Cywile z wojska żądają podwyżek. Na początek 600 złotych

Petycję z prośbą o pomoc przekazali w środę Kancelarii Prezydenta związkowcy reprezentujący cywilnych pracowników wojska. Domagają się podwyżki 600 zł w 2016 r. i po 300 zł w kolejnych latach do 2020 r. Podkreślają, że pracownicy wojska są jednymi z najgorzej opłacanych.

- Przedstawiliśmy konkretną propozycję zmiany, autopoprawkę do projektu budżetu, która miałaby usatysfakcjonować pracowników - powiedział po spotkaniu prezes Związku Zawodowego Militaria Krzysztof Paluch. - Uważamy, że budżet MON jest na tyle wystarczający, że można te wielkości w nim znaleźć - przekonywał przewodniczący Związku Pracowników Wojska "Tarcza" Marek Kaźmierczak. 

Przewodniczący NSZZ Pracowników Wojska Zenon Jagiełło powiedział dziennikarzom, że sytuacja pracowników jest zła. Jak podkreślił, zmiany organizacyjne i dyslokacyjne w wojsku - m.in. zmiany zatrudnienia albo tworzenie nowych instytucji - są dokonywane kosztem pracowników cywilnych. Związkowcy podkreślają, że większość pracowników wojska zarabia miesięcznie ok. 2,4 tys. zł brutto. Średnie wynagrodzenie zatrudnionych w armii cywilów wynosi niecałe 3,3 tys. zł brutto, podczas gdy średnia krajowa to niecałe 3,8 tys. 

Reklama

Związkowcy złożyli do prezydenta petycję, podobne mają skierować do Sejmu, Senatu, premiera i MON. "Prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych i odpowiada m.in. za ich stan. Dzisiaj wskazywaliśmy, że bez dobrze wynagradzanego pracownika ten stan sił zbrojnych niestety będzie niedobry" - powiedział Jagiełło. Wskazywał, że zatrudnieni w wojsku cywile wykonują m.in. zadania mobilizacyjne, a zarabiają poniżej średniej krajowej. 

W petycji związkowcy napisali, że jeśli nie zostanie rozpoczęta procedura rozwiązania "tragicznej sytuacji materialnej" pracowników wojska i nie otrzymają oni znaczących podwyżek w 2016 r., to ich zła sytuacja zostanie pogłębiona. "Prosimy pana prezydenta RP, zwierzchnika sił zbrojnych o pomoc" - napisali związkowcy. 

Jak dodali, przyszli do prezydenta "w oczekiwaniu, że w najkrótszym czasie zostaną rozwiązane nasze problemy płacowe i jeszcze przed zatwierdzeniem ustawy budżetowej na 2016 r. pojawia się zmiana w zakresie uruchomienia dodatkowych środków z przeznaczeniem na znaczące podwyżki dla najuboższego komponentu naszej armii, jakim są pracownicy wojska". 

W spotkaniu w Kancelarii Prezydenta uczestniczyli przedstawiciele NSZZ "Solidarność", NSZZ Pracowników Wojska, ZZ Militaria, Solidarność'80, ZPW "Tarcza" i ZZ Poligrafów. Związkowcy domagają się podwyżki 600 zł brutto od początku 2016 r. i w kolejnych latach do 2020 r. po 300 zł. 

Szefowa biura prasowego Kancelarii Prezydenta Katarzyna Adamiak-Sroczyńska powiedziała, że postulaty związkowców zostaną teraz przeanalizowane. 

Poprzedni rząd w sierpniu przeznaczył od 2016 r. na podwyżki dla żołnierzy i pracowników MON 340 mln zł, z czego 125 mln zł miało trafić do pracowników cywilnych. Wówczas podczas rozmów ze związkami MON proponowało wzrost wynagrodzeń dla cywilów o 210 zł brutto. Związkowcy uznali tę propozycję za niewystarczającą. 

Poprzedni szef MON Tomasz Siemoniak (PO) mówił w październiku, że ma świadomość, iż pracownicy cywilni wojska dzielą "szary koniec" z pracownikami MSW, jeśli chodzi o wysokość płac. Przyznawał, że proponowane podwyżki nie będą satysfakcjonujące. - Nie jest to jakaś radykalna skokowa podwyżka, na taką nas po prostu nie stać. Natomiast szukamy takich możliwości, żeby pewne kategorie pracowników cywilnych mogły przejść do Agencji Mienia Wojskowego i wtedy nie są w tym limicie budżetówki - mówił ówczesny minister.

Według wyliczeń związków zawodowych, w MON zatrudnionych jest ok. 43 tys. pracowników cywilnych.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »