Czechy: Polacy z rejonów przygranicznych zwalniani z pracy
Polacy pochądzący z rejonów przygranicznych Kotliny Jeleniogórskiej na Dolnym Śląsku są zwalniani z pracy. Z ostatnich danych Urzędu Pracy w Czechach wynika, że tylko w samym okręgu Liberca pracę straciło blisko 3 tysiące Polaków.
Zwalniani Polacy praktycznie zostają na lodzie. Nie należy im się 500 euro odprawy ponieważ pracując w Czechach nie mieli meldunku. Handel w rejonie przygranicznym praktycznie zamiera. Jeszcze pół roku wcześniej zakłady motoryzacyjne z Hradka nad Nysą zatrudniały Polaków do pracy. Polacy żeby otrzymać zasiłek dla bezrobotnych w Polsce muszą czekać nawet rok. Takie są procedury których przyspieszyć się nie da.
Piotr Twardysko, Interia360