Dlaczego Polacy pracują coraz dłużej? Dla pieniędzy

Firmy coraz częściej sięgają po nadgodziny, mimo iż Polacy należą do najbardziej zapracowanych obywateli na świecie. Jak wynika z danych Kantar Millward Brown dla Work Service, pracujemy średnio 45 dni tygodniowo.

Dobra koniunktura w gospodarce i na rynku pracy jest widoczna od miesięcy. Jednak obecna sytuacja ma również inne oblicze. Jak pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego, polskie firmy wykorzystują swoje moce produkcyjne w ponad 83 proc.

Przez cztery ostatnie lata widać było, że wykorzystanie mocy stopniowo wzrasta. Przedsiębiorstwa powoli dochodzą zatem do ściany, jeśli chodzi o możliwości produkcyjne. To między innymi efekt rosnących deficytów kandydatów i braku wyraźnego odbicia inwestycji, które wzrosły w II kwartale o 0,8 proc. rok do roku. Dlatego firmy, chcąc dalej się rozwijać, mogą albo zwiększać pracownikom czas pracy, albo postawić na automatyzację.

Reklama

- Polacy już teraz są w czołówce najbardziej zapracowanych narodów. Nasze dane pokazują, że średnio pracujemy 45 godzin tygodniowo. To potwierdza tezę Narodowego Banku Polskiego, który zwraca uwagę, że rośnie liczba nadgodzin, co przekłada się na większą presję płacową. Niskie inwestycje w połączeniu z deficytami pracowników sprawiają, że firmy, żeby utrzymać produkcję, muszą jednak wydłużać czas pracy osobom już zatrudnionym. Długofalowo nie jest to jednak rozwiązanie, bo osoba przepracowana jest mało efektywna. A za nadgodziny trzeba pracownikom zapłacić. To spowoduje wzrost kosztów personalnych, co docelowo odczujemy wszyscy w cenach produktów - komentuje Andrzej Kubisiak, dyrektor Zespołu Analiz w Work Service SA.

Pracując dłużej, więcej zarobisz

Mówi się, że czas to pieniądz. W tym przypadku czas spędzony w pracy wprost przekłada się na zasobność portfeli. Jeśli popatrzymy na średni czas pracy, to on też wzrasta wraz z zarobkami - od 42,2 godziny do nieco ponad 50 dla osób, które otrzymują największe pensje. Większą różnicę widać, kiedy porównany, ile osób pracuje powyżej 40 godzin.

W grupie pracowników najmniej zarabiających to 26,4 proc., wśród ludzi z najwyższymi wynagrodzeniami to ponad połowa, bo aż 54,7 proc. Co ciekawe, mężczyźni pracują o ponad 5,5 godziny dłużej niż kobiety, co również przekłada się na różnice w płacach u obu płci.

- Wyższe wynagrodzenia są wyraźnie powiązane z czasem pracy. Jest to związane m.in. ze sposobem rozliczania godzinowego, który występuje w wielu branżach w Polsce. Tam, gdzie pojawia się możliwość wydłużania czasu pracy, wielu pracowników sięga po nadgodziny, aby zwiększyć swoje dochody. Z naszych badań wynika, że różnica między osobami o największych a najmniejszych dochodach wynosi 8 godzin tygodniowo, czyli jeden dzień roboczy - dodaje Kubisiak

Przy działalności dłużej niż na etacie

Najwięcej czasu obowiązkom zawodowym poświęcają osoby prowadzące własną działalność gospodarczą - aż 72 proc. pracuje ponad 40 godzin tygodniowo, a średnia dla tej grupy to 55 godzin. Co ciekawe aż jedna trzecia zatrudnionych na pełen etat spędza w miejscu zatrudnienia ponad 40 godzin. To dowód na to, że nadgodziny dotyczą w dużym stopniu ludzi na umowach o pracę.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »