawy, obowiązują nie dłużej niż do dnia 31 grudnia 2011 r. Przepis art. 34 ust. 2 ustawy stwierdza, iż do umów o pracę zawartych na czas określony trwających w dniu 1 stycznia 2012 r. stosuje się art. 251 Kodeksu pracy.

"(…) W konsekwencji zarówno umowa o pracę na czas określony zawarta w czasie obowiązywania ustawy (np. umowa od 1 kwietnia 2010 r. do 29 lutego 2012 r.), jak i umowa na czas określony zawarta przed wejściem w życie ustawy (np. umowa od 1 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2012 r.), trwająca w dniu 1 stycznia 2012 r., będzie wliczać się do limitu umów na czas określony, o którym mowa w art. 251 Kodeksu pracy. Z uwagi na tymczasowy charakter rozwiązań przewidzianych w ustawie antykryzysowej oraz brak przepisu, który wyłączałby stosowanie art. 251 Kodeksu pracy w odniesieniu do umów na czas określony, które uległy rozwiązaniu przed wejściem w życie ustawy, może dojść do sytuacji, gdy umowa trwająca w dniu 1 stycznia 2012 r. będzie traktowana jako kolejna w rozumienia art. 251 Kodeksu pracy. Dotyczy to umowy zawartej przed wejściem w życie ustawy, której termin rozwiązania przypada po 31 grudnia 2011 r."

(…) Ograniczenia w zatrudnianiu pracownika na podstawie umów o pracę na czas określony (…) obowiązują nie dłużej niż do 31 grudnia 2011 r.

"(…) Tak więc umowa na czas określony zawarta np. na okres od 1 kwietnia 2010 r. do końca lutego 2012 r. (tj. na 22 miesiące) będzie po 31 grudnia 2011 r. traktowana jako pierwsza umowa na czas określony w rozumieniu art. 251 K.p. Jeżeli jednak taką umowę poprzedzałaby np. bezpośrednio inna umowa na czas określony dłuższy niż 2 miesiące, to wówczas doszłoby do przekroczenia maksymalnego 24-miesięcznego okresu, przez który może trwać kilka umów na czas określony (…)".

"(…) Umowy na czas określony zawarte przed dniem wejścia w życie ustawy antykryzysowej, których termin rozwiązania przypada po 31 grudnia 2011 r., rozwiązują się z upływem czasu, na który zostały zawarte (art. 35 ust. 3 tej ustawy) i nie ma do nich zastosowania art. 13 ustawy, lecz przepisy art. 251 K.p. Jeżeli zatem umowę stron zawartą np. na okres od 1 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2012 r. poprzedzałaby inna zawarta przez strony umowa na czas określony, a przerwa między jej rozwiązaniem i nawiązaniem obecnie trwającej umowy nie przekroczyłaby 1 miesiąca, to obecna umowa nie byłaby pierwszą, lecz kolejną (drugą) umową na czas określony w rozumieniu art. 251 K.p. (…)."

Podstawa prawna

Ustawa z dnia 26.06.1974 r. - Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.)

Ustawa z dnia 1.07.2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (Dz. U. nr 125, poz. 1035 ze zm.)


autor: Agata Barczewska
Gazeta Podatkowa nr 93 (821) z dnia 2011-11-21

GOFIN podpowiada

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »