Definicja pracownika

Mówiąc o pracowniku - w praktyce - spotykamy się z definicją wynikającą z Kodeksu Pracy.

Mówiąc o pracowniku - w praktyce - spotykamy się z definicją wynikającą z Kodeksu Pracy.

Zgodnie z art. 2 ww ustawy pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę. Zgoła inaczej definiowany jest pracownik dla celów ubezpieczeń społecznych.

Definicję pracownika zgłaszanego do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych zwiera ustawa i systemie ubezpieczeń społecznych. W myśl art. 8 ww ustawy pracownikiem jest osoba pozostająca w stosunku pracy, przy czym za pracownika uważa się ponadto:

osobę współpracującą (przy założeniu, iż spełnia określone w ustawie kryteria);

Reklama

osobę wykonującą pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z przepisami Kodeksu Cywilnego stosuje się przepisy dotyczące umowy zlecenia i o dzieło, a umowa taka została zwarta z pracodawcą, z którą dana osoba pozostaje w stosunku pracy lub w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy;

pracownika młodocianego (osobę pomiędzy 16 a 18 rokiem życia).

Rozróżnienie tych dwóch definicji jest niezmiernie istotne z punktu widzenia rozliczeń z ZUS. Niewłaściwe zdefiniowanie pracownika prowadzić będzie do niezgłoszenia go do stosownych ubezpieczeń.

Patrycja Mikuła - Europejskie Centrum Doradztwa i Dokumentacji Podatkowej Spółka Doradztwa Podatkowego Sp. z o.o.

Europejskie Centrum Doradztwa i Dokumentacji Podatkowej sp. z o. o.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »