Cała prawda o średniej płacy w Polsce

Opracowania i artykuły dotyczące wynagrodzeń często wzbudzają kontrowersje i negatywne emocje. W komentarzach pojawiają się pytania o sposób obliczania średniej pensji, której wartość podawana jest w publikacji np. GUS.

 

Metodologia badania według GUS

Co miesiąc Główny Urząd Statystyczny publikuje obwieszczenie, w którym podawana jest wartość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Z  kwartalną częstotliwością wydawane są informacje o średniej miesięcznej pensji dla całej gospodarki narodowej.

Są to zupełnie różne wartości. Faktem jest, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw jest zdecydowanie wyższe niż w gospodarce narodowej. Rozbieżność w tych wartościach wynika z metodologii zastosowanej do obliczeń. Do obliczania średnich wynagrodzeń w gospodarce narodowej, w przeciwieństwie do sektora przedsiębiorstw, wlicza się pensje zatrudnionych w administracji publicznej, co niewątpliwie ma duży wpływ na zróżnicowanie tych wartości.

Reklama

W badaniu nie biorą udziału mikrofirmy oraz firmy jednoosobowe


Wynagrodzenie netto to część pensji, którą otrzymujemy w dniu wypłaty, czyli pieniądze, które faktycznie trafiają do kieszeni pracownika. Na umowie o pracę widnieje jednak znacznie wyższa kwota - wynagrodzenie brutto, czyli to, które poddawane jest analizie Głównego Urzędu Statystycznego.  

Zestawienie wielkości statystycznych według struktury wynagrodzeń w poszczególnych zawodach w październiku 2012 roku .

Niewątpliwie najpopularniejszą miarą statystyczną jest średnia. Jednak nie jest ona zbyt miarodajna i łatwo ją zaburzyć przez skrajne wartości.Na podstawie średniej wynagrodzeń nie można ocenić, jaka część badanych zarabia powyżej/poniżej tej wartości. 

Na wykresie 1. zaprezentowany został rozkład wynagrodzeń w 2012 roku. Można zauważyć, że średnia w tym przypadku nie jest miarą, która w odpowiedni sposób przedstawia przeciętne wynagrodzenie w rozumieniu ogółu. Posługując się nazewnictwem statystycznym, zaprezentowany poniżej wykres jest rozkładem symetrycznym skośnym prawostronnym. Oznacza to skupienie jednostek przy niskich wartościach wynagrodzenia oraz to, że przeważająca liczba jednostek ma wartość poniżej średniej.

W przypadku rozkładu pensji w Polsce poniżej średniej zarabia ponad 66% zatrudnionych. Połowa pracujących w gospodarce narodowej zarabia poniżej 3 115 PLN. Nie można pominąć tu miary jaką jest moda (inaczej dominanta). Jest to wartość, która pojawia się najczęściej w badanym zbiorze. W 2012 roku w gospodarce narodowej dominowały osoby (59 tys.) zarabiające 1 500 PLN brutto - wartość ówczesnej płacy minimalnej.

Średnie wynagrodzenie wyniosło 3 896 PLN, jednak sama ta wartość nie odzwierciedla tego, że  tylko 34% zatrudnionych zarabia powyżej tej kwoty. Okazuje się również, że co dwudziesty pracujący zarabia powyżej 8 643 PLN, a co pięćdziesiąty - powyżej 12 368 PLN. 

Aby zobrazować, jak łatwo zaburzyć średnią przez skrajne wartości, można posłużyć się np. taką hipotetyczną sytuacją: do pomieszczenia, w którym spotyka się kilkoro znajomych, zarabiających minimum krajowe, wchodzi Bill Gates. Posługując się średnią, można powiedzieć, że każdy z nich jest miliarderem. Dlatego też mediana, jako wartość dzieląca na pół badaną populację jest bardziej miarodajna.  

Rozkład wynagrodzeń osób, które zarabiają poniżej średniej, to w rzeczywistości zbiór 66% zatrudnionych w gospodarce narodowej. Różnica w wartościach bezwzględnych pomiędzy średnią a medianą wynosi 781 PLN, a pomiędzy tymi wartościami zarabia 16% zatrudnionych. W skrajnym przedziale - od 1 500 do 1 599,99 PLN znalazło się aż 10% badanej populacji. Kolejne 10% zarabiało od 1 599,99 do 1 994 PLN. Należy również zwrócić uwagę, że w przedziale do 1 599,99 PLN istnieje duże nagromadzenie osób. 

W kolejnych przedziałach rozkład pracowników, których wynagrodzenie nie przekracza średniej, waha się od 2 do 3% w każdym przedziale. W kolejnych przedziałach -na prawo od średniej -można zaobserwować pewną prawidłowość - im dalej od wartości przeciętnego wynagrodzenia,tym zagęszczenie zatrudnionych o zbliżonych wynagrodzeniach maleje.

Podsumowanie

Średnia jest najczęściej używaną do porównań miarą statystyczną, jednak nie jest najlepszym narzędziem, odzwierciedlającym dochody całej populacji. Przy jej obliczaniu należy zwrócić uwagę, że wartości skrajne wywierają wpływ na jej wielkość.

W Polsce, jak również w innych krajach, średnia wynagrodzeń jest zdecydowanie wyższa od mediany. Oznacza to, że zdecydowana większość społeczeństwa zarabia poniżej średniej.    

Sylwia Radzięta Sedlak & Sedlak

wynagrodzenia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »