Co najmniej 120 miejsc pracy m.in. dla osób zwolnionych z Fiata

Ok. 120 osób z Tychów i okolic znajdzie pracę dzięki temu, że przez rok część kosztów ich wynagrodzenia będzie pokrywana z publicznych środków. Docelowo projekt obejmie 200 osób, m.in. zwolnionych z fabryki Fiata. Tyski urząd pracy czeka na wnioski pracodawców.

W Tychach ruszył projekt "Automobilizacja", w ramach którego pracodawcy zatrudniający osoby zwolnione z pracy w minionym półroczu w Tychach i pobliskim powiecie bieruńsko-lędzińskim mogą liczyć na subsydiowanie ich miejsc pracy. Dotyczy to przede wszystkim - choć nie tylko - osób, które na początku tego roku straciły pracę w tyskiej fabryce Fiata i w zakładach kooperujących z tym zakładem.

 W sumie Fiat zwolnił w pierwszym kwartale 1450 osób, z czego ok. 150 przyjął później czasowo z powrotem. W Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowało się ponad 600 osób zwolnionych z Fiata i innych firm motoryzacyjnych. Zostali oni objęci pomocą na ogólnych zasadach, a ponadto stworzono specjalny program, gdzie kwoty wsparcia są wyższe od powszechnie obowiązujących.

Reklama

 Pracodawca, który zatrudni uczestnika projektu, otrzyma przez rok refundację części kosztów poniesionych na jego wynagrodzenie oraz składki na ubezpieczenie społeczne, w sumie maksymalnie 1872 zł miesięcznie.

 - Dotychczas otrzymaliśmy około 70 wniosków na 120 miejsc pracy. W sumie projekt zakłada subsydiowanie 200 miejsc pracy; wnioski są nadal przyjmowane - powiedziała w czwartek dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tychach Katarzyna Ptak.

 Zatrudnienie uczestnika projektu poprzedzone będzie szkoleniem zawodowym zgodnym z potrzebami przyszłego pracodawcy. Dla pracownika, który podejmie pracę w odległości powyżej 50 km od dotychczasowego miejsca zamieszkania, przewidziany jest jednorazowy dodatek na pokrycie kosztów dojazdu (do 5 tys. zł).

 Pracownik musi być zatrudniony nieprzerwanie przez rok w pełnym wymiarze czasu pracy; po zakończeniu tego okresu pracodawca musi mu gwarantować zatrudnienie jeszcze przez co najmniej pół roku.

 Efektem przyjęcia pracownika musi być wzrost średniego zatrudnienia; wyklucza to możliwość zwolnienia innych pracowników, by zatrudnić osobę z subsydiowanym zatrudnieniem. Aby wziąć udział w programie, pracodawca musi spełnić wiele warunków, dotyczących m.in. niezalegania z płatnościami wobec ZUS i instytucji publicznych oraz odpowiedniej kondycji ekonomicznej.

 Jesienią ruszy kolejny element programu "Automobilizacja", w ramach którego 15 zwolnionych wcześniej pracowników otrzyma po 40 tys. zł wsparcia na uruchomienie własnego biznesu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »