Co ujawnić w tracie szukania pracy

Wychowujesz samotnie pięcioro dzieci, opiekujesz się ciężko chorym krewnym lub masz poważne problemy medyczne? O czym trzeba powiedzieć i kiedy?

Ubiegasz się o pracę, wiedząc, że po pracy będziesz musiał zajmować się dziećmi, ciężko chorą mamą lub własnymi poważnymi problemami medycznymi? Co należy powiedzieć przyszłemu szefowi i kiedy? Vicki Brackett, która prowadzi w Detroit firmę Make It Happen for Women, propagującą "nowe podejście do szukania pracy", ma w tej sprawie twarde stanowisko. - Nigdy nie mówić pracodawcy - twierdzi stanowczo. - Absolutnie nigdy. Chyba że pracujesz dla niego już jakiś czas. Zwłaszcza w tej sytuacji na rynku pracy - dodaje.

Co ujawnić w tracie szukania pracy

Reklama

Czego nie robić na rozmowie kwalifikacyjnej

10 najlepszych wskazówek dla kandydatów na pracowników

Dlaczego nie dzwonią, by zaproponować pracę

Jak znaleźć pracę, gdy szukasz już od dłuższego czasu

Rywalizacja o miejsca pracy jest tak zacięta, że pracodawcy zawsze wybiorą kandydata, który w ich przekonaniu będzie mógł pracować najdłużej i najciężej. - Dlaczego pracodawca ma zatrudnić kogoś, kto będzie niedostępny? - pyta.

Brackett tłumaczy, że wiele osób - przede wszystkim kobiety - szuka pracy, którą będą mogli podporządkować życiu, a nie na odwrót. - Kobiety potrzebują pracy, która będzie im pasowała. Robią błąd, bo uważają, że inne kobiety to zrozumieją albo że pracodawcy wezmą to pod uwagę. Może się zdarzyć, że kobieta, która prowadzi rekrutację sama ledwo dojechała rano na czas do pracy z powodu problemów w domu. Nie będzie chciała zatrudnić kogoś, kto też ma problemy w domu.

Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w naszym serwisie

Brackett radzi, by kandydaci ubiegający się o pracę postarali się udowodnić pracodawcy swoją wartość nie tylko w trakcie procesu rekrutacji, ale także w ciągu pierwszych miesięcy na nowym stanowisku. Niektóre firmy zatrudniają nowe osoby dopiero po zakończeniu 90-dniowego okresu próbnego. Dopiero wtedy można zacząć rozmawiać o elastycznym czasie pracy. Taką prośbę należy sformułować w taki sposób, by przedstawić, jak skorzysta na tym firma. - Powinno się powiedzieć: - Dzięki temu będę bardziej wydajny - radzi Brackett. - Wszystkie dyskusje powinny się toczyć na tematy firmowe.

Radzi też, by się powstrzymać od rozmów o życiu osobistym - włącznie z tematami pozornie nieszkodliwymi. Nawet jeżeli wróciliśmy właśnie z cudownego dwutygodniowego miesiąca miodowego we Włoszech - zatrzymajmy to dla siebie. Szef może sobie pomyśleć: - Proszę bardzo, oto ktoś, kto jeździ na długie, drogie wakacje. Będzie często prosić o urlop.

Brackett mówi, że nawiązanie osobistej relacji z osobą, która nas rekrutuje, może się wydawać rozsądne, lepiej się jednak wystrzegać tej pokusy. Dodaje, że teraz zabiegany pracodawca może uznać, że zobowiązaniem jest nawet działalność na cele charytatywne podejmowana poza godzinami pracy. - Jeżeli powiemy, że pomagaliśmy przy budowie domów w ramach akcji Habitat for Humanity, pracodawca może pomyśleć, że będziemy chcieli wziąć w związku z tym urlop. Podejmujmy rozmowę na tematy niezwiązane z pracą, dopiero gdy odrobimy zadanie domowe i dowiemy się, że firma zachęca pracowników do podejmowania prac charytatywnych.

Jak pan wyobraża sobie siebie w tej roli?

Pamiętajmy, że prawo zabrania pracodawcom zadawania pytań na tematy osobiste.Kathleen McKenna, prawnik w kancelarii Proskauer Rose, wyjaśnia, że w USA ustawy federalne i stanowe zabraniają rekrutującym zadawania pytań na temat stanu cywilnego, dzieci lub stanu zdrowia. Jedynym wyjątkiem są sytuacje, gdy stan zdrowia może mieć bezpośredni wpływ na zdolność kandydata do wykonywania danej pracy. - Jeżeli na stanowisko skoczka o tyczce zgłosi się osoba na wózku inwalidzkim, to może usłyszeć pytanie: - Jak pan wyobraża sobie siebie w tej roli? - żartuje McKenna.

Czy będziesz pasować do firmy

Nie wszyscy doradcy zawodowi zgadzają się z zasadą nieujawniania żadnych szczegółów. Win Sheffield, doradca z Nowego Jorku, mówi: - W moim przekonaniu w procesie kwalifikacyjnym chodzi o trzy kwestie. Czy jesteś w stanie wykonywać daną pracę, czy chcesz ją wykonywać i czy będziesz pasować do firmy. Sheffield twierdzi, że jeżeli w trakcie rekrutacji uświadomisz sobie, że stan zdrowia lub sprawy rodzinne sprawiają, że nie jesteś odpowiednim kandydatem, to należy o tym powiedzieć lub przynajmniej być szczerym w stosunku do siebie. Jeżeli tego nie zrobisz, to albo ty będziesz miał wrażenie, że oszukujesz samego siebie, albo twój pracodawca poczuje się oszukany.

Pełny etat znaczy naprawdę pełny etat

Anita Attridge, doradca ze stanu New Jersey, opowiada, że doradzała kandydatom, którzy ze względu na szczególne okoliczności borykali się z problemem, czy podjąć pracę w niepełnym wymiarze godzin zamiast na pełny etat. Dodaje, że teraz pełny etat znaczy naprawdę pełny etat. - Oczekuje się, że od samego początku będziesz gotowy do pracy na maksymalnych obrotach - wyjaśnia. Wszędzie zredukowano liczbę pracowników. Nie ma więc szans, by uwzględniano specjalne potrzeby pracowników.

10 najlepszych zawodów roku 2010

Susan Adams

ZOBACZ AUTORSKĄ GALERIĘ ANDRZEJA MLECZKI

Forbes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »